Magazyn Forbes opublikował artykuł opisujący zbombardowanie Ukrainy przez Rosję w przypadku konfliktu zbrojnego między krajami.
Autor artykułu, David Axe, zauważa, że Rosyjskie Siły Powietrzne i Kosmiczne dysponują trzecią co do wielkości flotą bombowców – po Chinach i Stanach Zjednoczonych. Dodaje, że ukraiński system obrony powietrznej nie będzie w stanie przechwycić uzbrojonych w pociski manewrujące rosyjskich Tu-22M3, Tu-95 i Tu-160.
Rosja jest zdolna do wykonywania precyzyjnych nalotów – wyjaśnia dziennikarz. Takie pociski pojawiły się w połowie 2000 roku - wcześniej pierwszeństwo miały pociski przeciwokrętowe.
„Dzisiaj Tu-160 i Tu-95 regularnie używają X-101 w Syrii do niszczenia bojowników i terrorystów”, kontynuuje Aks.
Poradził ukraińskim wojskowym, aby stale manewrowały i kopały, jeśli ruch jest niemożliwy.
Wcześniej Pentagon ogłosił, że jest gotowy wysłać 8,5 tys. żołnierzy w celu wzmocnienia ugrupowania NATO w Europie.
bbabo.Net