"BDZ od lat chyli się ku upadkowi. Problemy tkwią głównie w sytuacji finansowej, utracie pasażerów, a zwłaszcza braku odpowiednio wyszkolonej, wykwalifikowanej kadry."
Poinformowano o tym Simeona Evtimova, prezesa zarządu BDZ Holding.
Według niego, gdy trzeba było wesprzeć konkurencyjność kolei, rozpoczęła się jej dekapitalizacja i wycofywanie się z rynku przewozowego.
Evtimov podkreślił, że teraz państwo jest gotowe do inwestowania w modernizację BDZ, poprawę warunków pracy i podniesienie kwalifikacji zatrudnionych w niej pracowników:
„Nowa struktura, którą wprowadzimy będzie znacznie bardziej efektywna i będzie odpowiadać wielkości obsługiwanego przez nas rynku. Głównym celem jest optymalizacja liczby pracowników, eliminacja zbędnej administracji, a tym samym stworzenie dobrej podstawy do rozwoju transportu i stabilizacja finansowa”.
Celem nie jest redukcja personelu, ale optymalizacja struktury poprzez usunięcie zbędnych jednostek administracyjnych i dostosowanie struktury personelu do struktury rynku – wyjaśnił i dodał:
„Dążymy do stworzenia biznesplanu, który zwiększy nasz udział w rynku, czyli odejmie od dotychczasowego udziału w rynku transportu drogowego. Stanie się to z modernizacją taboru, wprowadzeniem nowych technologii, wprowadzeniem systemów informatycznych. Nie chodzi tu o redukcje personelu, ale o przekwalifikowanie i dodatkowe szkolenia.”
Według Simeona Evtimova, aby przejść na gospodarkę neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla, Europa potrzebuje więcej kolei:
„Dzięki wysokiemu poziomowi elektryfikacji BDZ ma coś do zaoferowania zielonej transformacji Europy”.
Według prezesa zarządu BDZ Holding rozkład jazdy pociągów zostanie zoptymalizowany.
bbabo.Net