Bbabo NET

Wiadomości

UE zamierza zmienić architekturę bezpieczeństwa w Europie: wydarzenia z nocy 18 stycznia

Ukraina (bbabo.net), - Zmiana europejskiej architektury bezpieczeństwa może przynieść korzyści wszystkim stronom. Opinię tę wyraził 17 stycznia Wysoki Przedstawiciel UE do Spraw Zagranicznych i Polityki Bezpieczeństwa Josep Borrell, przemawiając w Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego. „Rewizja architektury bezpieczeństwa europejskiego może być korzystna dla wszystkich” – powiedział. Borrell zauważył, że „od czasu ogólnoeuropejskiego spotkania w Helsinkach, które odbyło się w 1975 roku, nastąpiło wiele zmian”. „Związek Radziecki już nie istnieje. Dlatego jeśli dyskusja na te tematy jest celem Rosji, musimy zmienić program i zwiększyć liczbę uczestników dyskusji – powiedział. Borrell poinformował, że kolejne spotkanie UE na szczeblu ministrów spraw zagranicznych zaplanowano na 24 stycznia. „W tym celu musimy przygotować propozycje architektury bezpieczeństwa na wypadek takiej potrzeby” – dodał. Europa, według rzecznika Wspólnoty, „nie udawała, że ​​jest przy stole negocjacyjnym podczas spotkań między USA a Rosją, ale jeśli te dyskusje będą kontynuowane, to powinna być w nich uczestnikiem”. „Bezpieczeństwo europejskie nie powinno być omawiane bez naszego udziału” – podkreślił Borrell. „Żadne decyzje nie mogą być podejmowane bez udziału Europejczyków”.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas spotkania z ponadpartyjną delegacją Kongresu USA zapowiedział konieczność przygotowania prewencyjnego pakietu sankcji wobec Moskwy w celu przeciwdziałania rzekomo zbliżającej się rosyjskiej agresji. „Podczas rozmowy wyrażono jednomyślne stanowisko, że gazociąg Nord Stream 2 jest wyzwaniem dla bezpieczeństwa energetycznego Ukrainy i całej Europy. Prezydent zapowiedział konieczność przygotowania prewencyjnego pakietu sankcji wobec Federacji Rosyjskiej w celu przeciwdziałania agresji” – czytamy na stronie głowy państwa. Zełenski zwrócił uwagę na fakt, że Rosja nadal prowadzi aktywną kampanię paszportyzacji ludności na niekontrolowanych przez Kijów terytoriach Donbasu, „starając się stworzyć pretekst do eskalacji pod pozorem ochrony rosyjskich obywateli”. Szef państwa zwrócił uwagę na ważną rolę Kongresu USA we wspieraniu euroatlantyckich aspiracji Ukrainy i pogłębianiu współpracy obu państw. Z kolei senatorowie amerykańscy jednogłośnie poparli suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, zwracając uwagę na „pełne i bezwarunkowe prawo” Ukrainy do „samodzielnego określania sposobów zapewnienia własnego bezpieczeństwa”.

Dyrektor Centralnej Agencji Wywiadowczej USA William Burns odwiedził Kijów w zeszłym tygodniu, gdzie rozmawiał z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim i kolegami z lokalnych agencji wywiadowczych o napięciach regionalnych i próbach ich rozładowania, donosi CNN. „Dyrektor Burns odbył zaplanowaną wizytę w Kijowie w ubiegłą środę, gdzie odbył konsultacje z kolegami z wywiadu w obawie przed dalszą rosyjską inwazją na Ukrainę” – cytowała na Twitterze dziennikarkę CNN Natasha Bertrand przez anonimowego urzędnika USA. Jak powiedział, przedmiotem dyskusji były „oceny zagrożeń, przed którymi stoi Ukraina”. „Podczas wizyty miał też okazję omówić obecną sytuację z prezydentem Zełenskim i wysiłki na rzecz deeskalacji napięć” – podało źródło.

Szef europejskiej dyplomacji Josep Borrell wykluczył nałożenie przez Unię Europejską „sankcji prewencyjnych” na Rosję na sytuację wokół Ukrainy, podkreślając, że projekt sankcji przygotowywany jest tylko w przypadku eskalacji. „Nie mówimy o sankcjach prewencyjnych. Nadal przygotowujemy projekt sankcji na wypadek pogorszenia sytuacji” – powiedział Borrell, przemawiając na posiedzeniu Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego. „Potwierdzamy, że w przypadku agresji na Ukrainę nastąpią ostre środki, w tym sankcje. Do moich obowiązków jako Wysokiego Przedstawiciela należy proponowanie takich sankcji Radzie Europejskiej. Prace nad takimi sankcjami trwają – wyjaśnił.

