Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Muzyka i szaleństwo

Oblany zimnym potem bardziej niż oglądanie niesamowitych eksperymentów szalonych naukowców w horrorach jest świadkiem bezwzględnej ambicji doktora Aruna, szalonego dyrygenta granego przez Somtowa Sucharitkula w The Maestro: A Symphony Of Terror, w którym pandemia napędzała mistrza muzyki. szaleniec na ścianie.

Chociaż Somtow jest najbardziej znany jako czołowy kompozytor operowy na scenie muzyki klasycznej, dzięki swojemu wyjątkowemu projektowi filmowemu zajęty był młodymi muzykami z Siam Sinfonietta. Podsunął pomysł staremu przyjacielowi i reżyserowi filmowemu Paulowi Spurrierowi. Rezultatem jest przełomowy horror z gatunku B, opowiadający o kryzysie późnego życia dr Aruna, którego kariera znajduje się w zastoju z powodu blokady koronawirusa, gdy próbuje skomponować i poprowadzić swoje magnum opus. Film, który jest pierwszym tajskim filmem z pełną orkiestrową ścieżką dźwiękową, zdobył już osiem międzynarodowych nagród, a kulminacyjna scena finałowa była transmitowana w całej Europie w ramach obchodów Światowego Dnia Opery. Guru rozmawia z Somtowem o powrocie do swoich korzeni w produkcji filmowej i historiach stojących za The Maestro: A Symphony Of Terror. Wejdź na bit.ly/3JsFC4D, aby obejrzeć oficjalny zwiastun.

Jak powstał The Maestro?

Cóż, film powstał z powodu niezwykłych okoliczności pandemii. Horror-muzyczny film, taki jak The Maestro, nie mógłby się normalnie wydarzyć, gdyby muzycy orkiestry mieli coś do zrobienia podczas blokad, a także filmowcy z całego świata. Poprosiłem Paula Spurriera, starego przyjaciela i reżysera filmowego, aby wymyślił coś, co mogłoby zgromadzić młodych muzyków Siam Sinfonietta i ludzi z branży filmowej, aby obaj mogli wreszcie uwolnić swoją wiedzę. Daliśmy z siebie, aby tak się stało. Koszt był zaskakująco niższy niż się spodziewaliśmy, przy zaledwie 18 dniach zdjęć.

Jaka jest inspiracja scenariusza?

Paul podsunął mi pomysł porwania młodych muzyków przez sfrustrowanego dyrygenta, określając jeden warunek – wyreżyseruje film, jeśli zagram szalonego dyrygenta. Film pokazuje bardzo cienką granicę między geniuszem a szaleństwem dr Aruna [szalonego dyrygenta]. Jest bystrym muzykiem, a jednocześnie maniakiem, który od dzieciństwa był psychicznie straumatyzowany. Ponadto jego choroba psychiczna ilustruje, jak ludzie z tak dużymi nadziejami mogli dobrowolnie porzucić swoją moralność, a także ludzkość, aby coś osiągnąć.

Wspomniałeś, że film powstał po to, aby młodzi muzycy Siam Sinfonietta pozostali przy zdrowych zmysłach podczas pandemii. Co przez to rozumiesz?

Kiedy muzycy nie mogli grać razem, ich zdrowie psychiczne pękało, ponieważ zespół lub orkiestra wymagały harmonii między ludźmi i rytmami. Tak więc próba online na pewno nie pomoże.

Pracując w Hollywood wyreżyserowałeś dwa filmy, z których jeden to Laughing Dead. Czy czujesz, że wracasz do swoich korzeni?

Bardzo! Mówiąc o Laughing Dead, jest to jeden z ostatnich filmów wojennych, który oddał sens lat 80., w którym żaden z efektów specjalnych nie został wykonany przez CGI. Jednak sposób, w jaki wyprodukowaliśmy The Maestro, jest tym, na co z nostalgią spoglądałem od tamtego czasu. Zapamiętaj moje słowa, wszystkie krwawe sceny w naszym filmie zostały stworzone całkowicie ręcznie.

Jaka jest najtrudniejsza część grania dyrygenta, czyli kim jesteś w prawdziwym życiu, w filmie?

Oddzielenie mojej postaci od mojej prawdziwej pracy było najtrudniejszą częścią, ponieważ dr Arun robi wszystko, o czym fantazjują wszyscy dyrygenci – mam jednak szczęście, że urzeczywistniam tę fantazję. Pod innymi względami zawsze musiałem się upewnić, że jego osobowość i perspektywa pochodzą ode mnie, ale to nie ja, bo nie jestem aż tak szalony!

Co lubisz w gatunku horrorów?

Moja mama zabrała mnie do Psycho, kiedy miałam osiem lat. Urzekła mnie idea, że ​​możemy myśleć zupełnie nieszablonowo. Oglądanie tych maniaków z horrorów zawsze było zdumiewające. Obserwuję wiele różnych perspektyw i emocji, jakie prezentują wybitne kreacje aktorów i aktorek. Byłem też oszołomiony tym, jak czyjeś umysł może manifestować tak okrutne historie, czyli jak smaruję koła mojego pisania powieści.

Czym różni się Maestro od innych horrorów?

Oprócz horroru muzycznego, szczegóły rodem z lat 80. wyróżniają film na tle innych horrorów. Jeśli jesteś klasycznym maniakiem filmowym, spodoba ci się, jak stary film w technikolorze o bogatym i żywym nasyceniu kolorów, który Paul umieścił w filmie, może dać ci nostalgię.

Czy młoda obsada podzieliła się z wami swoim przejściem od wykonywania muzyki do aktorstwa? Czy sam je trenowałeś?Wielu młodych muzyków było tak zajętych nauką nowych rzemiosł, że nie mieli czasu się tym przejmować. Rozmawialiśmy o aktorstwie tuż przed uruchomieniem kamery, scenariuszu i scena po scenie, a mimo to wykonali świetną robotę w ciągu zaledwie 18 dni zdjęć. Paul i ja sami szkoliliśmy dzieciaki, które były w dobrych rękach, grając ramię w ramię z profesjonalnymi, doświadczonymi aktorami i aktorkami, które również pomagały im kierować.

Czy szalony dyrygent, który porywa dzieci, by wykonać swoje arcydzieło, jest antagonistą?

Myślę, że jest żałosny. Dr Arun jest miłym facetem, który poprzez wykonywanie swoich arcydzieł chce podnieść na duchu tajską scenę muzyki klasycznej i młodych muzyków. Niestety, po tym, jak wiele razy został odrzucony i źle potraktowany przez innych, po prostu zszedł na głęboką wodę, robiąc wszystko, aby utrzymać swój finał na dobrej drodze, nawet jeśli wiąże się to z popełnianiem złych rzeczy.

Muzyka i szaleństwo