Bbabo NET

Wiadomości

Świat pracy i reformy cywilizacyjne: wiatry Hiszpanii

Hiszpania ostatecznie zdecydowała się zakończyć swój długi neoliberalny cykl zakłócania rynku pracy, w którym rząd Pedro Sáncheza z PSOE (Partido Socialista Obrero Español) zatwierdził w grudniu 2021 r. (w formie dekretu królewskiego, który ma być ratyfikowany przez Kongres) zreformować cywilizacyjną siłę roboczą, po intensywnym uczestnictwie społecznym w drodze trójstronnych negocjacji w ciągu ostatniego roku, angażując w ten sposób pracowników, rząd i biznesmenów. Do tego zwrotu doprowadziło wysokie bezrobocie w Hiszpanii, zwłaszcza wśród młodych ludzi, jedna z największych nierówności w Europie oraz niepewność warunków pracy.

W przypadku Brazylii reforma pracy jest ostatnim klejnotem w koronie ustanowionym przez rząd Temera w 2017 r. dzięki obietnicy złożonej przez ówczesnego ministra finansów Henrique Meirellesa, że ​​przyniesie 6 mln nowych miejsc pracy. Oprócz narastającego problemu zatrudnienia, którego masa bezrobotnych wynosi łącznie 14 mln Brazylijczyków, czyli o 1,5 mln więcej niż w roku uchwalenia reformy, tzw. „reforma modernizacyjna” zwiększyła nieformalność na rynku pracy, osiągając dziś niesamowite 45 milionów pracowników, prawie połowa zatrudnionej populacji, wzrost o ponad 3 miliony od 2017 roku i nadal nastąpiła redukcja nieco ponad 1 miliona formalnych pracowników, wszystkie te dane zostały zarejestrowane przez Pnad Continua z IBGE.

Po zapoznaniu się z danymi z nowego Caged z 2020 roku, pokazującymi, że osławione tworzenie formalnych miejsc pracy za rządów Bolsonaro było w rzeczywistości brutalnym niedoszacowaniem zwolnień spowodowanych zmianą metodologiczną w bazie danych, nie ma wątpliwości co do niemożności reformy pracy. w spełnieniu swojej głównej obietnicy.

Nie mówiąc już o głębszych skutkach tej reformy dla świata pracy, poprzez uniemożliwienie dostępu do sądów pracy, zrównanie pracodawców i pracowników, gdy wszyscy wiemy, że ta relacja jest asymetryczna, niszczenie źródeł unijnego finansowania, zapobieganie wzmacnianiu związków zawodowych struktur negocjacyjnych ze strony pracowników. Reforma Temera została zatwierdzona bez negocjacji z robotnikami, bez odpowiedniej dyskusji technicznej i przez rząd, który nie omawiał swojego programu podczas wyborów, doszedł do władzy poprzez uderzenie w prezydenta zgodnie z prawem wybranego w głosowaniu powszechnym i zniszczył główne instytucje regulacyjne pracy, w wykonawczej i sądownictwa.

Rządy demokratyczne nie uchylają praw autorytatywnie. Co więcej, rzeczywistość jest taka, że ​​musimy myśleć o bardziej godnej przyszłości dla brazylijskich pracowników i o tym nowym świecie pracy – odpowiedzialnym za prawie 50% zmniejszenia nierówności w dochodach, które mieliśmy w ostatnim cyklu rozwojowym, według badanie Ipea – musi uwzględniać i ustrukturyzować nowe warunki okupacji spowodowane postępem technologicznym. Skutki odformalizowania pracy są poważne i głębokie.

Według badań Penssan Network ryzyko poważnego braku bezpieczeństwa żywnościowego, czyli głodu, jest czterokrotnie większe w rodzinach kierowanych przez pracowników nieformalnych niż pracowników etatowych, osiągając w 2020 roku 15,7% tej grupy wobec 3,7% formalnych. pracownicy. Wzrost szarej strefy obniżył koszty płac, odbierając klasie robotniczej dostęp do dochodów generowanych przez gospodarkę. Jesteśmy świadkami kryzysu cywilizacyjnego na brazylijskim rynku pracy, przyspieszonego ekonomiczną katastrofą bolsonaryzmu, którego konsekwencje mogą stać się nieodwracalne.

