Bbabo NET

Ekonomia & Biznes Wiadomości

OP-ED: Odporność i słabe punkty Bangladeszu po 1971 r.

Bangladesz (bbabo.net), - Bangladesz uniknął kryzysów gospodarczych, czego przykładem są epizody inflacyjne, ponieważ staliśmy się lepsi w zarządzaniu katastrofami

W następstwie pandemii wiele gospodarek doświadcza inflacji niewidzialnej od jednego pokolenia.

Szczególnie na Zachodzie, dobrze wspieranym przez rządy podczas pandemii poprzez gwarancje pracy i zasiłki socjalne, zarobieni konsumenci kupują przez internet rzeczy w rekordowych ilościach.

Jednak firmy nie są w stanie zaspokoić zwiększonego popytu, ponieważ powtarzające się fale pandemii i blokady na całym świecie zakłócają łańcuchy dostaw. Skutkiem jest inflacja.

Bangladesz powstał, oczywiście, pośród zakłóceń dostaw o kolosalnej wielkości.

Wojna o wyzwolenie zniszczyła wszystkie drogi, tory kolejowe, mosty i przepusty, a także sieć telefoniczną i elektryczną w kraju.

W następstwie wojny produkcja spadła o jedną piątą.

Nowy naród został uderzony przez kolejne wyniszczające wstrząsy: najpierw był szok naftowy po wojnie Jom Kippur w 1973 roku; potem nadeszła katastrofalna powódź w 1974 roku.

W obliczu tych wstrząsów połączenie braku doświadczenia i nieudolności — w wyższych sferach pakistańskiej biurokracji było stosunkowo niewielu Bengalczyków — i ideologicznej nieelastyczności — nowy rząd unikał porad i pomocy zachodnich darczyńców i agencji wielostronnych — oznaczało niekontrolowaną inflację.

Ceny wzrosły czterokrotnie w latach 1972-1975, znacznie wyżej niż u naszych sąsiadów w Azji Południowej i Południowo-Wschodniej (wykres 1).

Po prostu zatrzymaj się i zastanów nad tym przez chwilę.

Ceny niezbędnych produktów, przysłowiowej soli ryżowej, soczewicy i oleju, wzrosły czterokrotnie.

Dla tych, którzy jej doświadczyli, wolność musiała mieć słodko-gorzki posmak.

Oczywiście Bangladesz nie jest jedynym krajem, który w krótkim czasie doświadczył tego rodzaju wielokrotnego wzrostu cen.

Na przykład Indonezja doświadczyła prawie pięćdziesięciokrotnego wzrostu cen na początku lat sześćdziesiątych, podczas gdy Wietnam doświadczył 650-krotnego wzrostu pod koniec lat osiemdziesiątych.

Bliżej naszych czasów Zimbabwe i Wenezuela doświadczyły takich wydarzeń.

Epizody hiperinflacyjne

Te epizody hiperinflacji są jednak rzadkie i odzwierciedlają poważne kryzysy gospodarcze i polityczne.

Po okresie bezpośrednio powojennym Bangladesz nie miał takiego kryzysu.

W ciągu ostatnich czterech dekad inflacja w Bangladeszu nie odbiegała szczególnie od tego, czego doświadczyli nasi sąsiedzi (wykres 2).

Nie chodzi o to, że w tych dziesięcioleciach nie dotknęły nas katastrofy. Na przykład powódź z 1974 r. dotknęła prawie 53 000 km2 ziemi.

Powódź w 1988 r. była gorsza i dotknęła prawie 60 000 km2. A rok 1998 był jeszcze gorszy, z zatopionymi 91 000 km2 ziemi.

W międzyczasie w 1991 roku w Chittagong nawiedził silny cyklon tropikalny, zabijając dziesiątki tysięcy ludzi.

Dlaczego kraj uniknął kryzysów nawet w obliczu gorszych katastrof?

Pomoc zagraniczna i pomoc pomogły we wcześniejszych dziesięcioleciach.

Wykres 3 pokazuje, że Bangladesz otrzymuje więcej pomocy w stosunku do PKB w porównaniu z naszymi sąsiadami.

Jednak przy poziomie poniżej 2% PKB pomoc zagraniczna i pomoc nie były tak istotnym czynnikiem w ostatnich dziesięcioleciach.

Bangladesz uniknął kryzysów gospodarczych, których przykładem są epizody inflacyjne, ponieważ staliśmy się lepsi w zarządzaniu katastrofami, co jest dobrze rozumiane, a także w zarządzaniu makroekonomicznym, które być może jest mniej doceniane.

Stabilność kursu walut

Dla krajów rozwijających się zdolność do utrzymania stabilności kursu walutowego jest kluczowym wyznacznikiem zarządzania makroekonomicznego.

Nagłe i duże spadki kursów walut są szczególnie destrukcyjne w krajach rozwijających się, ponieważ powodują, że import podstawowych artykułów, takich jak żywność, paliwo i wyposażenie kapitałowe, jest droższy.

Kraje z zadłużeniem denominowanym w walutach obcych doznają jeszcze większej deprecjacji, ponieważ obciążenie zadłużeniem rośnie wraz z tańszą walutą.

Wykres 4 przedstawia główne zdarzenia deprecjacyjne — definiowane jako 20% lub większa deprecjacja w stosunku do dolara amerykańskiego w ciągu roku — w Bangladeszu i kilku wybranych sąsiadach.

Taka doznała gwałtownej deprecjacji w 1975, 1976 i 1982 roku, ale od tego czasu unikała takiego szoku.

W rzeczywistości przez ostatnie dwie dekady waluta Bangla pozostawała stosunkowo stabilna w porównaniu z walutami naszych sąsiadów (wykres 5).

