Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Grupa „Bi-2” prezentuje nową EPkę i teledysk „Nie ufam nikomu”

„Nie ufam nikomu” to piosenka napisana przez muzyków Bi-2: Levę Bi-2, Shurę Bi-2 i Yana Nikolenko. To nowy krok w kierunku pierwszego od pięciu lat albumu Bi-2, którego premiera zaplanowana jest na jesień 2022 roku.

Po raz pierwszy w praktyce muzyki krajowej, covery są wydawane pod tą samą okładką z oryginalną autorską wersją utworu. Nagrali je klasycy rodzimego synth-popu i nowej fali Inna Zhelannaya, Alliance i Bioconstructor, przyjaciele Bi-2 z Łotwy Brainstorm, a także artyści, których kariera rozwija się obecnie w szybkim tempie: syberyjski post-punkowy zespół Ploho, najpopularniejsza na świecie rosyjska grupa rocka progresywnego iamthemorning i rodacy „Bi-2” – grupa z Bobruisk No Drink No Pass.

Podobnie jak Paul McCartney III Imagined czy Dua Lipa w Club Future Nostalgia, B-2 dały kolegom swobodę interpretacji, dzieląc się opowieścią o korzeniach, prawdzie i wolności.

Teledysk wyreżyserował Max Shishkin, który nakręcił już kilka teledysków dla grupy do piosenek z nadchodzącego albumu - "Inferno", "Depression", "We Don't Need a Hero".

Lyova Bi-2: „Wymyśliliśmy nową płytę jako pamiętnik. Gdy tylko pojawią się jakieś fundamentalnie dla nas ważne piosenki, natychmiast robimy singiel i kręcimy teledysk. Bardzo ostrożnie poruszamy się po jakimś cienkim lodzie - trudno być kreatywnym, gdy kontekst, znaczenie zmienia się co tydzień, miesiąc. Dlatego ta płyta zajęła nam tak długo. Refren „Nie ufam nikomu” był siłą napędową przy tworzeniu nowej piosenki, ale kiedy ja i Yan Nikolenko skończyliśmy tekst, w ostatniej chwili przestraszyłem się tego wyrażenia.

Jaki był pierwotny pomysł, zaczął mnie przerażać. I zajęło mi około trzech tygodni, aby się z nią zgodzić.

Pomyślałem, że można to uznać za rodzaj oportunistycznej, aroganckiej wypowiedzi: „Nie ufam nikomu!” Ale moi koledzy mnie namówili. Moja żona Asya przez całą noc rozmawiała ze mną na ten temat: „Nie oszukujmy się, to po prostu świetne zdanie na piosenkę”. Nie wiem, dlaczego się przestraszyłem… Prawdopodobnie te wątpliwości są nieodłączną częścią każdej osoby.”

Shura Bi-2: „Wszystkie pięć singli, które wydaliśmy na przyszły album, jest plusem lub minusem w tym samym stylu, jest to, powiedzmy, jeden z kierunków brzmienia obecnego krążka. Pozostałe sześć czy siedem piosenek będzie oczywiście trochę w innym stylu, ale nadal będzie to styl „B-2”. Więc zostawiliśmy „ciemną część”, która jest zasadniczo muzyką, przy której dorastaliśmy”.

Igor Zhuravlev (Sojusz): „Sojusz od dawna przyjaźni się z grupą Bi-2, a w każdym razie odpowiedzielibyśmy na ich propozycje. Ale też bardzo podobała mi się harmonia w tej piosence i bardzo podobał mi się tekst. Więc wszystko ułożyło się jak najlepiej”.

Inna Zhelannaya: „Zawsze cieszę się, że mogę uczestniczyć w projektach Bi-2 zarówno w studiu, jak i na scenie. Tym razem składnik kreatywny był nietypowy. Zaproponowano nam nie gotowy układ, tylko piosenkę i pozwolono nam zrobić z nią to, co my, czyli moja grupa, uważamy za konieczne. Zastanawiam się, co zrobili nasi koledzy i jak wyglądam w tym rzędzie.

Renars Kaupers: „Jeśli mówimy o tekście angielskim, to wciąż trochę różni się on od rosyjskiego. Trzeba przyznać, że jest jeszcze bardziej przygnębiający. Ale David Brown z Brazzaville i ja, pracując nad tłumaczeniem, poczuliśmy, że muzyka pozwala nam iść w taki tekstowy sposób. A w refrenie jest opowieść o tym, że niby toczy się bitwa, w której wygrałem, ale wciąż „serce jest puste”, a nie odczuwa się w tym radości. Piosenka jest bardzo mocna, wspaniale było ją zaśpiewać w studio. Ja i Ingars, nasz basista, z którym go nagrywaliśmy, poczuliśmy: wow, jaka energia w tej piosence!”

Aleksander Jakowlew (biokonstruktor): „Nadszedł czas ponowoczesności. Nic nowego nie zostanie wniesione, teraz czas na „wdzięczne” kompilacje tego, co odkryto w przeszłości. Łącznie z muzyką rockową. A czym jest dzisiaj muzyka rockowa? Oryginalna piosenka „Bi-2”, mająca na pierwszy rzut oka dość prostą melodię, zawiera złożone znaczenie psychologiczne, które odzwierciedla przeżycia bohatera. W okładce chcieliśmy w nowych barwach pokazać wewnętrzny nerwowy beat, intensywną emocjonalność, a jednocześnie szczególny liryzm, który tkwi w utworach „Bi-2”. Uważamy, że to zadziałało”.

Artur Georgadze (No Drink No Pass): „Bobrujsk to małe miasto, w sensie muzycznym najlepiej jest opisać jako „mała wioska, w której wszyscy się znają”, a to rozciąga się na pokolenia. Znamy zarówno naszych rówieśników, jak i przyjaciół naszych rodziców, którzy kiedyś w „brodatych” latach zbierali się w grupy i bawili. Mamy więc wielu wspólnych znajomych i historii związanych z naszymi rodakami z Bi-2. Nasz gitarzysta osobiście znał Shurę. Rok temu wokalista pracował z Shurą nad piosenką naszego wspólnego przyjaciela. A ostatnio właśnie zdecydowaliśmy się wysłać mu debiutanckie wideo naszej grupy, że tak powiem, aby wyrazić uznanie dla rodaków i dorastającego pokolenia. Bardzo mu się to podobało, więc wznowili kontakt.

Grupa „Bi-2” prezentuje nową EPkę i teledysk „Nie ufam nikomu”