Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Ostre znaczenie stracha na wróble

Na festiwalu NET, wspieranym przez Fundację Michaiła Prochorow, pokazano performance Philipa Kena „Farm Fatale”. Twórca paryskiego Vivarium Studio wystawił spektakl z Nanterre Amandier, awangardowym teatrem paryskich przedmieść, który wcześniej reżyserował, oraz z monachijskim Kammerspielem. Alla Shenderova zorientowała się, jak zwykła farma chłopska zamieniła się w śmiertelną.

Spektakl rozgrywa się w białej, sterylnej przestrzeni. Jest jednak tylko podłoga i tło, które ma proste drewniane ramy z luminescencyjnym napisem „Farm fatale” i drobne brykiety z siana. Z góry zamiast żyrandola schodzą biało-czarne szmaty (scenografia Nicole Marianna Vytychak). Przyglądając się bliżej, w czarnym można dostrzec skowronka - tego samego ptaka, o którym śpiewa się starofrancuską pieśń: „Alouette, gentille alouette…”.

„Nazwa naszego programu uosabia ideę zagrożenia, katastrofy ekologicznej, a nawet dnia zagłady, który ludzkość przybliża do środowiska” – wyjaśnia Ken. Postanowił przenieść „Fatal Farm” w wymiar cyrkowy – stworzyć dystans w stosunku do bohaterów za pomocą masek, aby widz nie pomyślał, że kpi z kogoś konkretnego.

W spektaklu pięć postaci - pięć strachów na wróble (głowy aktorów zakryte są maskami, włosy mają słomę, ruchy dziecinnie niezręczne), które w przeszłości pracowały na farmie. Każdy ma swoją historię, ale wynik jest taki sam: krótkowzroczni rolnicy zbankrutowali i zginęli – „ogólnie są śmiertelni”, jęczy strach na wróble Sisi. Tak więc Cece, Russell, Meath, Globby i Pécuchet, którzy dołączyli do nich w trakcie akcji, założyli własną farmę, na której z miłością strzegą gigantycznych jaj, grają świetną muzykę i nadają własną małą stację radiową. Dla kogo nadaje, jest pytaniem, ponieważ ludzka cywilizacja wydaje się być skończona. Jednak ludzie tutaj oczywiście nie są najważniejsi. Omawiając tematy przyszłych programów, aktywiści słomy zamierzają zaprosić marchew GMO na wywiad - do tej pory warzywa GMO były napiętnowane, ale czas poznać ich punkt widzenia.

Warzywa się nie pojawiają, ale Sisi, która jest wrażliwa na wszystkie żywe istoty, próbuje przeprowadzić wywiad z pszczołą Margaret, do czego używa mikrofonu przymocowanego do wideł. Pszczoła mówi tylko po walońsku, a strach na wróble Russell, w którego gumowe łapy brzęczy, uważany jest za tłumacza. W trakcie rozmowy okazuje się, że z powodu problemów środowiskowych pszczoły walońskie tracą orientację i nie wiedzą, gdzie latać. Rozmowa kończy się niezręcznością: Cece, postanawiając dowiedzieć się, jaki jest charakter związku między pszczołą a grzybami, pyta, czy obejmują one seks i ogólnie, jak Margaret planuje rozmnażać się. Pozwany, oburzony naruszeniem granic osobistych, odlatuje.

Podobnie jak w innych przedstawieniach Kena, bohaterowie śpiewają dużo i pięknie, atmosfera na Farm Fatal nie jest postapokaliptyczna, ale dość humanitarna. Formalnie jest to tradycyjny spektakl ze sceną i salą, ale nie czuć żadnej zimnej „czwartej ściany”. Wręcz przeciwnie, wydaje się, że jesteś w środku. Ale zaczynając śpiewać zabawną piosenkę o ptakach (o kim jeszcze śpiewać ogrodowym strachom na wróble!), Po raz pierwszy rozumiesz, o co chodzi: złapią skowronka (alouette), skręcą mu szyję i zerwą do jedzenia.

Każda śmieszna scena sztuki kończy się nieprzyjemnym odkryciem. Wtedy nagle słomiane stworzenia ujrzą w oddali rolnika, który torturuje, a następnie zabija krowę. Jeden z pięciu natychmiast zaproponuje zabicie rolnika - zareagowanie przemocą na przemoc. Zostanie zatrzymany, ale przemoc, nie wnikając w atmosferę spektaklu, wciąż będzie o sobie przypominać – w końcu to nie tylko kwestia ludzkiego okrucieństwa: w naturze wszystko opiera się również na walce o przetrwanie.

Na jednym z brykietów siana w gospodarstwie jest napisane „Umleitung” (przetłumaczone z niemieckiego – „objazd”) i narysowana strzałka. Czy to obiecuje zjazd po płaskiej drodze i dla kogo? Nie ma też odpowiedzi, gdzie ogromne jaja, starannie zawinięte w siano, decydują się na migrację. W finale bohaterowie nagle zgłoszą, że „jajka postanowiły się ruszyć” i szykują się do wyjścia, biorąc na ręce swoje tajemnicze „zwierzęta”. Który z nich się wykluje, my, jak zwykle, dowiemy się jak zwykle w kolejnym występie Kena. Jeśli apokalipsa nie nadejdzie wcześniej.

Ostre znaczenie stracha na wróble