Bbabo NET

Wiadomości

Japonia – „Indyjski gangster” zastrzelony w hotelu Phuket

Japonia (bbabo.net), - PHUKET: Policja poszukuje dwóch mężczyzn, którzy zostali schwytani przez kamerę, jak zastrzelili indyjskiego gangstera na parkingu hotelu w centrum dzielnicy Muang na tej wyspie.

Policja początkowo twierdziła, że ​​zmarły był Kanadyjczykiem – a wcześniejsze doniesienia w lokalnych mediach, w tym zawierały to twierdzenie – ale w rzeczywistości był obywatelem Indii z długą historią kryminalną w Kanadzie, podał Vancouver Sun.

Jimi „Slice” Sandhu, lat 32, został deportowany z Kanady za „poważną przestępczość” sześć lat temu, według gazety, która powiedziała, że ​​„kilka źródeł” potwierdziło jego tożsamość.

Kiedy w sobotę rano znaleziono jego ciało, Sandhu miał przy sobie dwa różne dokumenty tożsamości: paszport z nazwiskiem Kanadyjczyka indyjskiego pochodzenia oraz prawo jazdy z nazwiskiem innego Kanadyjczyka indyjskiego pochodzenia. Lokalna policja ujawniła jedno z nazwisk jako zmarłego i zostało ono opublikowane w kilku lokalnych mediach.

Strzelanina miała miejsce w Beachfront Hotel Phuket, który oferuje również wille na sprzedaż na posiadłości w pobliżu plaży Rawai. Sandhu posiadał tam willę, według Sun, której reporterzy rozmawiali z pracownikiem kompleksu.

Funkcjonariusze zostali wezwani do hotelu w sobotę o 6.30 rano po tym, jak pracownik zgłosił ciało na parkingu w strefie willowej, powiedział porucznik Pol Phalakorn Nuansuthi, zastępca szefa śledztwa na posterunku policji w Chalong.

Mężczyzna został znaleziony twarzą w dół w kałuży krwi za czerwonym hatchbackiem MG z tablicami rejestracyjnymi Phuket. Ubrany w biały T-shirt i kremowe spodenki, odniósł na ciele około 10 ran postrzałowych. Policja uważa, że ​​mężczyzna zmarł co najmniej 6 godzin przed odkryciem jego ciała.

W okolicy znaleziono dziewiętnaście zużytych nabojów z kaliber 38. W samochodzie znaleziono kilka banknotów i trochę suszonej marihuany.

Ciało zostało wysłane do szpitala Vachira Phuket na sekcję zwłok.

Kiedy policja obejrzała wideo bezpieczeństwa z hotelu, zobaczyła ofiarę jadącą samochodem, by zaparkować w strefie willowej 180-pokojowego hotelu. Gdy miał wysiąść z samochodu, wyskoczyli na niego dwaj mężczyźni w wełnianych kominiarkach, które zakrywały twarze. Oddali kilka strzałów z bliskiej odległości, a gdy ofiara upadła, strzelili do niego ponownie.

Szef policji w Phuket, generał dywizji Sermphan Sirikhong, powiedział, że ofiara przybyła do prowincji 27 stycznia i przebywała w skrzydle willowym hotelu.

Według Sun Sandhu był członkiem Organizacji Narodów Zjednoczonych, gangu przestępczego działającego w prowincji Kolumbia Brytyjska na wybrzeżu Pacyfiku.

Rywale z gangu Brothers Keepers „publikowali obelgi i drwiny w mediach społecznościowych, gdy pojawiła się wiadomość” o śmierci Sandhu, podała gazeta.

Sandhu urodził się w Indiach i jako siedmiolatek przeprowadził się do Kanady i dorastał z krewnymi w Abbotsford, niedaleko Vancouver. Sun powiedział, że po tym, jak wplątał się w życie gangu i został skazany za poważne napaści w 2010 i 2012 roku, groziła mu deportacja.

Został deportowany na początku 2016 roku, a dwa lata później pojawiły się informacje, że został aresztowany w Indiach i oskarżony o prowadzenie dużej fabryki ketaminy. Po zwolnieniu za kaucją zniknął i uważa się, że od tego czasu podróżuje między Dubajem a Azją Południowo-Wschodnią, podała gazeta.

Podczas przesłuchania imigracyjnego w 2015 roku, Sun powiedział, że Sandhu uznał ryzyko życia gangu:

„Wiem, że tą drogą jest albo iść do więzienia, albo umrzeć” – powiedział.

Japonia – „Indyjski gangster” zastrzelony w hotelu Phuket