Bbabo NET

Kultura Wiadomości

Czy Singapur może dotrzeć do Pucharu Świata? Oto, w jaki sposób ma nadzieję osiągnąć swój cel, indyjski...

Jest 8 rano w niedzielę i około 40 chłopców i dziewcząt w niebieskich koszulkach i podkolanówkach stoi gotowych na boisku Farrer Park w środkowym Singapurze.

Przez następną godzinę ci od trzech do ośmiu lat będą pracować na ćwiczeniach piłkarskich i rywalizować ze sobą pod okiem trenerów z ActiveSG Football Academy.

Boisko jest jednym z 14 obiektów treningowych w ramach akademii, w którym w ostatnich latach liczba graczy stale rośnie.

Akademia liczyła około 400 graczy w pięciu ośrodkach, kiedy została po raz pierwszy założona w 2016 roku przez ActiveSG – narodowy ruch sportowy Sport Singapore – jako sposób na zwiększenie zaangażowania dzieci w piłkę nożną.

Do 2019 roku w 13 ośrodkach było około 8000 graczy.

Ograniczenia Covid-19 spowodowały, że liczby spadły do ​​około 6000.

51-letni Steven Tan, który kieruje ośrodkiem Farrer Park, powiedział, że wzrost frekwencji był obiecujący dla futbolu singapurskiego. „Pytanie brzmi: za 10 lat, ilu graczy pozostanie w grze?” zapytał były reprezentant.

To właśnie ma na celu projekt Unleash the Roar, ogólnokrajowy wysiłek na rzecz podniesienia lokalnej piłki nożnej.

Ogłosił to w tym roku Minister Kultury, Społeczności i Młodzieży Edwin Tong.

W 2019 roku, kiedy Tong był wiceprezesem Związku Piłki Nożnej Singapuru (FAS), powiedział The Straits Times, że realistycznym celem dla Singapuru jest zakwalifikowanie się do Mistrzostw Świata Fifa 2034.

Program kierowany przez FAS i SportSG ma na celu wstrząsnąć sceną piłkarską z pomocą ministerstw młodzieży i edukacji.

Jeśli wszystkie pomysły się urzeczywistnią, Singapur będzie świadkiem znacznie większego udziału dzieci, lepszych trenerów w szkołach, wzmocnionej lokalnej ligi młodzieżowej i więcej możliwości dla chłopców i dziewcząt do trenowania w elitarnych programach i rywalizacji w najlepszych ligach zagranicznych.

W planach jest utworzenie akademii piłkarskich w szkołach średnich, w których uczniowie mogą trenować pod okiem najlepszych trenerów.

Stypendia otrzymają również najlepsi zawodnicy do trenowania w Australii, Europie i Stanach Zjednoczonych.

Program obejmuje również plany wzmocnienia amatorskiej piłki nożnej poprzez National Football Curriculum, plan nauczania podstaw piłki nożnej uczniów szkół podstawowych.

Elementy te tworzą pierwszą fazę projektu i mają pojawić się w 2022 roku.

Wiceprezes FAS, 55-letni Bernard Tan, powiedział, że aby odnieść sukces, Singapur musi poprawić się w trzech obszarach: udział w piłce nożnej, jakość treningu oraz długość i intensywność treningu zawodników.

Jako dobre przykłady do naśladowania podał małe kraje, takie jak Islandia z populacją około 343 000 i Chorwacja z około 4 milionami ludzi. „W tych krajach około 70 procent chłopców gra w piłkę nożną.

Jeśli jesteś małym krajem, wskaźnik uczestnictwa ma kluczowe znaczenie” – powiedział. „W przypadku Unleash the Roar celem jest, aby 10 procent chłopców i pięć procent dziewcząt, czyli około 3000 w każdej kohorcie, grało regularnie”. Jak japoński klub Albirex Niigata strzelił duże bramki w singapurskim futbolu Podczas gdy członkowie bractwa piłkarskiego z zadowoleniem przyjmują ambicję poprawy lokalnego futbolu, wielu sceptycznie odnosi się do tego, że będzie się różnił od wcześniejszych projektów, które nie osiągnęły celu, takich jak wcześniejszy gol, aby zakwalifikować się do Puchar Świata w 2010 roku.

56-letni dyrektor techniczny FAS, Joseph Palatsides, dostrzegł potrzebę uczenia się na błędach z przeszłości. „Jeśli jesteśmy szczerzy wobec siebie, w przeszłości próbowaliśmy wprowadzić dobre strategie piłkarskie, ale prawdopodobnie nie wdrożyliśmy ich najlepiej, jak potrafimy” – powiedział.

Inni twierdzą, że system rozwoju młodzieży jest nękany problemami, takimi jak niewystarczające możliwości nauki i gry w piłkę przez dzieci oraz kultura pościgu za papierami, która odbywa się kosztem zajęć sportowych.

