Kanclerz Niemiec Olaf Scholz zauważył, że projekt gazociągu Nord Stream 2 jest projektem wyłącznie ekonomicznym, powiedział podczas briefingu Wolfgang Büchner, zastępca oficjalnego przedstawiciela rządu kraju, donosi RIA Novosti.
„Scholz stale podkreśla, że jest to projekt gospodarczy, który został zrealizowany. Brakuje pewnych aspektów, weryfikacji zgodności z europejskim prawem dotyczącym unbundlingu [zasada rozdzielenia ról właściciela gazociągu, jego operatora i dostawcy zasobów dla różnych podmiotów prawnych] – wyjaśnił Büchner.
Według niego, Federalna Agencja Sieci jest obecnie zaangażowana w tę kontrolę. Rzecznik rządu podkreślił, że cała procedura jest wyłącznie „procesem administracyjnym” i ma jedynie podstawę prawną, bez „komponentu politycznego”.
Wcześniej przewodniczący Komisji Polityki Zagranicznej Bundestagu, socjaldemokrata Michael Roth, powiedział coś przeciwnego, nazywając Nord Stream 2 „projektem nie wyłącznie ekonomicznym”. Według niego rolę odgrywają również czynniki polityczne.
Nord Stream 2 to dwa nitki gazociągu o łącznej przepustowości 55 miliardów metrów sześciennych gazu rocznie z wybrzeża Rosji przez Morze Bałtyckie do Niemiec – z portu Ust-Luga w obwodzie leningradzkim do Greifswaldu.
Temu projektowi aktywnie sprzeciwiają się Stany Zjednoczone, które promują swój skroplony gaz ziemny w Unii Europejskiej. Ponadto projekt ma inne kraje przeciwnika. Według szefa Naftohazu Jurija Witrenko Ukraina straci rocznie około dwóch miliardów dolarów w przypadku uruchomienia Nord Stream 2.
Wcześniej ambasador Rosji w Stanach Zjednoczonych Anatolij Antonow powiedział, że amerykańskie groźby dla uczestników budowy gazociągu Nord Stream 2 to nieuczciwa konkurencja.
bbabo.Net