Bbabo NET

Wiadomości

Nuklearny Iran i Azerbejdżan na czele uznania Holokaustu: Izrael w centrum uwagi

Ukraine (bbabo.net), - Mignews.com opublikował artykuł wstępny zatytułowany: "Ameryka zawaliła się do Iranu".

Izraelskie źródła w Jerozolimie podają, że przywódcy tego kraju są bardzo rozczarowani podejściem administracji Bidena do negocjacji w Wiedniu w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Według izraelskich urzędników, którzy chcieli pozostać anonimowi, „Amerykanie całkowicie ugięli się” przed Iranem, pisze Israel HaYom.

Administracja amerykańska, pomna lekcji z twardej konfrontacji w 2015 roku, stara się informować Izrael o wszystkich etapach negocjacji z Iranem. Jednak różnica w stanowiskach między Izraelem a USA jest nadal ogromna.

Według źródeł rządowych w Jerozolimie sześć światowych mocarstw i Iran są rzeczywiście bliskie podpisania porozumienia w sprawie powrotu do pierwotnych warunków umowy nuklearnej, z której administracja Trumpa wycofała się w 2018 roku.

Co więcej, Iran nie zapłaci za naruszenia pierwotnego traktatu. Stany Zjednoczone, Rosja, Chiny, Francja, Niemcy i Wielka Brytania nie będą wymagać od Iranu niszczenia nowych wirówek zbudowanych z naruszeniem warunków umowy nuklearnej. Iran będzie musiał jedynie zatrzymać te wirówki.

Wielkie mocarstwa prawdopodobnie zignorują inne kroki podjęte od tego czasu przez Iran. Co więcej, Amerykanie w zasadzie zgodzili się na wypłatę Teheranowi odszkodowania za szkody wyrządzone Iranowi przez wycofanie się Trumpa z umowy nuklearnej.

W tej chwili mechanizm kompensacji nie jest zdefiniowany i najprawdopodobniej będziemy mówić o kompensacji pośredniej.

Tymczasem Izrael szuka partnerów regionalnych do budowy sojuszu przeciwko irańskiemu zagrożeniu. Minister spraw zagranicznych Gabi Ashkenazi przeprowadziła w piątek 16 kwietnia rozmowy z ministrami spraw zagranicznych Grecji, Cypru i przedstawicielami ZEA. Aszkenazi stwierdził, że „Iran i jego machinacje są przyczyną niestabilności w Syrii, Libanie, Iraku i Jemenie”.

Izraelskie źródła polityczne stwierdziły, że obietnica Stanów Zjednoczonych osiągnięcia silniejszego i lepszego układu” z Iranem „jest nierealna”. W Izraelu mówią: „Amerykanie chcą wierzyć w to, co mówią o osiągnięciu lepszego porozumienia w przyszłości, ale w momencie powrotu do poprzedniego porozumienia stracili narzędzia do wpływania na Iran, który nie jest zainteresowany zmianą porozumienia. To jest obietnica Amerykanów - albo naiwność, albo kłamstwa.

Tymczasem Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła informację, że Iran rozpoczął wzbogacanie uranu do poziomu 60% w obiekcie jądrowym w Natanz. „Agencja potwierdza, że ​​Iran rozpoczął produkcję UF6 (sześciofluorku uranu – przyp. red.), wzbogaconego do 60% w pilotażowym zakładzie wzbogacania paliwa jądrowego w Natanz” – podała MAEA w oświadczeniu. (mignews.com)

Portal 9tv.co.il opublikował artykuł analityczny przewodniczącego Euroazjatyckiego Kongresu Żydów Michaiła Mirilashvili pod tytułem: „Uznanie i zaprzeczenie Holokaustu to wciąż palący problem”.

Dokładnie 80 lat temu, na cichym i przytulnym przedmieściu Berlina, narodziła się przerażająca decyzja, która na szczęście nie miała się w pełni spełnić. Na formalnym spotkaniu roboczym 20 stycznia 1942 r., które trwało zaledwie półtorej godziny, postanowiono uruchomić plan „ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej”. Ten krok zakładał całkowitą eksterminację ludności żydowskiej na kontynencie euroazjatyckim. Dla tych, którzy nie są zaznajomieni z historią konferencji w Wannsee i jej konsekwencjami, wszystko to może wydawać się czymś abstrakcyjnym i nierealistycznym. Niestety w 1942 r. było zupełnie inaczej. Kierownictwo nazistowskich Niemiec było zdecydowanie gotowe do wprowadzenia w życie tego dobrze zdefiniowanego potwornego planu. Skalę realizacji tego planu, nawet częściowego, staramy się pojąć do dziś.

Im bardziej oddalamy się od tych wydarzeń, im bardziej abstrakcyjne i mniej aktualne wydają się one nowym pokoleniom, tym ważniejsze jest rozpoznanie wydarzeń Holokaustu na poziomie oficjalnym. W dzisiejszym świecie nie wszyscy są jednomyślni w uznawaniu prawdy historycznej. Zwłaszcza w obecnych warunkach masowej produkcji fake newsów i błyskawicznego rozprzestrzeniania się różnych teorii marginesowych. Prawda historyczna, bez względu na to, jak bardzo by była weryfikowana pod względem merytorycznym, staje się czasem rodzajem kruchego elementu, który należy zachować. Niestety, nawet tak niedawna, wielka i szczegółowa tragedia, jak Holokaust, wciąż jest przez wielu kwestionowana, a historyczne interpretacje i oceny całkiem jednoznacznych wydarzeń stają się kartą do gry politycznej.W dużej mierze dlatego Międzynarodowy Dzień Pamięci Ofiar Holokaustu, ustanowiony przez ONZ 27 stycznia 2005 roku, nie jest tylko kolejną uroczystą formalnością. Zwłaszcza, gdy data ta znajduje się w oficjalnym kalendarzu poszczególnych państw. Dlatego niedawno Azerbejdżan postanowił oficjalnie świętować ten dzień na szczeblu państwowym. Powiedział o tym osobiście prezydent Republiki Ilham Alijew podczas spotkania z prezesem Fundacji Porozumienia Etnicznego rabinem Markiem Schneierem, znanym zwolennikiem międzywyznaniowego dialogu judeo-muzułmańskiego. Tym samym Azerbejdżan stanie się jednym z nielicznych krajów z przewagą ludności muzułmańskiej, które oficjalnie upamiętnia ofiary Holokaustu.

