WASZYNGTON – Stephen Breyer, jeden z trzech liberalnych sędziów Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych, planuje przejść na emeryturę, torując drogę prezydentowi Joe Bidenowi, aby mianował pierwszą czarnoskórą kobietę do krajowego sądu najwyższego.
83-letni Breyer ustąpi po obecnej kadencji sądu, która kończy się w czerwcu, poinformowały w środę amerykańskie media.
New York Times poinformował, że Breyer oficjalnie ogłosi przejście na emeryturę podczas wydarzenia w Białym Domu z Bidenem w czwartek.
Sekretarz prasowy Białego Domu Jen Psaki, odmawiając potwierdzenia odejścia Breyera, powiedziała, że prezydent „z pewnością dotrzymuje” swojej obietnicy wyborczej nominowania czarnej kobiety w przypadku wakatu w Sądzie Najwyższym.
Sąd Najwyższy jest obecnie podzielony między sześciu konserwatystów i trzech liberałów. Odejście Breyera pozwoli Bidenowi na nominowanie do sądu innego prawnika o liberalnym nastawieniu.
Sędziowie Sądu Najwyższego służą dożywotnio, chyba że dobrowolnie ustąpią, a kandydaci potrzebują zgody Senatu.
Demokraci i Republikanie mają po 50 mandatów w Senacie, ale Demokraci stanowią większość dzięki głosowaniu wiceprezydent Kamali Harris.
Demokraci ryzykują jednak utratę Senatu w listopadowych wyborach śródokresowych, co zwiększa pilność procesu zatwierdzania następcy Breyera.
Przywódca większości w Senacie Demokratów, Chuck Schumer, pochwalił w oświadczeniu wyniki sądowe Breyera i powiedział, że Senat potwierdzi ewentualnego kandydata Bidena „z całą zamierzoną szybkością”.
„Prawie przez całe swoje dorosłe życie, w tym ćwierć wieku w Sądzie Najwyższym Stanów Zjednoczonych, Stephen Breyer służył swojemu krajowi z najwyższym możliwym wyróżnieniem” – powiedział Schumer. „Jest i zawsze był wzorowym prawnikiem.
„Uosabia najlepsze cechy i najwyższe ideały amerykańskiej sprawiedliwości: wiedzę, mądrość, uczciwość, pokorę, powściągliwość”.
Wśród czołowych kandydatów na miejsce Breyera są Ketanji Brown Jackson, sędzia Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych oraz Leondra Kruger z Sądu Najwyższego Kalifornii.
Breyer jest najstarszym sędzią w sądzie i został nominowany w 1994 roku przez byłego prezydenta Demokratów Billa Clintona.
Poprzednik Bidena, Donald Trump, nominował do sądu trzech sędziów, przypieczętowując skłaniającą się ku prawicy większość 6-3.
Breyer jest starszym członkiem liberalnego skrzydła dworu i wyrzeźbił spuściznę pragmatyzmu w setkach opinii, które napisał w swojej długiej karierze.
Wymiar sprawiedliwości, który nosi w kieszeni marynarki opatrzoną adnotacjami kopię Konstytucji, był zaciekłym przeciwnikiem kary śmierci i orzekł na korzyść prawa do aborcji, małżeństw osób tej samej płci i ochrony środowiska.
- "Biorą sobie przysięgę do serca" -
Urodzony 15 sierpnia 1938 w San Francisco Breyer kształcił się na prestiżowych uniwersytetach Stanford, Oxford i Harvard.
Karierę prawniczą rozpoczął w 1964 roku jako urzędnik ówczesnego sędziego Sądu Najwyższego Arthura Goldberga. Następnie pracował w Departamencie Sprawiedliwości w sprawach antymonopolowych, zanim w 1973 r. został asystentem prokuratora specjalnego w Watergate.
Wykładał na Harvardzie do 1980 roku, kiedy to otrzymał zgodę ówczesnego prezydenta Jimmy'ego Cartera, by zasiadać w federalnym sądzie apelacyjnym w Bostonie, gdzie pozostał przez ponad dekadę, ostatecznie zostając jego głównym sędzią.
Breyer był początkowo rozważany na stanowisko w Sądzie Najwyższym w 1993 roku, ale jego kandydaturę zepsuło odkrycie, że nie zapłacił podatków za gospodynię, która pracuje w niepełnym wymiarze godzin.
Rok później został drugim, po Ruth Bader Ginsburg, kandydatem Clintona do Sądu Najwyższego. Para w końcu przez ponad dwie dekady podpierała liberalno-postępowe skrzydło dworu.
Ginsburg zmarł w wieku 87 lat, wciąż pełniąc służbę na dworze, co pozwoliło Trumpowi dokonać trzeciej nominacji.
Breyer nalegał w swoich orzeczeniach na ocenę rzeczywistych konsekwencji przy podejmowaniu decyzji, odrzucając ścisłe czytanie Konstytucji, preferowane przez niektórych z jego rówieśników.
Zjeżył się na myśl o partyzantki na dworze.
„Moje ponad 30-letnie doświadczenie jako sędzia pokazało mi, że kiedy mężczyźni i kobiety składają przysięgę sędziowską, biorą ją sobie do serca” – powiedział w wykładzie w 2021 r. na Harvard Law School, swojej macierzystej uczelni.
„Są lojalni wobec rządów prawa, a nie wobec partii politycznej, która pomogła zapewnić im nominację”.
bbabo.Net