Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

Mieszkańcy Hongkongu gromadzą się na przejściach granicznych w poszukiwaniu bezpieczeństwa przed Covid-19

Setki mieszkańców zalało stronę punktu kontrolnego Shenzhen Bay w Hongkongu, próbując przekroczyć granicę i szukać schronienia przed pogłębiającą się epidemią Covid-19, pomimo wymaganej dwutygodniowej obowiązkowej kwarantanny w zatwierdzonym przez rząd hotelu po drugiej stronie.

Kolejka około 600 mieszkańców kręciła się wokół hali imigracyjnej jeszcze przed otwarciem punktu kontrolnego w piątek o 10 rano, a wśród nich rodzice nosili małe dzieci, osoby starsze i osoby poruszające się na wózkach inwalidzkich.

Niektórzy z nich powiedzieli, że utknęli w Hongkongu po wakacjach Nowego Roku Księżycowego w zeszłym tygodniu i muszą wrócić do pracy w prowincji Guangdong, podczas gdy inni wyrażali nadzieję na znalezienie schronienia w Shenzhen, gdzie ostatnio nie zgłoszono żadnych infekcji.

Wielu skarżyło się na ostatnią rundę rygorystycznych środków dystansu społecznego w Hongkongu, które obejmowały ograniczenie publicznych zgromadzeń do dwóch osób.

Liczba potwierdzonych przypadków w Hongkongu od początku pandemii ponad dwa lata temu osiągnęła w piątek 20 119, a eksperci medyczni przewidują, że piąta fala może trwać kilka miesięcy.

The Post dowiedział się, że wielu mieszkańców czekających w sali imigracyjnej spało w czwartek w nadziei, że uda im się przejść następnego dnia, mimo że nie byli w stanie zarezerwować pokoju w wyznaczonym hotelu w Shenzhen, jak było to wymagane.

Muszą również wykazać negatywny wynik testu PCR wykonany w ciągu 24 godzin od wyjazdu.

Wśród nich była niezależna Esther Tan, która powiedziała, że ​​spędziła noc na podłodze, bez jedzenia, a rano spróbuje wejść na stały ląd. „Zaczęliśmy stać w kolejce o 18:00 [w czwartek] i ostatecznie opuściliśmy granicę Hongkongu o 2 w nocy.

Ale powiedziano nam, że nie możemy wjechać do Shenzhen, ponieważ nie mamy rezerwacji hotelowej” – powiedziała 25-letnia Tan, która podróżowała ze swoim partnerem.

Postanowiła spróbować szczęścia po usłyszeniu plotek, że niektórzy podróżni bez rezerwacji hotelowejść do Shenzhen.

Aby uniknąć nocowania podróżnych, władze Hongkongu zaczęły w piątek sprawdzać, czy podróżni mają zarezerwowany pokój hotelowy, zanim pozwolą im wejść do hali odlotów.

Granica Shenzhen Bay w północno-zachodnich Nowych Terytoriach jest bardziej popularnym przejściem lądowym, które pozostało otwarte dla podróżnych.

Statystyki pokazują, że prawie 15 000 osób opuściło Hongkong przez punkt kontrolny między 1 a 10 lutego.

Tylko 500 osób opuściło miasto przez most Hongkong-Zhuhai-Makau w tym samym okresie.

Publiczne połączenie autobusowe zostało zawieszone w styczniu, ale ma zostać wznowione w sobotę.

Nowy prowizoryczny szpital na stole, „setki” pracowników laboratorium z kontynentu w Hongkongu Federacja Związków Zawodowych Hongkongu, partia pro-systemowa, powiedziała, że ​​otrzymała co najmniej 100 zapytań od mieszkańców skarżących się na zakłócone plany podróży w ciągu ostatnich dwóch tygodni , z czego jedna trzecia dotyczyła braku hoteli do kwarantanny.

Partia wezwała władze lokalne do współpracy z władzami kontynentalnymi w celu zwiększenia dostaw przez granicę.

Sprawdzenie dostępności wykazało, że wszystkie pokoje hotelowe w Shenzhen są zarezerwowane do 17 lutego.

Wysoki popyt na pokoje hotelowe spowodował, że niektórzy skalperzy pobierali od podróżnych setki juanów za zabezpieczenie rezerwacji.

Elaine Chen była kuszona w czwartek rano, by zapłacić skalperowi w mediach społecznościowych, który zaoferował pomoc w rezerwacji pokoju hotelowego za dodatkową opłatą w wysokości 260 juanów (40 USD).

27-letnia gospodyni domowa chciała sprowadzić swoją sześcioletnią córkę i 11-miesięcznego syna z powrotem do domu w Shenzhen, aby połączyć się z mężem i uniknąć zarażenia dzieci w Hongkongu.

Ale do czwartkowego wieczoru skalper podniósł opłatę do 1000 juanów, a ona odmówiła skorzystania z oferty, powiedziała. „Zmobilizowałam siostrę na kontynencie, a nawet użyłam trzech urządzeń, ale nadal nie mogłam dostać pokoju” – powiedziała.

Nawet bez obowiązkowej rezerwacji ustawiali się w kolejce w tłumie i liczyli na jak najlepsze. „Nie ma wymówki, by nas ignorować”, mówią mieszkańcy Hongkongu, którzy czekają na leczenie z powodu Covid-19. Starsi podróżnicy wyrazili frustrację z powodu braku pomocy władz w nawigowaniu po technologii wymaganej do spełnienia kryteriów i przejścia.

Jedna para, oboje 72, powiedziała, że ​​nie była świadoma, że ​​musi zarezerwować hotel przed podróżą na kontynent.

Nie znali też krajowego systemu kodeksu zdrowia i ledwo wiedzieli, jak korzystać ze smartfona. „Wydaliśmy tak dużo pieniędzy, by zdobyć test PCR i jechać taksówką do Shenzhen Bay, co kosztowało nas oboje prawie 600 HK$ [77 USD].

Ale nie wiedzieliśmy nic o kodach QR i nie mamy nikogo, kto mógłby nam pomóc” – powiedziała pani Tang, której cała rodzina mieszka na kontynencie.

Po godzinie oczekiwania w kolejce i odmowie wjazdu, obaj zdecydowali się odejść.

Niektórzy studenci uniwersyteccy mieszkający na kontynencie również próbowali wrócić do domu po zawieszeniu zajęć bezpośrednich.Connie Chen, studentka inżynierii na Politechnice, postanowiła wrócić do Shenzhen ze swoim odwiedzającym ojcem. „Koszty życia w Hongkongu są wysokie.

Czuję się bardziej komfortowo w domu, mam tam przyjaciół i rodzinę” – powiedział 22-latek.

Studentka Uniwersytetu Hongkongu Wendy Li powiedziała, że planuje zostać u swoich krewnych w Shenzhen.

Przejście na zajęcia online i stosunkowo luźne ograniczenia społeczne za granicą były głównymi powodami, dla których 19-latek wracał na kontynent. „Nie widzę sensu pozostawania w Hongkongu” – powiedziała.

Mieszkańcy Hongkongu gromadzą się na przejściach granicznych w poszukiwaniu bezpieczeństwa przed Covid-19