Bbabo NET

Wiadomości

Zełenski okazał się ulubieńcem biednych kobiet poniżej 40 roku życia

Na wiosnę minie trzy lata, odkąd showman Władimir Zełenski został prezydentem Ukrainy. W tym czasie jego aprobata spadła z rekordowych 73% do 23%. Prześledziliśmy, jak zmienił się stosunek Ukraińców do Zełenskiego i co teraz o nim mówią.

Zełenski stracił znaczną część swoich zwolenników w pierwszym roku swojej prezydentury. Następnie poziom jego poparcia spadł do 50%, a następnie całkowicie zawalił się do 25%. Ludzie poczuli się oszukani: okazało się, że rachunki za media wciąż rosną, ekipa rządząca okazała się pstrokata i słaba, a przełomu w walce z korupcją nie było. Werdykt obywateli brzmiał: „Teraz nie głosowałbym na Zełenskiego”.

Teraz dla wielu te problemy stały się jeszcze bardziej oczywiste. W trakcie sondaży Ukraińcy wciąż narzekają na korupcję, taryfy na mieszkania i usługi komunalne tylko rosną, a wielu mówi, że „jesteśmy coraz gorsi”. Jedynym pozytywnym momentem jest to, że za Zełenskiego zbudowano nowe drogi i ogólnie sytuacja na drodze się poprawiła. „Myślę, że ma zły zespół”, mówi mieszkaniec Kijowa lokalnej stacji telewizyjnej. „Myślałem, że jest jego, od ludzi, spróbuje, ale okazało się, że to rzodkiewka”.

W niektórych rodzinach stosunek do Zełenskiego jest tak polarny, że stał się powodem zerwania komunikacji między krewnymi. Dziennikarze zauważyli w parku matkę i córkę. „Nie zrobiłeś nic dobrego! Mam do niego bardzo negatywny stosunek. Wtedy był klaunem - wtedy go polubiłem. Ale od razu wiedziałam, że tak będzie i nie głosowałam na niego” – opisuje swój stosunek do prezydenta kobieta. „Nie bądź tak kategoryczny. I nie jest klaunem, ale showmanem ”- poprawia jej córka.

Młodzi ludzie oceniają rząd Zełenskiego „raczej pozytywnie”, zauważają, że doprowadził kraj do kompletnego upadku, to nie jego wina w wojnie, a potem w kowboju – wyzwań jest wiele, a Zełenski radzi sobie „najlepiej, jak potrafi” i robi „wszystko, co jest w jego mocy”. „Widzę więcej pozytywnych rzeczy. To, o czym wszyscy mówią: drogi, jakieś sposoby wywierania presji na korupcję, wciąż pozostaje otwarte – gromadzi dziennikarzy, może nie wszystkich, ale mimo wszystko. Ale starsze pokolenie jest kategoryczne w swoich osądach – nie będzie pamiętało takiego bałaganu, jak za Zełenskiego za życia.

Kontrastowy stosunek do prezydenta Ukrainy jest wyraźnie widoczny w sieciach społecznościowych. Każdy z jego postów na Facebooku otrzymuje tysiące komentarzy. Te pozytywne w większości brzmią abstrakcyjnie: „Nasz Ze jest najlepszym prezydentem” lub „Siła i cierpliwość dla Pana, Panie Prezydencie”.

W negatywie - więcej konkretów. I dotyczy całego spektrum jego pracy, od polityki zagranicznej i dyplomacji po walkę z koronawirusem. Ukraińcy dostrzegli sprzeczności w jego słowach w stosunkach z Rosją: mówią, że najpierw sam mówi, że Moskwa wysyła czołgi do Charkowa, a potem prosi, żeby nie panikować. „Byłoby lepiej, gdybyś nadal grał na pianinie szedł na prezydenta” – radzi mu Yury, użytkownik Facebooka z Kijowa. Pojawiają się też skargi na zbyt dużą aktywność prezydenta na Instagramie, co rodzi uzasadnione pytanie: czy jest zaangażowany w rozwój kraju, czy tylko „publikuje selfie”? Najpopularniejszy zarzut dotyczy wzrostu ceł, których obiecał nie podnosić, ale okazuje się, że oszukał.

Szef ukraińskiego centrum analitycznego „Trzeci sektor”, politolog Andrij Zolotarev, mówił o tym, kto dziś popiera Zełenskiego na Ukrainie:

- Wyborca ​​utożsamił Zełenskiego z bohaterem serialu „Sługa ludu” i oczekiwał od niego tego, co zrobi Gołoborodko. Spadek notowań Zełenskiego był nieunikniony, ale nie powiedziałbym, że był to fatalny upadek. Wręcz przeciwnie, jeśli spojrzeć na notowania ukraińskich prezydentów, nie ma tu nic niezwykłego, a do października ubiegłego roku radził sobie lepiej niż jego poprzednicy. Inna sprawa, że ​​jego antyrating znacznie wzrósł, co może stać się prawdziwym problemem, ponieważ wybory na Ukrainie to walka antyratingów, ludzie wybierają mniejsze zło.

Jej obecnymi wyborcami są głównie kobiety poniżej czterdziestego roku życia o niskich dochodach. Geograficznie są to regiony południowe: regiony Nikolaev, Chersoniu, Odessa, Zaporoze i tak dalej. Niski poziom poparcia na wschodzie i zachodzie kraju: w części obwodów ługańskiego i donieckiego, a także we Lwowie, obwodzie iwanofrankowskim.

- Dlaczego rating Zełenskiego spadł w październiku?

- To był efekt odejścia przewodniczącego Rady Najwyższej Dmitrija Razumkowa i konfliktu z byłym ministrem spraw wewnętrznych Arsenem Awakowem. Jest też czynnik sezonowy – jesienią Ukraińcy tradycyjnie mniej kochają władze, a na wiosnę trochę miękną i notowania władz rosną. Zdarzyło się to wszystkim prezydentom, a Zełenski nie był wyjątkiem.

- Jak oceniasz perspektywy na drugą kadencję?

- Oczywiście pójdzie do urn. Inna sprawa, że ​​osiągnięcie wysokiego wyniku będzie mu trudniejsze niż jeszcze rok temu.

- Czy jest jakaś alternatywa?

- Hipotetycznie powinien to być ktoś młody, nowy człowiek, niezwiązany ze starymi politykami, z własną historią sukcesu, osoba, która wykazała się już wysokim profesjonalizmem.

Zełenski okazał się ulubieńcem biednych kobiet poniżej 40 roku życia