Bbabo NET

Kultura Wiadomości

„Czas coś zaprezentować”: poseł zapowiedział wycofanie rosyjskiego kina z rynku

Aktor, reżyser i zastępca Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej Nikołaj Burlajew powiedział, że kino zachodnie, często oskarżane o nadmierną tolerancję, nie oferuje widzowi sztuki, reprezentującej „spektakularną pustkę”. Powiedział w wywiadzie dla REN TV, że jest poważnym zagrożeniem, ponieważ na jego podstawie wyrastają nowe pokolenia.

Kultura i rynek to pojęcia nie do pogodzenia, mają różne zadania, uważa parlamentarzysta. Według niego celem kultury jest podniesienie duszy człowieka, oświecenie, oświecenie, a rynek to zarabianie pieniędzy.

Burlajew przyznał, że Ameryka nie ma sobie równych w kulturze rynkowej, im się to udało. Poseł przytoczył słowa rosyjskiego myśliciela Iwana Iljina, że ​​tego rodzaju „sztuka” jest dochodowym biznesem.

„To spektakularna pustka. „Ta pustka jest formowaniem się pokoleń, które wyrastają na tej tak zwanej kulturze” – uważa przedstawiciel Rosji.

Zaznaczył, że mylą się urzędnicy Ministerstwa Kultury, twierdząc, że w kinie wszystko jest w porządku, "podobno nie wiedzą, czym jest prawdziwe kino".

Burlajew przypomniał, że Andriej Tarkowski powiedział, że to Rosja zaprezentuje coś światu. „Nadszedł czas, by to przedstawić, powstrzymać demona, uszczypnąć go w ogon. Kiedy się uszczypniemy, będzie piszczał z bólu, ale co robić. będziemy tolerować ten pisk. Już słyszę ten pisk – zakończył poseł.

Burlajew potępił także rusofobiczne nastroje w kraju, lekceważenie tradycji i korzeni. Jego zdaniem „mieszkaniec kraju powinien przyjąć poważne dekrety”, które wyprowadzają kulturę z rynku.

Wcześniej Burlyaev nazywał rosyjskie kino „obrzydliwym”

„Czas coś zaprezentować”: poseł zapowiedział wycofanie rosyjskiego kina z rynku