Bbabo NET

Wiadomości

Dodon: Kiszyniów miał siedem okazji, by dogadać się z Moskwą, unikając kryzysu energetycznego

W ciągu ostatnich sześciu miesięcy przywódcy Mołdawii mieli co najmniej siedem okazji do nawiązania bezpośredniego dialogu z Moskwą i uniknięcia kryzysu energetycznego. Były prezydent kraju Igor Dodon napisał o tym w swoim kanale telegramowym.

„W nadchodzących tygodniach Mołdawia i jej obywatele zostaną całkowicie dotknięci kryzysem energetycznym z drastycznym wzrostem taryf i cen większości towarów i usług. Koszt gazu w styczniu zbliża się do 650 dolarów, czyli prawie 1,5 razy więcej niż w listopadzie 2021 r. i ponad 5 razy więcej niż rok temu (123 dolary w styczniu 2021 r.)” – powiedział prezes. Według niego, po 2,5-krotnym wzroście taryf na gaz dla ludności jesienią i nieuzasadnionym wydatku kilku miliardów lei środków budżetowych, ponowna podwyżka taryf na gaz i dodatkowo na energię elektryczną, ciepło i wszelkie towary i usługi oczekuje się w najbliższej przyszłości.

Ogromne pieniądze budżetowe i pożyczone (pożyczki z MFW i UE, które będą musiały zostać zwrócone przyszłym rządom i pokoleniom) nie są inwestowane w gospodarkę i rolnictwo, nie w infrastrukturę i budowę dróg, nie w podwyżki płac i świadczeń socjalnych, ale obejmuje błędy, arogancję i nieodpowiedzialność obecnego rządu, mówi Igor Dodon. Były prezydent zauważa, że ​​poszczególni przywódcy Mołdawii próbują przerzucić odpowiedzialność na trendy światowe, a to nie może być usprawiedliwieniem na tle niższych cen energii dla takich krajów europejskich jak Serbia, Węgry, Niemcy i innych krajów, które były w stanie dogadać się z Rosją...

„Przywództwo Mołdawii w drugiej połowie 2021 r. arogancko zignorowało wszystkie możliwe platformy i realne możliwości nawiązania bezpośredniego dialogu z najwyższymi przywódcami Federacji Rosyjskiej. A w ostatnich miesiącach było co najmniej siedem takich możliwości ”- napisał Igor Dodon. Miał na myśli wydarzenia WNP i EUG, gdzie Mołdawia ma status obserwatora. Siedem wydarzeń miało miejsce w sierpniu i październiku.

„Wzywam najwyższe kierownictwo Mołdawii do zmiany zdania, uspokojenia swojej arogancji, zaprzestania odgrywania zachodniej rusofobicznej histerii i pilnego zwrócenia się o negocjacje na wysokim szczeblu z naszymi strategicznymi rosyjskimi partnerami w celu znalezienia możliwości pomocy narodowi mołdawskiemu w przetrwaniu tego zima” – podsumował Igor Dodon.

Jak donosi serwis bbabo.net, wicepremier Mołdawii Andriej Spinu rozważa rewizję warunków kontraktu z Gazpromem, tak aby Kiszyniów nie płacił rosyjskiemu koncernowi zaliczki w wysokości 50% za dostarczony wolumen.

Według komunikatu prasowego JSC Moldovagaz przedstawionego na początku tygodnia, cena zakupu błękitnego paliwa dostarczanego przez koncern Gazprom wynosi 646 USD za tysiąc metrów sześciennych w styczniu 2022 roku. Uzasadnieniem wzrostu wartości jest wzrost notowań na europejskich giełdach gazu. Mimo to taryfa dla odbiorców końcowych w Mołdawii jest kalkulowana na zaledwie 430 USD i nie obejmuje rzeczywistych kosztów, co może doprowadzić do kolejnego kryzysu braku płatności i w konsekwencji zaprzestania dostaw rosyjskiego gazu do Rosji. region.

Dodon: Kiszyniów miał siedem okazji, by dogadać się z Moskwą, unikając kryzysu energetycznego