Gwałtowna deprecjacja kursu walutowego zwykle oznacza, że ​​kraj nie jest w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań międzynarodowych – rachunków importowych i spłat kredytów w walutach obcych.

W przypadku krajów rozwijających się, które zarządzają swoimi kursami wymiany (w tym Bangladeszu i innych, którym przyglądamy się), rezerwy walutowe wyrażone jako miesiące importu są uważane za dobry wskaźnik zdolności danego kraju do wywiązania się ze zobowiązań międzynarodowych.

W szczególności, jeśli kraj posiada rezerwy obejmujące mniej niż trzy miesiące importu, uważa się, że istnieje ryzyko deprecjacji, chyba że zostaną podjęte środki naprawcze.

Wykres 6 pokazuje, że zapasy Bangladeszu spadły poniżej progu trzech miesięcy w latach 80. i 90. XX wieku.Ale dzięki zręcznemu zarządzaniu makroekonomicznemu uniknął deprecjacji.

Oczywiście w ostatnich dziesięcioleciach stan rezerw znacznie przekraczał próg.

Teraz jednym ze sposobów na uniknięcie konieczności wypełniania międzynarodowych zobowiązań jest nie importowanie lub pożyczanie w obcej walucie.

Ale izolacja ekonomiczna tego rodzaju jest zwykle niezwykle kosztowna pod innymi względami.

Często import stanowi kluczowy wkład w proces produkcji towarów, które są ostatecznie eksportowane – przykładem jest Bangladesz w sektorze gotowej odzieży.

Co więcej, import zmusza krajowych producentów do większej konkurencyjności, co przynosi korzyści gospodarstwom domowym.

Oznacza to, że kraje, które unikają importu ze względu na tak zwaną samowystarczalność, stają się biedniejsze niż te, które są otwarte na handel międzynarodowy.

Unikanie importu

Unikanie importu to zły sposób na uniknięcie kryzysu gospodarczego.

Pozyskiwanie walut obcych poprzez eksport, bezpośrednie inwestycje zagraniczne i przekazy pieniężne są znacznie lepsze.

Uprzemysłowienie związane z eksportem i inwestycjami zagranicznymi jest wypróbowaną i sprawdzoną ścieżką rozwoju gospodarczego w Japonii, Korei, Tajwanie, Hongkongu, Singapurze i Chinach w ciągu ostatniego stulecia.

Pomimo pojawienia się przemysłu odzieżowego w Bangladeszu, Bangladesz nie eksportuje dużo ani nie otrzymuje dużych inwestycji zagranicznych w porównaniu z naszymi sąsiadami.

W stosunku do PKB przekazy pieniężne były jednak w ostatnich dziesięcioleciach bardziej znaczącym źródłem waluty obcej (wykres 7).

Obciążenie obsługą długu publicznego, wyrażone jako procent dochodów w walutach obcych, jest kolejnym wskaźnikiem tego, czy dany kraj ma trudności z wypełnianiem zobowiązań międzynarodowych.

Im wyższy wskaźnik, tym bardziej dochody z wymiany walut są wykorzystywane na spłatę długu publicznego.

Wykres 8 pokazuje, że Bangladesz jest korzystnie umiejscowiony pod względem obciążenia obsługą długu publicznego.

Wynika to częściowo z faktu, że dług kraju denominowany w walutach obcych w ciągu ostatnich dziesięcioleci spadał w stosunku do PKB (wykres 9).

Co więcej, wykres 10 pokazuje, że stosunek całkowitego zadłużenia do PKB pozostaje względnie stabilny i korzystny w porównaniu z naszymi sąsiadami.

Karty raportów

Oznacza to, że w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat kolejne rządy były w stanie dość dobrze zarządzać naszymi finansami publicznymi na tyle, na ile państwo działało w miarę swoich możliwości.

Jest to jednak sukces mieszany, bo środki państwa pozostały skromne.

Wykres 11 pokazuje, że rząd zbiera jako dochód zaledwie jedną dziesiątą dochodów generowanych w kraju.

Bangladesz radzi sobie znacznie gorzej niż nasi sąsiedzi, jeśli chodzi o mobilizację dochodów krajowych, co nie zmieniło się zbytnio w ciągu ostatnich czterech dekad.

Niezależnie od tego, czy chodzi o niebezpieczną naturę organów ścigania, czy zrujnowany stan uniwersytetów publicznych, stan, w którym podatki są tak niskie, prawdopodobnie nie będzie rządzić zbyt wiele, jeśli w ogóle.

W rezultacie, pięćdziesiąt lat po swoim narodzinach, Bangladesz nadal słabo radzi sobie w międzynarodowej analizie ryzyka, takiej jak Inform Risk Index, globalna ocena ryzyka kryzysów humanitarnych i katastrof.

Wykres 12 pokazuje, że Bangladesz nie jest bardziej narażony na klęski żywiołowe lub katastrofy spowodowane przez człowieka.

Chodzi o to, że kraj jest uważany za bardziej podatny na zagrożenia, częściowo dlatego, że brakuje mu instytucji radzenia sobie z katastrofami.

Podobnie jak reszta świata, Bangladesz patrzy w dół beczki zmian klimatycznych.

Okazaliśmy się bardziej odporni, niż ktokolwiek mógł się spodziewać pięć dekad temu.

Jeśli jednak państwo nie będzie w stanie generować większych dochodów z podatków, pozostaniemy podatni na kryzys.

Jyoti Rahman jest makroekonomistą stosowanym. Jego pisma są dostępne pod adresem: https://jrahman.substack.com/

OP-ED: Odporność i słabe punkty Bangladeszu po 1971 r.