Bbabo NET

Kultura Wiadomości

„Nikt tego wcześniej nie zrobił”: jak Imanbek nagrał dźwięk atomu w elektrowni jądrowej

Zdobywca nagrody Grammy Imanbek (Imanbek Zeykenov) wziął udział w kręceniu filmu dokumentalnego A4Origin o naturze dźwięku. Za pomocą specjalnego sprzętu zespół zarejestrował dźwięk atomu w leningradzkiej elektrowni jądrowej – materiał ten znajdzie się w nowym utworze Imanbeka. Muzyk spotkał się z korespondentem Gazeta.Ru w elektrowni atomowej i opowiedział o pracach nad tym projektem, niedawnej współpracy z LP i Ritą Ora, współpracy z Morgensternem i planach dopasowania z Danią Milokhin. - Nie bałeś się strzelać do takiego obiektu?

- Nie bałem się występować w filmach w elektrowni atomowej - wręcz przeciwnie, było ciekawie. Oczywiście, gdy był już jeden dzień przed kręceniem, było trochę niewygodnie. Ale potem się uspokoiłem, bo jest kilka poziomów ochrony i wszystko jest w porządku, bezpiecznie.

- Jak się czułeś, kiedy chodziłeś po pokrywie reaktora jądrowego?

- Kiedy zostałem poproszony o pójście do ośrodka, oczywiście poczułem pewien strach. Ale w końcu zebrałem się i zrobiłem - wrażenia są po prostu nie do opisania! To moje pierwsze takie doświadczenie!

- Jaki jest wskaźnik twojego czujnika promieniowania? Maksymalna wartość dzienna to 100 mikrosiwertów.

- Teraz 22, a kiedy tu przyjechałem, było dwóch lub trzech.

- Nie boisz się tu czegoś upuścić? Powiedziano nam, że jeśli upuścisz coś na podłogę, przedmiot musi pozostać na stacji.

- Prawda? Nie wiedziałem. Zadbaj o swojego laptopa ostrożnie!

- Nie możesz tu przynosić telefonu. Jak spędzasz cały dzień bez komunikacji?

- Ogólnie łatwe. Nie jestem bardzo przywiązany do telefonu. A menedżer pomaga mi w sprawach biznesowych, więc nie muszę być zawsze w kontakcie.

- Dlaczego zgodziłeś się na ofertę A4Origin dotyczącą udziału w tym projekcie?

- Zawsze interesowałem się dźwiękiem, więc kiedy producent Alexei Manos i reżyser Alexander Vershinin zaprosili mnie do udziału w projekcie, od razu się zgodziłem. Rzeczywiście, do tej pory nikt tego jeszcze nie zrobił - to wyjątkowa i niezwykła historia. Oczywiście czuję się dumny z udziału w pierwszym filmie dźwiękowym. Poza filmem dokumentalnym o mnie po raz pierwszy biorę udział w produkcji filmowej.

- Jak zrozumiałeś cel tego filmu?

- Żeby ludzie zrozumieli, czym jest dźwięk i jak na nas oddziałuje. Jakie nieoczywiste, ale kolosalne miejsce zajmuje w naszym życiu.

- Opowiedz nam więcej o trasie, którą pokonasz w wyniku tej podróży.

- Za pomocą specjalnego sprzętu nagramy dźwięk atomu, aby w przyszłości zrobić z tego materiału ślad. Nie mogę jeszcze nic o nim powiedzieć - dowiecie się później.

- W filmie bohaterowie odpowiedzą na pytanie „Czym jest dźwięk?” Czym jest dla ciebie dźwięk?

– Dla mnie – jako producenta muzycznego – jest to szczególny składnik życia, przez który wyrażam siebie i w którym się odnajduję. Dźwięk wpływa na nastrój i od tego wiele w życiu zależy.

- Jak zainteresowałeś się muzyką taneczną i zrobiłeś to, jeśli nie chodziłeś do nocnych klubów?

- Ja oczywiście spędzałem czas, ale w swoim własnym formacie, z przyjaciółmi. Zawsze słuchałem i szanowałem muzykę taneczną. Swoją drogą piszę inną muzykę - od rapu do rocka. W moim rozumieniu.

