Aktorka Kristina Asmus przyznała w relacjach na Instagramie, że jej głos był ochrypły po serii trudnych występów. Lamentowała, że właśnie w tym czasie musiała iść do aktorstwa głosowego.
„Mój głos znów się łamie po serii ciężkich występów. Ale najbardziej absurdalną rzeczą jest to, że jestem teraz w Mosfilm. Poszedłem do głosu działającego bez głosu ”- napisał Asmus.
Na filmie słychać, że aktorka ma problemy z rozmową. Zwróciła się o pomoc do foniatry. Asmus wyraził nadzieję, że zastrzyki i zakraplacze pomogą jej wrócić do poprzedniego stanu. Wyjaśniła jednocześnie, że nie jest możliwe przeniesienie głosu aktorskiego w filmie „Chcę się pobrać”, ponieważ premiera projektu odbędzie się jutro, 25 lutego.
Wcześniej Asmus został ranny na planie z powodu pasków do depilacji.
bbabo.Net