Jeszcze wcześniej, w kwietniu 2021 roku, kontynuując normalizację stosunków z Izraelem, ZEA jako pierwsze państwo muzułmańskie oficjalnie obchodziły izraelski Jom HaShoah (27 Nisan według kalendarza żydowskiego), równolegle z Międzynarodowym Dniem Pamięci. Latem 2021 roku w Dubaju po raz pierwszy w świecie arabskim odbyła się także wystawa poświęcona Holokaustowi. W zeszłym roku były minister spraw zagranicznych Arabii Saudyjskiej i obecny sekretarz generalny Ligi Arabskiej dr Muhammad Al-Issa odwiedził Auschwitz jako część żydowsko-muzułmańskiej delegacji.

Dzień Pamięci o Holokauście jest również oficjalnie obchodzony w Albanii, innym kraju z większością muzułmańską. W 2020 roku w Tiranie otwarto pomnik pamięci ofiar Holokaustu. Albania jest dumna z tego, że w czasie II wojny światowej Albańczycy chronili miejscowych Żydów, dzięki czemu region ten stał się jedynym w Europie, gdzie w latach 40. XX wieku. ludność żydowska wzrosła.

Te i inne oficjalne kroki w celu upamiętnienia Holokaustu, zwłaszcza w świecie muzułmańskim, są znaczącym krokiem naprzód. Jednak to nie wystarczy, aby zwalczyć trend negowania Holokaustu. Kolejnym ważnym krokiem w tym zakresie mogłoby być przyjęcie roboczej definicji antysemityzmu opracowanej przez Międzynarodowy Sojusz na rzecz Pamięci o Holokauście (IHRA). Ta szeroka definicja obejmuje między innymi zaprzeczanie faktowi, zakresowi, mechanizmom lub celowości ludobójstwa narodu żydowskiego przez nazistowskie Niemcy i ich zwolenników w czasie II wojny światowej. Naszym zdaniem definicja IHRA zapewnia solidną podstawę prawną do zwalczania negowania Holokaustu i powinna zostać przyjęta przez jak najwięcej państw.

Euroazjatycki Kongres Żydów aktywnie promuje przyjęcie definicji IHRA wśród krajów regionu i konsekwentnie wzywa przywódców państw do wypracowania jasnej polityki w zakresie pamięci o Holokauście.

W kwietniu 2021 r. parlament Republiki Mołdawii przyjął ustawę penalizującą negowanie Holokaustu, propagandę ksenofobii, rasizm i faszyzm. Przewodniczący społeczności żydowskiej Mołdawii, wiceprzewodniczący EAJC Alexander Bilinkis był bezpośrednio zaangażowany w jej rozwój. We wrześniu podobna ustawa została uchwalona na Ukrainie.

Jednak ustawodawstwo to tylko część sprawy. Według słów sekretarza generalnego ONZ António Guterresa, ostatnio zaobserwowano na planecie niezwykle niepokojące zjawisko: odradza się najstarsza i stabilna forma uprzedzeń, antysemityzm, który znajduje nowe formy. Niestety fala antysemityzmu, ksenofobii i nienawiści nie omija przestrzeni postsowieckiej. W Mołdawii swastyki wciąż pojawiają się na żydowskich pomnikach i cmentarzach, na Ukrainie wciąż odbywają się masowe marsze ku czci ludzi, którzy w latach wojny brali udział w masakrach Żydów. W Rosji, gdzie sondaże cytowane w niedawnej publikacji EAJC na temat antysemityzmu pokazują, że większość respondentów słyszała o Holokauście, gospodarz seminarium dla dyrektorów szkół w Petersburgu aktywnie promuje teorię negacji Holokaustu.

Zmiana nie następuje z dnia na dzień, a odpowiednie ustawodawstwo jest ważnym krokiem. Przynajmniej tworzy ramy i precedensy dla postawienia przestępców przed wymiarem sprawiedliwości.

Z punktu widzenia historii 80 lat to znikome. Jednak z pozycji postrzegania rzeczywistości i prawdy historycznej, nawet o ostatnich wydarzeniach, wszystko, jak się okazuje, nie jest takie oczywiste. Mimo ogromnej ilości dowodów materialnych i wszelkich wysiłków na rzecz zachowania pamięci i edukacji, kwestia uznania i zaprzeczenia Holokaustu nadal pozostaje poważnym problemem. W czasach, gdy historia i jej interpretacja stały się częścią agendy politycznej, jednym z mechanizmów „nowej etyki”, po raz kolejny wzywamy władze wszystkich krajów do uchwalenia ustaw zakazujących negowania Holokaustu, ratyfikacji definicji anty -semityzmu i włączenia nauki o Holokauście do publicznych programów edukacyjnych. (9tv.co.il)

Nuklearny Iran i Azerbejdżan na czele uznania Holokaustu: Izrael w centrum uwagi