Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

Pierwszy region Rosji zakazuje migrantom pracy jako taksówkarze i kierowcy

W Chanty-Mansyjskim Okręgu Autonomicznym próbują rozdzielać zasoby pracy między migrantów a miejscową ludność. W 2022 r. obcokrajowcy pracujący na podstawie patentu pracy nie będą mogli znaleźć pracy w ośmiu obszarach, w tym w taksówce i handlu - jest to pierwszy raz, gdy taki środek został wprowadzony w regionie rosyjskim. Lokalni mieszkańcy poparli inicjatywę, ale sami nie chcą pracować jako sprzedawcy i kierowcy.

Zgodnie z dekretem gubernatora Chanty-Mansyjskiego Okręgu Autonomicznego Natalii Komarowej z 2022 r. migranci zarobkowi pracujący w Rosji na podstawie patentu nie mogą prowadzić w regionie następujących działań: produkcja żywności dla niemowląt i dietetycznych środków spożywczych; sprzedaż detaliczna napojów alkoholowych w wyspecjalizowanych sklepach; sprzedaż detaliczna wyrobów tytoniowych w wyspecjalizowanych sklepach; pracować jako kierowcy transportu pasażerskiego, a także taksówki i wynajmowanych samochodów; zapewniać żywność i napoje oraz pracować w edukacji.

rozmawiał o innowacjach z mieszkańcami i samymi migrantami.

„Sam mieszkam w Surgut, to największe miasto w regionie, ośrodek gospodarczy. I, szczerze mówiąc, męczy mnie, gdy sklep mnie nie rozumie lub odpowiadają w taki sposób, że nie mogę zrozumieć. To samo dotyczy taksówek i prawie całego sektora usług. Na ulicach często można spotkać kobiety w hidżabach. Są obszary, w których praktycznie jest wschodni zakątek ”- powiedział miejscowy mieszkaniec, który poprosił, aby nie podawać nazwiska. Obawia się jednak, że jeśli migranci opuszczą te tereny, to nie będzie ich kto okupować – miejscowa ludność nie zgodzi się na takie warunki i płace.

„Kto będzie pracował? W minibusach i autobusach pracują tylko migranci ”- mieszkańcy interesują się sieciami społecznościowymi. Inni przyznają, że wtedy pracodawca będzie musiał podnieść płace, a co za tym idzie ceny za podróże wzrosną, a jeśli tak, to: „Lepiej zostaw tę pracę migrantom”.

Przedstawiciel regionalnej organizacji społecznej „Uzbecka Diaspora” Szawkat Makhbuzow jest właścicielem kawiarni i sklepu spożywczego. O inicjatywie władz dowiedział się z rozmowy z. „To mała firma. Z koronawirusem było nam już wystarczająco ciężko. Teraz wszyscy pracownicy zostali zaszczepieni i mają kod QR. Wszyscy mamy umowę o pracę, płacimy wszystkie podatki. Co jeszcze potrzebujesz? " zastanawiał się.

„Istnieje dekret i każda osoba musi przestrzegać prawa i go przestrzegać” – mówi Faizulo Aminov, przedstawiciel organizacji publicznej Surgut Tadżyckie Narodowe Centrum Kultury „VAKHDAT”. - Nie mogę powiedzieć, że w tych obszarach jest zaangażowana duża liczba migrantów, ale i tak będzie to cios zarówno dla pracowników, jak i pracodawcy. Ludzie będą musieli zmienić swoje pole działania. Ale głównie migranci zajmują się budową i fabrykami, gdzie płacą dobre pensje ”.

Przypomniał sytuację, w jakiej znaleźli się migranci wraz z początkiem pandemii – wiele osób opuściło dom i długo nie mogło wrócić. „Kiedy granice zostały zamknięte, a migranci wyjechali, lokalni mieszkańcy mogli ubiegać się o te wakaty. Ale nikt nie idzie. Place budowy całkowicie się zatrzymały, a ludzie zaczęli otrzymywać zaproszenia do powrotu ”- powiedział Aminov. Jeśli chodzi o skuteczność tego środka, to według niego jest to raczej wątpliwe. Cudzoziemcy na przykład boją się wydalenia i starają się przestrzegać prawa, np. nie sprzedawać alkoholu po wyznaczonym czasie. Lokalni sprzedawcy nie boją się mandatów.

Pierwszy region Rosji zakazuje migrantom pracy jako taksówkarze i kierowcy