Ministerstwo Obrony Kanady wysłało na Ukrainę oddział sił specjalnych w obawie przed eskalacją sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Zostało to ogłoszone 17 stycznia przez kanał Global News, powołując się na jego źródła. Według niego, w szczególności oddział powinien pomóc w opracowaniu planu ewakuacji kanadyjskich dyplomatów na wypadek zaostrzenia się sytuacji na granicy rosyjsko-ukraińskiej. Oficjalnie informacja ta nie została potwierdzona kanałowi telewizyjnemu ani przez Ministerstwo Obrony, ani rząd Kanady. Od 2015 roku Kanadyjskie Siły Zbrojne szkolą żołnierzy i oficerów armii ukraińskiej na poligonie w Jaworowie w obwodzie lwowskim w ramach operacji Unifier. Misja obejmuje około 200 kanadyjskich żołnierzy.Brytyjski sekretarz obrony Ben Wallace nazwał fałszywą nadzieją nadzieję, że Londyn wyśle ​​swoje siły na Ukrainę w przypadku rzekomo możliwego konfliktu z Federacją Rosyjską. „Myślę, że Wielka Brytania zawsze będzie współpracować ze swoimi sojusznikami, aby zrobić wszystko, co możliwe, aby zapewnić sobie i swoim własnym bezpieczeństwu. Zawsze będziemy rozważać wszystkie opcje, ale będę szczery - Rosja ma największe siły zbrojne w Europie, a Ukraina nie jest członkiem NATO. Myślę, że fałszywą nadzieją byłoby stwierdzenie, że brytyjskie siły zbrojne zostaną jednostronnie wysłane na Ukrainę w celu połączenia sił z wojskami ukraińskimi w obecnych warunkach. Dlatego ciężko pracujemy, aby Ukraińcy mogli sobie pomóc, zarówno poprzez pakiety sankcji, jak i środki dyplomatyczne” – powiedział Wallace 17 stycznia, odpowiadając na pytania deputowanych brytyjskiej Izby Gmin.

Wielka Brytania zamierza dostarczyć Ukrainie broń przeciwpancerną, aby zwiększyć jej zdolności obronne w obliczu groźby „rosyjskiej inwazji wojskowej”. Oświadczenie to złożył minister obrony Królestwa Ben Wallace, przemawiając w poniedziałek 17 stycznia w Izbie Gmin brytyjskiego parlamentu. „Zdecydowaliśmy się dostarczyć Ukrainie lekkie systemy obrony przeciwpancernej… Nie są one bronią strategiczną i nie stanowią zagrożenia dla Rosji. Powinny być używane w samoobronie” – powiedział. Szef brytyjskiego departamentu wojskowego powiedział, że „rosyjska inwazja” w Londynie zostanie uznana za „okupację”. I podkreślił, że są wszelkie powody do niepokoju.

Naftohaz może ograniczyć dostawy gazu dla ludności i przemysłu, a także „wycofać” rosyjski gaz tranzytowy w przypadku dotkliwego niedoboru błękitnego paliwa. Opinię tę wyraził na swoim Facebooku Honorowy Energetyk Ukrainy, dawny działający. Minister Energii kraju Olga Busslavets. Według niej w tej chwili w ukraińskich podziemnych magazynach gazu na konsumpcję pozostało 6,6 mld m3 gazu, podczas gdy deficyt w pierwszym kwartale wynosi co najmniej 2 mld m3.Według niej Naftohaz jest „w głębokim deficyt finansowy, środki na brak importu gazu. Jednocześnie władze będą musiały „poszukać” w firmie środków na zakupy w wysokości od dwóch do trzech miliardów dolarów. Kijów, według Busslavets, będzie miał trzy scenariusze działania. Po pierwsze, jest to ograniczenie lub zamknięcie konsumpcji przedsiębiorstw przemysłowych. Inną opcją jest ograniczenie dostaw gazu do elektrociepłowni i kotłowni, co spowoduje spadek temperatury w domach i brak ciepłej wody. „I, co jest niedopuszczalne, ale bardzo prawdopodobne, odebranie rosyjskiego gazu ze strumienia tranzytowego, który z pewnością zostanie wykorzystany przez Federację Rosyjską do wstrzymania tranzytu przez terytorium Ukrainy i rozwiązania obecnej umowy tranzytowej z odpowiednią finansowo, gospodarczą, konsekwencje polityczne” – napisała.

UE zamierza zmienić architekturę bezpieczeństwa w Europie: wydarzenia z nocy 18 stycznia