Strona bułgarska będzie nalegać na nałożenie kar na wykonawcę połączenia gazowego z Grecją od 1 stycznia. Poinformował o tym podczas kontroli sejmowej dozorujący minister energetyki Andriej Żiwkow.
Kontrakt, który przewiduje, że obiekt będzie działał od 1 lipca przyszłego roku, nie zostanie zrealizowany, ponieważ na terenie jest wiele niedokończonych działań.
Wiele stacji kontrolnych na trasie również nie jest w pełni ukończonych.
„W przypadku opóźnienia terminu oddania konstrukcji, wykonawca jest winien karę w wysokości 90 000 euro dziennie. Na chwilę obecną widać, że wykonawca nie zrealizuje swojej pracy w terminie, a my nie mamy niezbędnych zapewnień, że byłby w stanie uzasadnić uzasadnione roszczenia o przedłużenie z przyczyn obiektywnych” – powiedział minister.
„Niepokój budzi fakt, że stan projektu, o którym w tej chwili jesteśmy informowani, pokazuje, że pracujemy znacznie poniżej wymogów kontraktu” – kontynuował Andriej Żiwkow.
bbabo.Net