Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

Zamieszki w Kazachstanie wskazują na trudny teren cięć dotacji na paliwa

Od Francji po Ekwador, Pakistan po Iran i Zimbabwe po Liban, masowe agitacje w ciągu ostatnich trzech lat ujawniły trudny teren, na którym stąpają rządy, próbując pozwolić rynkowi na ustalanie cen energii bez wywoływania masowych powstań./i

Rząd zapowiada nową politykę, która podniesie ceny paliw. Wybuchają protesty uliczne. Nieprzygotowana administracja rozbija się z nadmierną siłą. To wzmaga gniew opinii publicznej, który przeradza się w apele o większe prawa demokratyczne.

To historia Kazachstanu, gdzie zakończenie kontroli cen gazu płynnego (LPG) – popularnego i niedrogiego paliwa – na początku stycznia wywołało największe protesty w kraju od czasu rozpadu Związku Radzieckiego trzy dekady temu. Ale obecny kryzys polityczny w republice środkowoazjatyckiej ściśle odzwierciedla rosnącą serię podobnych masowych protestów na całym świecie, wszystkie związane z podwyższonymi podatkami lub zmniejszonymi dotacjami na paliwa kopalne w ostatnich latach.

Od Francji po Ekwador, od Pakistanu po Iran i od Zimbabwe po Liban, masowe agitacje w ciągu ostatnich trzech lat ujawniły trudny teren, na którym stąpają rządy, próbując pozwolić rynkowi na ustalanie cen energii bez wywoływania masowych powstań.

Dotacje obciążają budżety krajów i uzależniają planetę od paliw kopalnych. Jednak protesty w Kazachstanie i innych krajach ujawniają również niewygodną prawdę o demokracjach i autokratycznych reżimach, twierdzą analitycy. Często rządy są bardziej skłonne do obcinania subsydiów dla wrażliwych grup społecznych niż do kierowania korzyści do przedsiębiorstw paliw kopalnych. A kraj po kraju obywatele dochodzą do wniosku, że mogą wpływać na politykę energetyczną tylko poprzez wychodzenie na ulice.

Deficyt demokracji i zmiany klimatyczne

„Istnieje tutaj wyraźny deficyt demokracji”, powiedziała Naomi Hossain, starszy wykładowca zawodowy na American University w Waszyngtonie, która przeprowadziła obszerne badania na temat powiązań między cenami paliw a masowe protesty na całym świecie. „Obywatele często po prostu nie ufają swoim rządom, jeśli chodzi o politykę energetyczną”.

Ten brak zaufania potęguje światową walkę z przeciwdziałaniem zmianom klimatycznym. „Dotacje do paliw kopalnych są uzależnione od węgla, ropy naftowej i gazu, jednocześnie utrudniając konkurencyjność odnawialnych źródeł energii” – powiedział Harro van Asselt, profesor prawa i polityki klimatycznej na Uniwersytecie Wschodniej Finlandii.

W grę wchodzi wyraźny deficyt demokracji.

Naomi Hossain, starszy wykładowca zawodowy, American University w Waszyngtonie

Według Międzynarodowej Agencji Energetycznej i Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) w 2019 r. 81 głównych gospodarek przekazało 468 miliardów dolarów – kwotę większą niż produkt krajowy brutto Nigerii – na wsparcie finansowe sektora paliw kopalnych. Pandemia COVID-19 zaszkodziła światowemu popytowi na energię, ale wraz z ożywieniem wzrostu gospodarczego, zmniejsza się również głód paliw kopalnych. Wiele krajów zdecydowało się na podwojenie cen węgla, ropy i gazu.

„Zamiast wykorzystać to jako okazję do zresetowania, wiele krajów wróciło do tradycyjnego sposobu i poparło wybory energetyczne oparte na paliwach kopalnych” – powiedział Vibhuti Garg, ekonomista ds. energii w Instytucie Ekonomiki Energii i Analiz Finansowych.

Miliardy korzyści dla firm paliw kopalnych

Jednak eksperci podkreślają, że nie wszystkie rabaty paliwowe są takie same. Twierdzą, że kontrola cen i niższe podatki dla konsumentów często przyciągają nieproporcjonalną uwagę. Ale rządy również rozdają miliardy dolarów rocznych korzyści firmom paliw kopalnych. Na przykład w 2019 roku 50 największych i najbogatszych gospodarek świata zwiększyło wsparcie finansowe dla produkcji paliw kopalnych o 30 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. W sumie kraje te wypłaciły w tym roku świadczenia o wartości 178 miliardów dolarów.

Niektóre rządy odmawiają nawet zaliczania korzyści dla firm energetycznych jako dotacji. „Wielka Brytania utrzymuje absurdalne stanowisko, że nie ma subsydiów paliwowych” – powiedział Neil McCulloch, brytyjski ekonomista ds. rozwoju, w wywiadzie dla . Według danych OECD w 2020 r. Wielka Brytania przekazała przemysłowi ponad 13 miliardów dolarów w postaci obniżek podatków i innych rabatów. Australia, największy światowy eksporter węgla, wydał 7,4 mld dolarów na subsydia w latach 2020-21.

