Bbabo NET

Wiadomości

Grupa dziennikarzy z Hongkongu jest poddawana kontroli władz nad działalnością

Władze pracy zwróciły się do największej grupy dziennikarzy w Hongkongu o uzasadnienie swoich działań i dostarczenie dodatkowych informacji finansowych na temat jej działalności, w obawie przed pogorszeniem wolności prasy w globalnym centrum finansowym.

Śledztwo nastąpiło po zamknięciu dwóch internetowych portali informacyjnych, Stand News i Citizen News, przy czym ten pierwszy został oskarżony o publikowanie artykułów naruszających dekretowane przez Pekin prawo bezpieczeństwa narodowego.

Stowarzyszenie Dziennikarzy w Hongkongu (HKJA) ujawniło w piątek, że na początku tego tygodnia otrzymało pismo z Rejestru Związków Zawodowych, żądające dostarczenia dodatkowych informacji finansowych, oprócz rocznych sprawozdań finansowych, które składało co roku.

Zrozumiano, że stowarzyszenie zostało również poproszone o wyjaśnienie, w jaki sposób niektóre jego działania i posty na Facebooku są powiązane z jego pracą jako związku zawodowego. „Na przykład wspomnieli, że sprzeciwiliśmy się ustawie o ekstradycji w 2019 r. I kwestionowaliśmy jej związek z naturą naszej grupy” – powiedział jeden ze źródeł, odnosząc się do niefortunnych przepisów, które w końcu wywołały w tym roku wielomiesięczne niepokoje społeczne.

W oświadczeniu stowarzyszenie wyjaśniło, że nie zostało poproszone o dostarczenie listy członków i poinformowało, że odpowie na prośbę przed upływem terminu.

Po złożeniu Stand News i Citizen News, co dalej dla mediów z Hongkongu? Od czasu antyrządowych protestów nasiliły się napięcia między stowarzyszeniem a władzami.

Reporterzy z pierwszej linii powiedzieli, że podczas relacjonowania niepokojów doświadczyli wrogiego traktowania, a nawet przemocy z rąk policji, podczas gdy siła twierdzi, że byli „fałszywi reporterzy”, którzy ingerowali w obowiązki funkcjonariuszy.

Blok prosystemowy zintensyfikował również atak na HKJA w ubiegłym roku, oskarżając ciało o zmowę z siłami zagranicznymi i oczernianie rządu.

We wrześniu minister bezpieczeństwa Chris Tang Ping-keung oskarżył stowarzyszenie o „infiltrowanie” szkół w celu zwabienia studenckich dziennikarzy i zakwestionował, jak profesjonalne mogłoby być stowarzyszenie, gdyby jego szeregi były pełne ludzi, którzy nigdy nie byli szkoleni ani akredytowani.

Zaapelował do organu medialnego o ujawnienie jego dokumentacji finansowej i listy członków, aby złagodzić „publiczne obawy” dotyczące jego etyki – sugestia szybko odrzucona przez HKJA, która argumentowała, że ​​ujawnienie jego członkostwa naruszałoby przepisy dotyczące prywatności.

W piątek przewodniczący HKJA Ronson Chan Ron-sing powiedział, że związek nie martwi się zbytnio śledztwem, ponieważ „nie ma nic do ukrycia”.

Zapytany, czy obawia się, że władze torują drogę do zdelegalizowania grupy, Chan powiedział, że taka możliwość była tylko jednym z czynników, które rozważyłby, rozważając przyszłość stowarzyszenia, w tym kwestię jego rozwiązania. – Bierzemy pod uwagę atmosferę polityczną, regularnie oceniając zagrożenia – powiedział. „Na razie nadal istniejemy”. Rzeczniczka Departamentu Pracy potwierdziła, że ​​wystosowała pismo do HKJA, prosząc go o „dostarczenie informacji o jego działalności, która może być niezgodna z rozporządzeniem o związkach zawodowych i/lub zasadami związkowymi” do 4 lutego.

Dodał, że rejestr podejmie rygorystyczne działania następcze, jeśli związek zawodowy naruszy rozporządzenie lub jego zasady, i może anulować rejestrację związku, jeśli zostanie stwierdzone poważne naruszenie.

W czerwcu ubiegłego roku gazeta w stylu tabloidów Apple Daily została zamknięta po tym, jak założyciel Jimmy Lai Chee-ying i sześciu starszych pracowników zostali oskarżeni o spisek w celu zmowy z siłami zagranicznymi na mocy prawa bezpieczeństwa, które zakazuje również aktów wywrotu, secesji i terroryzmu.

W zeszłym miesiącu przeciwko siedmiorgu postawiono dodatkowy zarzut o podburzanie.

W grudniu policja bezpieczeństwa narodowego oskarżyła pełniącego obowiązki redaktora naczelnego Patricka Lam Shiu-tunga i jego poprzednika Chung Pui-kuen ze Stand News o spisek mający na celu opublikowanie wywrotowych materiałów.

Portal informacyjny natychmiast zwolnił wszystkich swoich pracowników i tego dnia został zamknięty.

Rozwój ten wkrótce skłonił Citizen News, inny internetowy serwis informacyjny, do zaprzestania działalności na początku tego miesiąca, ponieważ twierdzili, że nie można wiedzieć, gdzie zostały narysowane czerwone linie po policyjnych atakach.

Grupa dziennikarzy z Hongkongu jest poddawana kontroli władz nad działalnością