Ukraina (bbabo.net), - Minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmitrij Kuleba powiedział na Twitterze o potrzebie współpracy dyplomatycznej między Rosją a Ukrainą.
„Federacja Rosyjska jest zobowiązana do kontynuowania współpracy dyplomatycznej i wycofania wojsk stacjonujących wzdłuż granic Ukrainy i na czasowo okupowanych terytoriach Ukrainy. Dyplomacja to jedyne podejście” – napisał Kuleba.
Kijów i państwa zachodnie wyraziły ostatnio zaniepokojenie rzekomym wzrostem „agresywnych działań” Rosji w pobliżu granic Ukrainy. Moskwa wielokrotnie zaprzeczała takim oskarżeniom, mówiąc, że nikomu nie grozi i nie zamierza nikogo atakować, a twierdzenia o „rosyjskiej agresji” są wykorzystywane jako pretekst do rozmieszczenia większej ilości sprzętu wojskowego NATO w pobliżu rosyjskich granic. Rosyjskie MSZ zauważyło wcześniej, że zachodnie wypowiedzi o „rosyjskiej agresji” i możliwości pomocy w obronie Kijowa są zarówno śmieszne, jak i niebezpieczne. Sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow powiedział, że Rosja przemieszcza wojska na swoim terytorium i według własnego uznania. Według niego nikomu to nie zagraża i nie powinno nikogo martwić.
Jak powiedział rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, Rosja nie stwarza pretekstów do sytuacji konfliktowej wokół Ukrainy. Według niego Rosja nie wyklucza, że podżegana przez Zachód histeria wokół Ukrainy ma na celu zamaskowanie linii Kijowa sabotowania porozumień mińskich w sprawie Donbasu. Według sekretarza prasowego Prezydenta Federacji Rosyjskiej histeria informacyjna USA i NATO na temat Ukrainy jest hojnie oprawiona kłamstwami i fałszerstwami. Ławrow, mówiąc o prawdopodobieństwie wojny, zauważył, że jeśli to zależy od Rosji, to nie będzie wojny.
bbabo.Net