Dzieci muszą bawić się więcej Pierwsza faza projektu ma na celu stworzenie dzieciom większej liczby możliwości odbycia wysokiej jakości szkolenia na poziomie szkoły i na poziomie podstawowym.

Większość z nich nie jest wystarczająco narażona na kontakt z piłką nożną od najmłodszych lat i często jest słabo rozwinięta, gdy dołącza do klubów Singapore Premier League (SPL) w wieku 15 lat, mówią trenerzy.

30-letni Afiq Yahya, główny trener młodzieżowy w klubie SPL Tampines Rovers, powiedział, że smutno jest widzieć puste przestrzenie ulicznej piłki nożnej, a młodym piłkarzom brakuje podstawowych umiejętności, które dzieci zdobywają dzięki ulicznej piłce nożnej. „Kiedy oglądam sesję treningową do lat 15, widzę, że nie mogą nawet wykonać prostego podania” – powiedział. „To wszystko są podstawowe rzeczy, których powinni się uczyć w wieku od 10 do 14 lat”. Wyniki naszych młodzieżowych grup wiekowych na międzynarodowych turniejach nie są na takim poziomie, na jakim chcielibyśmy być Joseph Palatsides Hougang United, szef młodzieżówki, Han Yiguang, 36 lat, powiedział, że więcej szkół podstawowych powinno mieć drużyny piłkarskie, aby można było zidentyfikować i dać dobrych graczy. więcej możliwości szkolenia.Obecnie tylko 105 ze 179 szkół podstawowych oferuje piłkę nożną jako zajęcia pozalekcyjne (CCA), podczas gdy ponad 80 szkół średnich na 136 oferuje ten sport.

Poza szkołami, prywatne akademie to kolejna droga dla dzieci do gry w piłkę nożną, ale mogą one kosztować rodziców setki dolarów miesięcznie.

FAS planuje przenieść piłkę nożną do większej liczby szkół podstawowych, przedszkoli i ośrodków opieki dla uczniów w ramach projektu Unleash the Roar, powiedział dyrektor techniczny Palatsides. „Odkryliśmy, że wyniki naszych młodych grup wiekowych na międzynarodowych turniejach nie są na takim poziomie, na jakim chcemy być, i to prawdopodobnie dlatego, że w młodszym wieku nie zaszczepiliśmy podstaw futbolu” – powiedział.

W ramach projektu Unleash the Roar, FAS i SportSG planują utworzenie szkolnych akademii piłkarskich w 10-15 wybranych szkołach średnich, aby kształcić elitarnych piłkarzy od 2022 roku.

Lider zespołu z Unleash the Roar, 45-letni Clifton Dragon, powiedział, że szkolne akademie dadzą zaangażowanym nastolatkom więcej niż jeden sposób na zostanie profesjonalistami.

Zawodnicy tych akademii będą trenować cztery razy w tygodniu pod okiem najlepszych trenerów, a także korzystać z asystentów, trenerów fitness i bramkarzy, których szkoły zwykle nie mają.

Będą także rywalizować w elitarnej lidze niezależnej od National School Games.

Dragon powiedział, że szkoły zostały wybrane na podstawie ich historii i wyników w piłce nożnej, a także lokalizacji.

Podczas gdy uczestnicy programu pilotażowego, na przykład St Patrick's School i Assumption English School, mają nadzieję, że podniesie on poziom piłki nożnej w ich szkołach, jedną z obaw jest to, czy uczniowie poradzą sobie z czterema sesjami treningowymi w tygodniu, zamiast typowych dwóch lub trzech.

53-letni dyrektor ds. programów młodzieżowych i administracji FAS, Varatha Rajan Subramaniam, powiedział, że istnieją plany wspierania pracy szkolnej zawodników, takie jak nadzorowany czas nauki przed sesjami treningowymi.

Kierownicy zespołów będą również monitorować ich wyniki w nauce i zachowanie.

Piłka nożna i studia Joshua De Souza pamięta zawalenie się matematyki, gdy był w gimnazjum św. Gabriela.

Prawie cały czas spędzał na piłce nożnej i chciał jak najszybciej wyjść ze szkoły, aby móc kontynuować karierę piłkarską. „System edukacji tutaj nie wspiera sportowców.

Musiałem wybrać między nauką a piłką nożną, aby stać się lepszym, i wyraźnie wybrałem piłkę nożną – powiedział 20-letni De Souza, grający teraz w Balestier Khalsa.

Wielu aspirujących piłkarzy staje przed takim samym wyborem między studiami a sportem, przy czym większość wybiera studia.

W rzeczywistości akademie piłkarskie zauważyły, że rodzice często wycofują swoje dzieci z programów, gdy zbliżają się ważne egzaminy.

