Bbabo NET

Wiadomości

Chiny i USA „zagrożone konfliktem” z wojskowym niewypałem

Według starszego chińskiego doradcy ds. polityki zagranicznej ryzyko przypadkowego konfliktu zbrojnego między Chinami a Stanami Zjednoczonymi jest wysokie pomimo wysiłków obu krajów mających na celu złagodzenie napięć.

We wtorek w wywiadzie dla Shenzhen Satellite TV Wang Jisi, prezes Instytutu Studiów Międzynarodowych i Strategicznych na Uniwersytecie Pekińskim, powiedział, że nie jest ani optymistą, ani pesymistą co do relacji amerykańsko-chińskich w tym roku, ale istnieje ryzyko przypadkowego konfliktu. „Wierzę, że mamy gwarancję pokoju.

Przywódcy obu narodów wielokrotnie podkreślali w swoich rozmowach, że nie chcą nowej zimnej wojny, wojny politycznej ani gorącej wojny” – powiedział Wang. „Ale istnieje możliwość niewypału np. nad Morzem Południowochińskim i Tajwanem.

Siły zbrojne obu krajów, takie jak samoloty i okręty wojenne, są teraz bardzo blisko siebie.

Gdyby zdarzył się wypadek, może wybuchnąć większa wojna”. Powiedział, że urzędnicy obrony z obu krajów pracują nad zarządzaniem kryzysem i istnieją mechanizmy do opanowania napięć. „Nie sądzę, żeby między tymi dwoma krajami wybuchła wojna na dużą skalę” – powiedział Wang.

Dodał jednak, że nikt by sobie nie wyobrażał pojawienia się Covid-19 trzy lata temu i nie można wykluczyć wojny między dwoma narodami. „Coś sprawia, że ​​ludzie tracą rozsądek i wdają się w bójkę”. Zarówno Chiny, jak i Stany Zjednoczone zwiększają swoją obecność wojskową na Morzu Południowochińskim iw pobliżu Tajwanu.

W zeszłym miesiącu Chińska Armia Ludowo-Wyzwoleńcza (PLA) poinformowała, że ​​jej siły powietrzne i morskie ostrzegły przed niszczycielem USS Benfold typu Arleigh Burke z pociskami kierowanymi po jego wejściu na Wyspy Paracelskie.

Jednak marynarka wojenna USA zaprzeczyła, jakoby była ostrzegana.

Wang powiedział, że stosunki między Chinami a Stanami Zjednoczonymi były w zeszłym roku spokojniejsze niż w poprzednich trzech latach, a stosunki w tym roku będą podobne.

Ale oba kraje byłyby zajęte wewnętrznymi problemami, głównie wyborami śródokresowymi w USA i krajowym kongresem Partii Komunistycznej w Chinach.

Powiedział, że wybory zmusiłyby USA do szukania „wroga zewnętrznego”, podczas gdy Chiny raczej nie ustąpią Stanom Zjednoczonym przed kongresem. „Możemy tylko jeszcze bardziej wzmocnić naszą czujność wobec Stanów Zjednoczonych”, powiedział, mówiąc, że Chiny będą w stanie wysokiej gotowości na „kolorową rewolucję” i Tajwan. „Najlepszą sytuacją dla obu krajów jest utrzymanie w tym roku względnie stabilnych więzi, bez większych kolizji i większych niepowodzeń.

To najlepszy przypadek”. Wang, który od około czterdziestu lat specjalizuje się w stosunkach chińsko-amerykańskich, zauważył również, że PKB Chin stanowiło tylko około 10 proc. PKB USA w 1982 r., w porównaniu z 70 proc. obecnie.

Powiedział, że pomimo tarć na przestrzeni lat, w tym zderzenia amerykańskich i chińskich odrzutowców wojskowych w Hainan w 2001 roku, ich stosunki gospodarcze wzmocniły się i więcej chińskich studentów wyjechało na studia do USA.

Napięcia między dwoma narodami nasiliły się w ostatnich latach, a powiązania gospodarcze i edukacyjne osłabły, wraz z wezwaniami do oddzielenia, zwłaszcza w sektorze technologicznym, powiedział Wang.

Chiny i USA „zagrożone konfliktem” z wojskowym niewypałem