Do 1000 protestujących starło się z policją we wschodnich Niemczech w zamieszkach, które podobno wywołało przybycie 250 migrantów.
Policja powiedziała, że protestujący wykrzykujący „obcokrajowcy na zewnątrz” i niosący transparenty przeciwko „powodzi azylowej” rzucali butelkami i kamieniami w autobusy pełne osób ubiegających się o azyl przybywających do Heidenau koło Drezna.
Co najmniej 31 funkcjonariuszy zostało rannych w brutalnych starciach, gdy policja użyła gazu łzawiącego do rozpędzania tłumów.
Pokojowe demonstracje rozpoczęły się po tym, jak rozeszła się wiadomość, że miasto wita dużą liczbę uchodźców, którzy mają zostać zakwaterowani w pustym budynku.
Protest został porwany przez grupę skrajnie prawicowych radykałów, z których wielu należy do bojowej Narodowej Partii Demokratycznej (NPD), uważanej za organizację neonazistowską.
„Po zamieszkach sytuacja jest teraz spokojna” – powiedział w Internecie rzecznik policji dla Tagesspiegel, dodając, że nie jest jeszcze jasne, ile osób zostało rannych ani ile aresztowano.
bbabo.Net