Ukraina (bbabo.net), - We wtorek 1 lutego w stolicy Ukrainy dwie starsze kobiety zostały zaatakowane przez grupę chuliganów i dotkliwie pobite. W tym samym czasie ofiary nie zostały okradzione – dla zabawy zostały ranne.
Syn 61-letniej kobiety, która ucierpiała w wyniku ataku, zrelacjonował bardziej szczegółowo jeden z ataków. Mężczyzna powiedział portalowi dtp.kiev.ua, że około siódmej rano jego matka została dotkliwie pobita na ulicy Iordańskiej w dzielnicy Obolonsky w Kijowie.
Kobieta była w drodze do pracy. Nie pamiętała napastników. Wiadomo, że było ich kilka. Podejrzewa się, że w pobicie brała udział grupa nieletnich. Ofiara nie zabrała telefonu i pieniędzy.
„Nic nie zabrano: telefon, torba, portfel, wszystko jest na swoim miejscu. Ci Herodowie zrobili to dla zabawy” — stwierdził syn ofiary.
Powiedział też, że na tej samej ulicy w odstępie 10-15 minut została zaatakowana kolejna starsza kobieta, która w wyniku pobicia trafiła na oddział intensywnej terapii.
Według wydania „Strana” w stołecznej Policji Narodowej potwierdzono fakt ataku na starsze kobiety, ale zaprzeczono wersji młodzieży.
Funkcjonariusze twierdzą, że sądząc po zapisach z kamer monitoringu, w atakach brali udział dorośli mężczyźni w wieku około 30 lat. Obecnie trwają poszukiwania sprawców.
Wcześniej portal bbabo.net informował, że w Kijowie czterech napastników pobiło i obrabowało znanego dziennikarza Andrieja Kulikowa. Przestępcy zabrali od ofiary trzy tysiące hrywien, telefon komórkowy i kartę bankową.
bbabo.Net