Japoński minister spraw zagranicznych Yoshimasa Hayashi unikał odpowiedzi na temat możliwych działań w przypadku eskalacji na Ukrainie, donosi TASS.
„Jeśli chodzi o pytanie o nasze podejście w przypadku inwazji rosyjskiej, jest to wydarzenie hipotetyczne, więc wolę na nie nie odpowiadać. W międzyczasie będziemy działać odpowiednio” – powiedział Hayashi.
Szef japońskiego MSZ zaznaczył, że w swoim apelu z 19 stycznia do obywateli Japonii na Ukrainie wezwał do ostrożności.
Wcześniej Ministerstwo Kultury i Polityki Informacyjnej Ukrainy zaczęło wysyłać instrukcje do przedsiębiorstw działających w Kijowie na wypadek wojny.
W ostatnich miesiącach media zachodnie, a także na Ukrainie, podają, że Rosja rzekomo przygotowuje „inwazję na dużą skalę” na Ukrainę. W Moskwie takie zarzuty były wielokrotnie odrzucane.
Wcześniej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski umieścił na swoim profilu na Facebooku wiadomość wideo do narodu, w której zachęcał Ukraińców, aby nie panikuli z powodu konfrontacji z Rosją.
bbabo.Net