Odprawa, która rozpoczęła się od rzecznika Departamentu Stanu USA Neda Price'a, została przerwana przez megafon nakazujący wszystkim w budynku opuścić budynek.
Mimo to dziennikarze nadal zadawali Price'owi pytania, a on odpowiadał na nie bez schodzenia z podium, jednak Ned Price nadal komunikował się z dziennikarzami. Nie zszedł z podium, a korespondenci różnych publikacji nadal zadawali mu różne pytania.
Wewnętrzny system nagłośnieniowy rozgłasza wezwanie do opuszczenia budynku najbliższym wyjściem. Jaki był powód wezwania, nadal nie jest znany.
bbabo.Net