- Wiadomo, że sam David Guetta napisał do Ciebie z propozycją współpracy. Przeważnie piszą do Ciebie - czy sam kontaktujesz się z artystami?

- Zawsze na różne sposoby, nie ma reguły. I piszą do mnie, a proponuję komuś, z kim jest chęć współpracy. Moje kierownictwo jest również aktywnie zaangażowane w komunikację dotyczącą współpracy.

- Z której z ostatnich prac jesteś szczególnie dumny?

- Bardzo lubię nasz utwór z LP i EP z Ritą Orą.

- Opowiedz nam o swoich najbliższych planach współpracy z artystami.

- W bardzo niedalekiej przyszłości ukaże się wspólny utwór z amerykańskim raperem Lil Xanem, planowana jest także współpraca z Wiz Khalifa, co już zrobiliśmy, ale data premiery nie została jeszcze wybrana.

- Powiedziałeś, że marzysz o dopasowaniu do Seleny Gomez. Próbowałeś do niej napisać?

„Nie pisałem do niej. Przynajmniej jeszcze tego nie napisałem, ale wszystko może być.

- Jak ci się podoba współpraca z Morgensternem? Czy zgodziłbyś się na więcej z nim pracować?

- Mieliśmy bardzo udane wydawnictwo, które przyniosło nam pierwsze miejsce na listach przebojów streamingowych i sprzedaży piosenki. To świetny wynik i bardzo ciekawy projekt. Chciałabym również pracować z Aliszerem, ponieważ jest on prawdziwym profesjonalistą w swojej dziedzinie i gatunku, a jego wizerunek jest dostosowany specjalnie do jego odbiorców i jego stylu.

- Jak reagujesz na nienawiść skierowaną do Morgensterna?

- Być może reakcja moich fanów na niego nie była najlepsza. Ale jest to bardzo kreatywne i prawdziwie międzynarodowe wydanie, ponieważ Fetty Wap jest również zaangażowany. W życiu Aliszer jest absolutnie normalną i przyjazną osobą bez żadnych problemów, miło było mi się z nim spotkać i komunikować.

- Czy spotkałeś się z nienawiścią i krytyką? Jak udaje ci się nie brać tego do siebie?

- Oczywiście jest krytyka i nienawiść, ale przyjmuję to spokojnie, choć nie zawsze jest to przyjemne. Niestety w naszych czasach nigdzie nie ma hejterów, każdy ich ma.

- W tym roku zostałeś laureatem Grammy, ale statuetka przyszła pół roku później. Jak świętowałaś otrzymanie go?- Świętowaliśmy to w Moskwie na imprezie zorganizowanej z tej okazji przez moją wytwórnię Effective Records. Było wielu gości i kolegów w dziale muzycznym, zostali jasno zauważeni. Statuetka jest już w moim domu w Aksu.

- Mieszkasz w Aksu na stałe?

- Tak, mieszkam w rodzinnym Aksu, bardzo mi się tu podoba, nie planuję się przeprowadzać. Pawłodar i Aksu to bardzo drogie i wygodne miasta na całe życie, wszystko mi tu wystarczy, moja rodzina i przyjaciele są tutaj. W każdej chwili mogę polecieć do Moskwy w interesach, nie ma z tym żadnych problemów.

- Pracowałeś kiedyś na kolei. Jak zmienił się Twój harmonogram po zdobyciu popularności?

- Mogę śmiało powiedzieć: prace na kolei były ściśle techniczne w pełnym tego słowa znaczeniu. Muzyka dla mnie to nie praca, ale sposób na życie, więc rozkład jazdy jest dość swobodny w porównaniu z koleją. Mój zespół i ja staramy się planować czas tak, aby był w komfortowym tempie przez całe życie. Są oczywiście wyjątki i sytuacje, które są bardzo trudne logistycznie i harmonogramowo, ale jestem do tego przyzwyczajony. Trasy koncertowe, filmowanie, spotkania, praca w studiach – oto, co naprawdę wyłoniło się jako coś nowego, czego nigdy nie wyobrażałem sobie ani nie planowałem.

- Czy komunikujesz się z byłymi kolegami na kolei?

- To niezwykle rzadkie, nie ma powodu.

- Zamierzasz grać i śpiewać na gitarze ze swoimi starymi przyjaciółmi w swoim rodzinnym mieście?