Na przykładzie hiszpańskiej reformy cywilizacyjnej składa się ona z trzech głównych osi: wzmocnienia wydatków socjalnych na edukację i zdrowie oraz stworzenia programu minimalnego dochodu, podobnie inspirowanego brazylijską Bolsa Familia; realny wzrost płacy minimalnej, obecnie ustalanej na poziomie 1 125,00 euro, której celem jest osiągnięcie 60% przeciętnego wynagrodzenia do 2023 r. (obecnie jest to poziom 57% przeciętnej); oraz radzenie sobie z bezrobociem i niepewnością pracy, ograniczenie korzystania z umów krótkoterminowych i zachęcanie do zawierania umów na czas nieokreślony, opodatkowanie umów krótszych niż 30 dni na 27 euro, ograniczenie zwolnień jako zmiennej korekty na rynku pracy, znaczne inwestycje w programie kwalifikacji zawodowych, zwłaszcza dla zawodów średniej wielkości (poziom techniczny) oraz rozszerzenie dostępu do programów zachowania miejsc pracy stworzonych specjalnie w celu zwalczania pandemii.

Doświadczenia hiszpańskie pokazują, że trójstronne negocjacje mogą być realną ścieżką, ale aby to zadziałało w Brazylii, potrzebny jest nowy model rozwoju i ratowanie demokratycznych instytucji trójstronnych negocjacji i partycypacji społecznej, żerowanych przez kolejne ruchy autorytarne. Rzeczywistość brazylijska jest oczywiście o wiele trudniejsza, mamy nierówne społeczeństwo, podzielone między formalny i nieformalny rynek pracy, którego państwo jest opanowane przez niezaprzeczalne pragnienie samozniszczenia.Można jednak wskazać nowe ścieżki. Wraz z wznowieniem polityki publicznej na rzecz wzrostu gospodarczego, działanie państwa ma fundamentalne znaczenie, reaktywując silnik generowania i dystrybucji dochodów w świecie pracy oraz ulepszając projekt państwa opiekuńczego na rzecz głębokich zmian technologicznych, środowiskowych i demograficznych, które nadejdą, gwarantując minimalny dochód dla większej części populacji, która teraz została pozostawiona bez opieki z powodu zakłóceń spowodowanych błędami rządu Bolsonaro w walce z pandemią i wprowadzeniem Auxílio Brasil.

Na rynku pracy państwo musi działać bezpośrednio i aktywnie w zarządzaniu masą bezrobotnych, gwarantując tymczasowe miejsca pracy socjalnej w strategicznych sektorach, takich jak opieka osobista, poprawa infrastruktury publicznej i kulturalnej oraz przekierowanie szkolenia technicznego pracowników przez intensywną restrukturyzację produkcyjną, przyspieszoną przez pandemię.

Niezbędne jest odważenie się na nową politykę wyceny płacy minimalnej i nową umowę społeczną skoncentrowaną na jednym statucie pracowniczym, formalnym lub nieformalnym, który umożliwia dostęp do minimalnych praw pracowniczych dla całej aktywnej zawodowo populacji. Odzyskać utracone prawa, zmniejszyć głębokie dysproporcje płci i rasy na rynku pracy, przywrócić warunki dostępu do wymiaru sprawiedliwości i przywrócić prymat organizacji związkowej nad indywidualną organizacją na rynku pracy.

Jednak nasza cywilizacyjna reforma musi działać jako potężny instrument integracji nieformalnego świata, uznając prawa pracowników poprzez stosowanie i działając zdecydowanie w zakresie regulacji rachunków własnych, która jest kategorią nieformalną, która dziś najbardziej się rozwija, w tym m.in. dostęp do funduszy tradycyjnie tworzonych przez sformalizowany sektor gospodarki, taki jak FAT (Fundusz Wsparcia Pracownika) oraz rozszerzenie ubezpieczenia na wypadek bezrobocia na nieformalny świat.

Hiszpania nie jest odosobnionym przypadkiem na świecie, kilka krajów zrewidowało swoje standardy pracy po ostrej konfrontacji pandemii i jej wpływu na zatrudnienie, w tym Stany Zjednoczone i Korea Południowa, które nawet skróciły swoje godziny pracy, program uważany dziś za utopijny dla Brazylii. Największy spór polityczny dotyczy modelu cyklu ożywienia gospodarczego, który nastąpi po uodpornieniu wywołanym masowymi szczepieniami i długo oczekiwanej zmianie zachowania wirusa na chorobę endemiczną.

Skutki pandemii są już porównywalne z wielką wojną światową, ale ścieżki do mniej lub bardziej cywilizowanego ożywienia pozostają szeroko otwarte dla narodów. Brazylia musi zdecydować, czy zdecyduje się pozostać w tym dziwnym miejscu wyrzeczenia, autorytaryzmu i niepewnej pracy, czy woli zainwestować w ekonomiczno-społeczny i zrównoważony środowiskowo projekt.

Świat pracy i reformy cywilizacyjne: wiatry Hiszpanii