Bbabo NET

Wiadomości

Kontrowersje dotyczące prawa do ziemi wstrząsają planem relokacji kapitału w Indonezji

Istnieją zarzuty, że wiele wybitnych osobistości może skorzystać na przeniesieniu stolicy Indonezji do Wschodniego Kalimantanu. Dżakarta – Nusantara, nowy rządowy projekt stołeczny, jest poddany większej kontroli publicznej, nawet po tym, jak ustawodawcy uchwalili prawo formalizujące to rozłożone w czasie odejście od zatłoczona Dżakarta, po zarzutach, że wiele wybitnych osobistości może skorzystać na przeprowadzce do Wschodniego Kalimantanu.

Odkąd prezydent Joko „Jokowi” Widodo ogłosił, że nowe miasto zajmie obszar między regencjami North Penajam Paser i Kutai Kartanegara, pojawiły się obawy dotyczące praw do ziemi i własności na terenie nowej stolicy o powierzchni 256 000 hektarów.

Dziesiątki ściśle powiązanych z rządem zostały wymienione w raporcie opublikowanym w 2020 r. przez Trend Asia i Mining Advocacy Network (Jatam) zatytułowanym „Dla kogo jest nowy kapitał?”.

Ale teraz krytycy skupiają swoją uwagę na pewnych osobach o wysokich dochodach, w tym konglomeratu Sukanto Tanoto i biznesmena o przewodach politycznych Hashim Djojohadikusumo.

Obydwa znalazły się ostatnio pod kontrolą ze względu na doniesienia o posiadaniu części ziemi, na której zostanie zbudowany nowy kapitał: Sukanto poprzez jego PT International Timber Corporation Indonesia (ITCI) Hutani Manunggal i Hashim poprzez jego własność grupy Arsari.

Podczas seminarium internetowego, które odbyło się 22 stycznia, starszy ekonomista Faisal Basri spekulował, że bliskie powiązania Hashima z rządem przekształciły go w jednego z tak zwanych oligarchów, którzy mogli skorzystać na relokacji stolicy dzięki swojemu projektowi zaopatrzenia w wodę.

Faisal zakwestionował również brak przejrzystości w stosunkach między państwem a właścicielami koncesji, takimi jak Sutanto, Hashim, a nawet jego bratem, ministrem obrony Prabowo Subianto, a także z dostawcami wyznaczonymi do dostarczania materiałów do budowy nowej stolicy.

„Nie ma czegoś takiego jak darmowy lunch” – powiedział.

The Jakarta Post skontaktował się z firmą Sukanto. który już w 2019 r. stwierdził, że król oleju palmowego jest gotów zwrócić rządowi swoją część ziemi.

Tymczasem Hashim odrzucił te roszczenia, twierdząc, że posiadał prawa do ziemi od 2007 roku, na długo przed ujawnieniem lokalizacji nowej stolicy przez Jokowi.

„Mogę powiedzieć, że [te zarzuty] to wielkie kłamstwo, a także oszczerstwo. Nie było żadnych umów politycznych” – powiedział na konferencji prasowej w czwartek, dodając, że tylko niewielka część jego ziemi pokrywała się z projektem Nusantara.

Według Hashima już w 2015 r. zaplanował wykorzystanie swojego obszaru koncesyjnego na projekt ponownego zalesiania – nastawiony na produkcję biopaliw i ochronę dzikiej przyrody – przy czym inicjatywa czystej wody jest tylko dodatkiem.

„Plan był gotowy do realizacji od 2016 r. Miał dostarczać [czystą wodę] do miasta Balikpapan, ale potem rząd, za pośrednictwem Bappenas [Narodowej Agencji Planowania Rozwoju], poprosił mnie o nadanie priorytetu [zaopatrzeniu w wodę] nowej stolicy ," powiedział.

„Jednak żadna umowa nie została jeszcze podpisana”.

Jako biznesmen Hashim sfinansował również nieudaną kampanię prezydencką swojego brata. Prabowo ostatecznie stał się sojusznikiem Jokowi i otrzymał zadanie zarządzania ziemią w Kalimantanie w ramach projektu bezpieczeństwa żywnościowego.

Podczas jednej z ogólnokrajowych debat kampanii na temat reformy rolnej w 2019 r. Jokowi odrzucił krytykę Prabowa dotyczącą jego programu dystrybucji ziemi, ujawniając, że jego rywal jest właścicielem 220 000 ha ziemi we Wschodnim Kalimantanie.

Prabowo uznał to za fakt, ale jego partia później odpowiedziała, zauważając, że dochody z tych koncesji na grunty przyczyniły się również do ubiegania się Jokowi o stanowisko gubernatora Dżakarty w 2021 r., uważanego za kluczowy kamień milowy, który zwiastował jego objęcie prezydentury w 2014 r.

Dio Suhenda

Poczta w Dżakarcie

Kontrowersje dotyczące prawa do ziemi wstrząsają planem relokacji kapitału w Indonezji