39-letnia urzędniczka Sharon Tan, której dwóch synów w wieku 7 i 10 lat jest w ActiveSG Football Academy, powiedziała, że ​​poparłaby ich aspiracje piłkarskie tylko wtedy, gdyby mieli przynajmniej dyplom lub stopień naukowy. „Muszą ukończyć podstawową edukację, aby po przejściu na emeryturę nadal mogli wykonywać takie rzeczy, jak coaching lub nauczanie” – powiedziała.

W przeciąganiu między sportem a nauką Singapurska Szkoła Sportowa jest wyjątkową instytucją, która promuje doskonałość w obu.

Uczniowie korzystają z programu nauczania przyjaznego sportowcom, który obejmuje codzienne nadzorowane sesje naukowe i programy policealne, w których mogą ominąć egzaminy krajowe.

Uczestnicy programu piłkarskiego trenują pięć razy w tygodniu w środowisku zawodowym, a wielu z nich gra w klubach SPL lub drużynach narodowych grup wiekowych.

Lion City Sailors, pierwszy sprywatyzowany klub w mieście, podejmuje kroki, aby szkolić młode talenty i pomagać im w nauce.

Klub, który startuje w SPL, niedawno rozpoczął program stypendialny, w ramach którego zawodnicy uczęszczają do jego akademii piłkarskiej za darmo i otrzymują wsparcie akademickie w postaci korepetytorów na miejscu i pokojów do nauki w klubie o wartości 10 milionów dolarów (7,3 miliona dolarów) Centrum treningowe.

Od naukowców oczekuje się również utrzymania dobrych ocen.

The Sailors jako pierwsi wprowadzają wymóg akademicki do swojego programu piłkarskiego, a rodzice uważają, że może to rozwiązać istotne wyzwania, takie jak równoważenie studiów i piłki nożnej, a także niepewność kariery po piłce nożnej.

49-letni Peter Tan, którego 13-letni syn Kieran należy do pionierskiej grupy naukowców, uważa, że ​​dzięki temu programowi zajęcie się futbolem staje się bardziej atrakcyjne dla utalentowanych chłopców.

Półemeryt powiedział, że klub współpracuje ze szkołą, aby uzyskać informacje zwrotne na temat wyników graczy i sprawdzić ich pracę w szkole.

Dyrektor akademii Lion City Sailors, Luka Lalic, lat 34, powiedział, że program został dostosowany do kontekstu Singapuru i pomógł uczonym wypełnić zarówno obowiązki szkolne, jak i piłkarskie.

Uczeni nie mogą opuszczać treningu z powodu szkoły lub trenować, jeśli nie odrobią pracy domowej lub nie zaliczą porażki, dodał urodzony w Serbii Lalic, który dołączył do zespołu Sailors w czerwcu 2020 r. po przejściu z holenderską drużyną Feyenoord.

W szkoleniu młodzieży Singapur powinien również zwrócić uwagę na Japonię, mówią trenerzy.Azjatycka potęga futbolu, która zajmuje 26. miejsce w rankingu FIFA, ma również silną kulturę pościgów za papierami i graczy, którzy są fizycznie słabsi.

Ale w przeciwieństwie do Singapuru, który ma 160 lat, tamtejsze dzieci mają więcej okazji do rywalizacji i doskonalenia się w szkole.

Większość szkół w Japonii oferuje piłkę nożną jako główne zajęcia dodatkowe.

W Singapurze tylko około sześć na dziesięć szkół średnich ma konkurencyjne szkolne drużyny piłkarskie.

Japonia ma ponad 3900 zespołów szkół średnich w około 4900 w 2020 r. – prawie osiem na 10.

Młodzi piłkarze mogą również dołączyć do swoich prefekturowych drużyn gospodarzy, dając im możliwość gry, nawet jeśli nie trafią do jednego z 57 elitarnych klubów młodzieżowych w ramach Japońskiej Profesjonalnej Ligi Piłki Nożnej (J.League).

Niektóre kluby mają akademicki warunek, aby zapewnić graczom równowagę między piłką nożną a szkołą, powiedział 51-letni menedżer planowania strategicznego J.League, Takeharu Ueda.

Japońska młodzież może rywalizować w ośmiu kategoriach wiekowych, w porównaniu z trzema z Singapuru.

Trenują pięć razy w tygodniu i grają mecz prawie co tydzień, podczas gdy elitarne młodzieżowe drużyny Singapuru trenują trzy do czterech razy w tygodniu i rozgrywają tylko około 20 meczów każdego roku.

56-letni Takeshi Yamazaki, dyrektor akademii w klubie J2 League Matsumoto Yamaga, powiedział, że piłkarze byli zmotywowani do ciężkiej nauki, aby dostać się na uniwersytet, gdzie piłka nożna jest bardzo konkurencyjna, a gracze mają szansę zostać skautowani do zespołów J.League.

