Bbabo NET

Wiadomości

Rosja – w podgórskiej wiosce Kuban . znaleziono 18 domów duchów

Rosja (bbabo.net), - „Berlin” nie jest wymieniony w żadnym dokumencie: korespondenci dowiedzieli się o tej historii podczas wycieczki na miejsce niedokończonej budowy elektrowni atomowej w Krasnodarze. W latach 80. ubiegłego wieku planowano uruchomienie kompleksu elektrowni jądrowych w pobliżu regionalnej osady Mostovsky i wzniesiono miasto Energetikov. Teraz stał się pełnoprawną dzielnicą. I wszystko byłoby dobrze, gdyby 18 domów mieszkalnych z paneli, popularnie nazywanych „Berlin” (bo konstrukcje prefabrykowane powstawały w fabryce w Niemczech), nie wisiało w powietrzu – nadal nie stoją w bilansie.

Miasto Energetikov, niegdyś uważane za pierwszy etap budowy elektrowni jądrowej, znajduje się u podnóża Kubanu na obrzeżach wsi Mostovsky. Okolica obfituje w źródła termalne i trasy wycieczkowe, nic więc dziwnego, że miejsce to jest szczególnie popularne wśród turystów.

A jednak spacerując cichymi uliczkami miasteczka, wzrok co jakiś czas wyławia ślady pustki – sklejające się ze sobą garaże, plac zabaw z wyblakłymi huśtawkami, ogrodzony oponami wkopanymi w ziemię, zarośnięty plac. Ale w 1985 roku, kiedy projekt przyszłego potężnego kompleksu energii atomowej został zatwierdzony, ludzie z różnych części ZSRR - Kazachstanu, Gruzji, Azerbejdżanu - napłynęli do pospiesznie zbudowanej osady roboczej. Stacja miała stać się lokomotywą gospodarki regionu. Na przykład w ramach projektu w Mostovsky wzniesiono Centralny Szpital Rejonowy, szkołę i przedszkole.

Jak już powiedzieliśmy ("Krasnobyl" nad morzem "- -Tydzień" z dnia 8 grudnia 2021 r.), po tragedii w elektrowni atomowej w Czarnobylu miejsce to było na mokro, wspominali o tym sporadycznie, a teraz próbują całkowicie zapomnieć. Jak jednak io problemach mieszkańców pozostałych hosteli - "Berlin".

Pomimo tego, że dwupiętrowe bloki mieszkalne nie są wymienione w bilansie, ponieważ w rzeczywistości są to tymczasowe chaty (choć na fundamencie), mieszkańcy narzekają, że mimo to cieszą się dużą uwagą ze strony mediów.

„Żywotność tych domów wynosi cztery lata, a jednocześnie z jakiegoś powodu są one częścią systemu remontowego” – mówi mieszkanka Aelita Khetagurova. - Zastanawiam się, jaki rodzaj planowanych prac jest tu możliwy, skoro nawet jesienią służby komunalne chciały na koszt najemców naprawić zniszczony przez huragan dach? Ponadto w naszym domu nie ma ogólnego licznika do ogrzewania - od 19 października dawali tylko ciepło, a 26 naliczyli - 3,6 tysiąca rubli. W miesiącach zimowych za mieszkanie komunalne działa co najmniej 7 tys.

– Tak, a rachunki rozliczeniowe organizacji przeprowadzającej remont dziwnie zaginęły za granicą – podsumowuje inny mieszkaniec.

Być może kwota wpłat nie wywołałaby takiego zdziwienia, gdyby wygląd zewnętrzny „Berlina” nie był tak niereprezentacyjny.

Mieszkańcy są pewni: urzędnicy miejscowej gminy rzadko zwracają uwagę na mieszkańców dwupiętrowego „Berlina”

Administracja osiedla miejskiego Mostovsky wyjaśniła korespondentowi: eksperci nie mają informacji o statusie domów w osiedlu Energetikov jako obiektów tymczasowych, ponieważ budowę i osiedlenie przeprowadzono bez udziału władz lokalnych. I dodali: nawet jeśli dwupiętrowe budynki nie są kapitałowe, to jednak rejestracja w nich własności byłaby niemożliwa. Jednak ponad dwie trzecie lokali mieszkalnych zostało sprywatyzowanych przez obywateli.

„Tylko około 60 mieszkań zostało przeniesionych na własność gminy na mocy orzeczenia sądu”, wyjaśnia Vladislav Vereshchagin, czołowy specjalista od administracji osiedla miejskiego Mostovsky. - Wcześniej apartamentowce obsługiwała firma Kubanenergo, ale potem właściciele zorganizowali bezpośrednie zarządzanie. Jeśli chodzi o program remontu, obejmuje on wszystkie mieszkania na terytorium Terytorium Krasnodaru, z wyjątkiem domów pogotowia i podlegające rozbiórce. Najemcy nie przedstawili jednak żadnych dokumentów potwierdzających tymczasowy stan obiektów, a także apeli o konieczność wyburzenia tych obiektów.

Sytuacja jest więc dość zagmatwana (a dla okolicznych mieszkańców zupełnie niezrozumiała), a pytań jest więcej niż zrozumiałych odpowiedzi.

Władze lokalne obarczają ludzi odpowiedzialnością za to, co się dzieje, a mieszkańców – administrację. To prawda, że ​​w pewnym momencie wielu zrezygnowało ze wszystkiego. Nikt nie ukrywa, że ​​młodzi ludzie starają się jak najszybciej opuścić niepłynną dzielnicę, ponieważ wieś Energetikov prawie się nie zmieniła przez całe trzydzieści lat.

„Wciąż mamy szkielet niedokończonego dziewięciopiętrowego budynku po drugiej stronie ulicy, w którym teoretycznie mieli się przenieść budowniczowie elektrowni jądrowej”, mówi starsza mieszkanka osiedla Nina Siergiejewna, siedząca na ławce przy ulicy. wejście do jej „Berlina”. - Plac budowy musi być ogrodzony lub rozebrany, gdyż niejednokrotnie zdarzały się tam wypadki z dziećmi w wieku szkolnym.

Obok szkieletu udało się podnieść trzy kondygnacje drugiego domu, który następnie został przerobiony na dom mieszkalny dla sierot, a obok dobudowano kolejny. To chyba wszystko.

Nadzieja umiera ostatnia...

W tym samym czasie cywilizacja powoli wjeżdża na terytorium. Tak więc teraz w osiedlu zostało otwarte nowe przedszkole. A pod koniec listopada ubiegłego roku obok kompleksu sportowego wybudowanego według narodowego projektu pojawił się ogromny skatepark. Powierzchnia strefy uniwersalnej to ponad 6,1 tys. Dlatego nadzieja, że ​​problemy dawnej wsi Energetikov zostaną ostatecznie rozwiązane, wciąż tli się w sercach ludzi.

Ale wątpliwe jest, jak mówią, aby urzędnicy miejscowej gminy zwrócili uwagę na mieszkańców "Berlina". Pozostaje tylko czekać na pomoc władz regionalnych w rozwiązaniu problemów, które narosły przez ponad trzy dekady.

zwraca się do administracji Terytorium Krasnodarskiego o uznanie tego materiału za oficjalny apel mieszkańców „Berlina”. Najwyraźniej nadszedł czas, aby położyć kres zbyt długiej historii, która kiedyś zaczęła się wraz z „budową stulecia” Kuban – budową elektrowni atomowej w Krasnodarze.

Rosja – w podgórskiej wiosce Kuban . znaleziono 18 domów duchów