Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

Wysoka inflacja w USA może powodować problemy na giełdzie: ekonomia kapitału

Firma badawcza uważa, że ​​w nadchodzącej dekadzie inflacja wyniesie około 3%

RIYADH: Roczna stopa inflacji w USA osiągnęła w październiku 6 proc., najwyższy poziom od lat 90. Chociaż Capital Economics, firma zajmująca się badaniami ekonomicznymi, nie spodziewa się, że utrzyma się ona na tak wysokim poziomie, nadal uważa, że ​​inflacja pozostanie stosunkowo wysoka, co będzie utrudniać zwroty z giełdy.

Firma z siedzibą w Londynie nie podziela ponurej opinii, że tak wysoki poziom będzie odpowiadał ujemnym zwrotom, jak miało to miejsce w latach 70. XX wieku. Jednak inwestorzy wydają się nie doceniać zagrożeń inflacyjnych na rynku akcji, myśląc, że w nadchodzącym okresie spadnie, wskazała firma.

Capital Economics uważa, że ​​w nadchodzącej dekadzie inflacja wyniesie około 3 procent, co może być przyczyną kłopotów na giełdzie. Odbędzie się to za pośrednictwem trzech głównych mechanizmów.

Po pierwsze, firma badawcza uważa, że ​​inflacja płac będzie trwała, obniżając marże przedsiębiorstw i zmniejszając zyski.

Po drugie, skoro inflacja ma wynieść około 3 procent, nadal będzie to skłaniać Rezerwę Federalną do dalszego zacieśniania polityki pieniężnej. Obecnie inwestorzy wydają się dyskontować bardzo niewielkie zaostrzenie, ponieważ spodziewają się znacznego spadku inflacji w następnym okresie.

Jednak gdy inwestorzy zaczną dyskontować większe zaostrzenie, spowoduje to słabsze zwroty z akcji.

Trzecim kanałem, przez który 3-procentowa inflacja będzie hamować zwroty z giełdy, jest wzrost premii za ryzyko kapitałowe, która jest obecnie niska. Ta ostatnia to nadwyżka zwrotu, jaką zyskuje inwestor, gdy inwestuje na giełdzie ponad stopę wolną od ryzyka.

Ponownie utrzymująca się inflacja skłoni inwestorów do zrewidowania swojej oceny, a wyższa premia za ryzyko spowoduje spadek wyceny giełdowej.

Bieżący deficyt na rachunku

Według agencji Reuters, deficyt na rachunku obrotów bieżących w Stanach Zjednoczonych wzrósł w trzecim kwartale do najwyższego poziomu od 15 lat, przy rekordowym wzroście importu, ponieważ przedsiębiorstwa pospiesznie uzupełniały uszczuplone zapasy, aby sprostać silnemu popytowi.

Departament Handlu poinformował we wtorek, że deficyt na rachunku bieżącym, który mierzy przepływ towarów, usług i inwestycji do iz kraju, przyspieszył w ubiegłym kwartale o 8,3 procent do 214,8 miliarda dolarów. Był to największy niedobór od trzeciego kwartału 2006 roku.

Dane za drugi kwartał zostały skorygowane, aby pokazać 198,3 miliarda dolarów deficytu, zamiast 190,3 miliarda dolarów, jak wcześniej zgłoszono. Ekonomiści ankietowani przez Reuters przewidywali deficyt w wysokości 205,0 miliardów dolarów w ostatnim kwartale.

Luka na rachunku obrotów bieżących stanowiła 3,7 proc. produktu krajowego brutto. Był to największy udział od czwartego kwartału 2008 r. i wzrósł z 3,5 proc. w kwartale kwiecień-czerwiec.

Mimo to deficyt pozostaje poniżej szczytowego poziomu 6,3 procent PKB w czwartym kwartale 2005 r., ponieważ Stany Zjednoczone są obecnie eksporterem netto ropy naftowej i paliw.

Wysoka inflacja w USA może powodować problemy na giełdzie: ekonomia kapitału