Spośród japońskich graczy, którzy podpisali swój pierwszy profesjonalny kontrakt w 2020 roku, 56 procent pochodziło z drużyn uniwersyteckich, podczas gdy 28 procent było wcześniej w akademii klubowej J.League, a 13 procent pochodziło z drużyn licealnych.

Inne kluczowe elementy sukcesu Japonii obejmują ogólnokrajową sieć skautingową i programy, które pomagają graczom rozpocząć karierę po futbolu.

Trenerzy potrzebują wsparcia Tymczasem należy zrobić więcej, aby zwiększyć wsparcie coachingowe na całym świecie i podnieść standardy coachingu, powiedział wiceprezes FAS Tan.

Trenerzy w Singapurze uzyskują licencje na kursach prowadzonych przez FAS i azjatycki organ zarządzający piłką nożną AFC.

W stanie miasta są 24 autokary, które posiadają najwyższej klasy licencję AFC Pro, 52 autokary z licencją AFC „A”, 142 z licencją AFC „B” i 695 z licencją FAS „C”.

Aby przejść na wyższe poziomy licencji, trenerzy muszą spełnić określone warunki wstępne, takie jak minimalna liczba godzin lub lat coachingu.

Na przykład kandydaci na kurs licencji „B” muszą trenować przez co najmniej dwa kolejne lata z 60 godzinami coachingu rocznie i uzyskać licencję „C”.

Trenerzy są opłacani zgodnie z ich kwalifikacjami.

Licencja „B” jest wymagana do szkolenia elitarnych młodych graczy w centrach klubowych, a tacy trenerzy zarabiają od 2500 do 4500 S$ miesięcznie.

W przypadku trenerów szkolnych ogólna stawka godzinowa zaczyna się od 50 S$, a sesje trwają zwykle dwie godziny, dwa lub trzy razy w tygodniu.

Większość trenuje kilka drużyn, aby związać koniec z końcem.

44-letni Azlan Alipah, który posiada licencję „B”, trenuje drużyny Montfort Junior i Secondary School, drużyny Geylang International Under-17 i Under-21 oraz asystuje głównemu trenerowi klubu. „Zawsze będą sesje treningowe jeden po drugim i naprawdę męczące jest bieganie wszędzie” – powiedział.

Coachowie twierdzą, że aby poprawić standard coachingu, istnieje również potrzeba większej liczby programów edukacji coachingowej i programów mentorskich.

Dyrektor ds. edukacji i rozwoju trenerów FAS, 53-letni Mohamed Zainudeen Hassan, powiedział, że stowarzyszenie zbada sposoby zapewnienia bardziej ustawicznego kształcenia coachingowego poza jednorazowymi kursami, a także zorganizowane programy mentoringu, w których trenerzy będą mogli wybrać mentora, z którym będą pracować. „Umożliwi to młodym trenerom otrzymywanie ciągłych informacji zwrotnych, dzięki czemu będą mogli iść dalej i doskonalić się” – powiedział.

Były trener kadry FAS, Arasu Muthu Suppiah (61 lat), który był członkiem zespołu Goal 2010, powiedział, że chciałby, aby więcej zasobów przeznaczono na rozwój lokalnych trenerów, niż na zatrudnianie zagranicznych.

Powiedział, że lokalne autokary powinny być wysyłane na krótkie zagraniczne wycieczki do krajów takich jak Włochy i Hiszpania, aby uczyć się od najlepszych. „Ci singapurscy trenerzy mają pasję do singapurskiego futbolu – wrócą i odwdzięczą się społeczności.

Zagraniczni trenerzy nie mają tego przywiązania” – powiedział Arasu. „Musimy ufać naszym ludziom.

Myślę, że w ten sposób odnieślibyśmy większy sukces”. Młodzi zawodnicy zdeterminowani Mimo wszystko, co stoi na przeszkodzie w karierze zawodowej, niektórzy młodzi zawodnicy są gotowi iść na dystans – nawet z ryzykiem.

22-letni Idraki Adnan z Hougang United powiedział, że wiele osób mówiło mu, że piłka nożna nie będzie stabilną karierą i że jego szanse na sukces są niewielkie.

Ale Idraki, który w tym roku dostał swój pierwszy powołanie do reprezentacji narodowej, powiedział: „Gdybym zamiast tego kontynuował studia, mógłbym mieć bardziej stabilne życie, ale to nie jest życie, którego pragnę”. Dla 17-letniego Dinie Haikala, który gra w drużynie Balestier do lat 17, jednym z jego życiowych celów jest spełnienie marzeń o mundialu w Singapurze. „Chcę móc reprezentować swój kraj na arenie światowej”.

Czy Singapur może dotrzeć do Pucharu Świata? Oto, w jaki sposób ma nadzieję osiągnąć swój cel, indyjski...