- Tak, gram, kiedy gitara jest pod ręką i nastrój jest odpowiedni. W moim gitarowym repertuarze jest wiele piosenek - od wojskowych po śmieszne dowcipy i podwórka.

- Czy planujesz nakręcić teledysk lub film w Kazachstanie?

- W planach są już przygotowania do kręcenia teledysku w Kazachstanie do jednego z przyszłych utworów. Na pewno nie zostało to jeszcze potwierdzone, ale na pewno stanie się to w 2022 roku. Jeśli chodzi o film, są też pewne zmiany: dokument o mnie został już nakręcony i jest w trakcie montażu. Co do artystycznego - na razie jest tylko pomysł, ale aktywnie o nim dyskutujemy. Nie lubię się spieszyć.

- Zamiast ciebie na koncertach czasem występuje inna osoba w masce. Jak często to się dzieje i czy wpływa to na frekwencję?

- Szczerze mówiąc, nie tak często mówi za mnie inna osoba. Teraz gram głównie sam, ponieważ zacząłem zagłębiać się w istotę didżejowania, zacząłem to lubić. Rozwiązanie z maską było bardziej techniczne i tymczasowe, teraz czas maski już minął.

- Czy fani powiedzieli, że chcieliby cię zobaczyć na koncertach?

- Fani oczywiście pisali mi czasem, że byłoby lepiej, gdybym sam występował w ich mieście zamiast zamaskowanego mężczyzny. Ale częściej wyglądało to na życzenie, a nie na frustrację i skargę. Mam szczęście, że moi fani rozumieją ludzi. Wiedzą, że gdybym mógł, sam bym wystąpił. Nie wpływa to na jakość wykonania, ponieważ zawsze przygotowuję muzykę i spektakle.

- Dlaczego jesteś nieaktywny w TikTok? Dania Milokhin poradziła Ci, aby promować tam utwory i bity. Chciałbyś coś z nim nagrać?

- Z Danyą w zasadzie uzgodniliśmy już współpracę. Jestem pewien, że zrobimy coś w przyszłym roku. Jest bardzo fajny w tym, co robi. I nie jestem fanem działań na TikTok, ponieważ nie jest moje strzelanie i wgrywanie czegoś. Siedzę w nim dokładnie jako użytkownik, ale nie jako żarliwy twórca.

@imanbekoofficial ## grammy @efektywne_records

oryginalny dźwięk - Imanbek

- Teraz muzycy mają możliwość strzelania dzięki internetowi. Ale jest wielu utalentowanych ludzi - prawdopodobnie nie tak wielu na rynku. Czy uważasz, że jest świetna okazja dla początkujących beatmakerów i DJ-ów, aby wejść na rynek i zdobyć klientów?

– Oczywiście, że jest super – stałem się właśnie takim przykładem. Nie należy się wstydzić, ale działać i wyrażać się, jeśli jest na to zainteresowanie i chęć.

- Pytanie od mojego siostrzeńca, który pisze bity: jaki sprzęt poleciłbyś dla początkujących?

- Mam niewielkie doświadczenie w pracy ze sprzętem, bo wszystko piszę w laptopie. Zasadniczo używam dobrych monitorów studyjnych i laptopa. Zacząłbym od mocnego komputera i dobrego nagłośnienia, a przynajmniej dobrych słuchawek.

- Czy początkujący mogą używać gotowych fragmentów muzycznych podczas pierwszych prac, czy też lepiej od razu podszkolić umiejętność pisania muzyki?

- Nie ma konkretnego przepisu i zasady - możesz i powinieneś wykorzystać wszystko, co pomoże Ci osiągnąć efekt w realizacji Twojego pomysłu. Gotowe fragmenty często ułatwiają znalezienie odpowiedniego kreatywnego rozwiązania. Ale musisz też umieć znaleźć i stworzyć oryginalne dźwięki i techniki.

- Co jest ważniejsze: ciesz się procesem i być może nie osiągaj wielkiego sukcesu, czy masz cel i przeżuwaj go z całych sił?

- W moim przypadku - naćpać się.

„Nikt tego wcześniej nie zrobił”: jak Imanbek nagrał dźwięk atomu w elektrowni jądrowej