Te dotacje dla producentów paliw pomagają rządom przyciągać inwestorów, a tym samym zarabiać na tantiemach i dywidendach, jednocześnie generując zatrudnienie, powiedział Garg.

Ochrona najsłabszych

Podczas gdy wszystkie dotacje muszą zniknąć, jeśli planeta ma zostać uratowana, ważne jest, aby „nie pozwolić, aby koszty transformacji spadły głównie na najsłabszych”, powiedział Bronwen Tucker, globalne finanse publiczne. współkierownik w Oil Change International, organizacji non-profit, która śledzi dotacje do paliw kopalnych. „Najbogatsze firmy, kraje i osoby prywatne muszą zapłacić”.

Najbogatsze firmy, kraje i osoby prywatne muszą zapłacić.Bronwen Tucker, współkierownik ds. globalnych finansów publicznych w Oil Change International

Jednak na ulicach Ałmaty, a wcześniej w Paryżu, Bejrucie, Teheranie i Quito, protestujący jasno dali do zrozumienia, że ​​wierzą, że zwykli ludzie obecnie borykają się z ciężarem cięć dotacji na paliwo. Proponowany nowy podatek paliwowy wywołał protesty we Francji w 2018 roku. W Iranie, Zimbabwe, Pakistanie i Libanie rządy stanęły w obliczu niepokojów po gwałtownym wzroście cen paliw, które ograniczają poprzez dotacje. A w Ekwadorze w 2019 r. rząd ówczesnego prezydenta Lenina Moreno ogłosił koniec wszystkich subsydiów paliwowych, próbując zbilansować swoje księgi.

W kilku krajach — zwłaszcza w krajach eksportujących energię — rządy stosują kontrolę cen paliw jako leniwy substytut budowania i utrzymywania solidnych systemów zabezpieczenia społecznego, twierdzą analitycy.

„Utrzymanie subsydiów paliwowych jest łatwiejsze niż wprowadzenie wielu innych polityk, które stworzyłyby lepsze życie dla społeczeństwa” – powiedział Tucker.

Jeśli jest to jedyna poważna korzyść, jaką państwo daje ludziom, aby złagodzić ich wahania cen, to nic dziwnego, że protesty wybuchają po zniesieniu subsydiów na paliwo, powiedział Hossain.

Zwroty i udane przemiany

Rząd Kazachstanu cofnął swoją decyzję o zakończeniu kontroli cen. Francja porzuciła plany wprowadzenia nowego podatku. A Ekwador zabił próby zniesienia dopłat do paliw. Eksperci twierdzą jednak, że lekcja z tych protestów nie jest taka, że ​​kraje powinny utrzymywać dotacje na paliwo w nienaruszonym stanie.

Badania McCullocha i jego współpracowników sugerują, że kraje, w których obowiązują sztywne limity cen paliw kopalnych, są bardziej narażone na duże protesty, gdy poszkodowane fiskalnie rządy są zmuszone do gwałtownego podniesienia kosztów energii.

„Kraje muszą stopniowo zmierzać w kierunku elastycznego systemu cenowego, wprowadzając jednocześnie ukierunkowane transfery pieniężne i inne świadczenia, aby ciężar nie spadł zbyt mocno na zwykłych ludzi” – powiedział. „Szczerze mówiąc, jeśli rządy nie chcą, aby ich rządy były zagrożone przez protestujących, ta zmiana leży w ich interesie”.

Kilka krajów z powodzeniem dokonało tej transformacji. W 2015 roku Indonezja wprowadziła reformy, które znacznie ograniczyły dotacje do oleju napędowego i benzyny. Niedawno Indie wykorzystały transfery bezpośrednie, aby ograniczyć kontrolę cen oleju napędowego i dotacje końcowe na LPG.

Tymczasem paliwo jest ważniejsze niż kiedykolwiek w życiu ludzi, powiedział Hossain. „Dzisiejsza energia jest jak jedzenie 200 lat temu” – powiedziała. „Nikt nie może się bez niego obejść”.

Problem? W przeciwieństwie do innych sektorów, w tym sektora spożywczego, w których grupy obywateli zajmują miejsce przy stole politycznym w większości krajów, polityka energetyczna jest traktowana „jak ściśle tajna kwestia bezpieczeństwa narodowego”, powiedział Hossain. To musi się zmienić, aby móc przeprowadzić znaczące reformy cen paliw kopalnych, powiedziała.

Bez tego eksperci ostrzegają, że inne kraje i regiony, w których dotacje paliwowe są częścią umowy społecznej między państwem a ludźmi – takie jak Bliski Wschód i Nigeria – mogą następnie być świadkami protestów, które wstrząsnęły Kazachstanem.

„Dopóki polityka energetyczna nie zostanie zdemokratyzowana”, powiedział Hossain, „w przyszłości widzę o wiele więcej protestów”.

Zamieszki w Kazachstanie wskazują na trudny teren cięć dotacji na paliwa