Bbabo NET

Wiadomości

Kiedy wykonać zastrzyk przypominający, jeśli niedawno chorowałeś na COVID

Przyjęcie dawki przypominającej po wyzdrowieniu po infekcji COVID-19 zapewnia dodatkową ochronę układu odpornościowego. Dodatkowo, co rosnące koszty życia mogą oznaczać dla Twojego zdrowia.

Stawki wariantu Omicron pozostają wysokie. Wykazano jednak, że boostery zapewniają dobry stopień ochrony przed Omicronem. Tak więc wiele osób, które niedawno przeszły infekcję, zastanawia się, jak długo powinny czekać, zanim otrzymają dawkę przypominającą.

Według brytyjskiej Narodowej Służby Zdrowia ludzie powinni odczekać 28 dni po pozytywnym wyniku testu na COVID-19 przed otrzymaniem zastrzyków przypominających. Ma to na celu zapewnienie, że objawy infekcji nie zostaną pomylone z potencjalnymi skutkami ubocznymi szczepionek.

Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom (CDC) w USA sugerują, aby przed zarezerwowaniem zastrzyku przypominającego poczekać, aż w pełni wyzdrowiejesz z wszelkich objawów i zakończy się okres izolacji po otrzymaniu COVID-19.

Dowody pokazują, że zaszczepienie się po wyzdrowieniu z infekcji COVID-19 zapewnia dodatkową ochronę układu odpornościowego. Tak więc z pewnością warto zrobić zastrzyk przypominający, nawet jeśli niedawno wyzdrowiałeś z COVID-19.

Co rosnące koszty życia mogą oznaczać dla twojego zdrowia

Jedną z rzeczy, na które zwróciła uwagę pandemia COVID-19, jest to, że globalne przeciwności losu najmocniej uderzają w najsłabszych w społeczeństwie . Widzieliśmy, że ci, którzy byli w niekorzystnej sytuacji społecznej, mieli pracę, co oznaczało, że nie byli w stanie pracować z domu i mieszkali w przepełnionych domach, zachorowali na COVID-19 częściej niż ci, którzy byli bardziej zamożni. Kiedy wkraczamy w fazę pandemii, gdzie – w bogatszych krajach – szczepionki i leki mogą teraz stanowić warstwę ochrony przed poważnymi chorobami, biedniejszych ludzi dotyka teraz kolejny kryzys: rosnące koszty życia.

Istnieje wiele powodów, dla których koszty życia rosną na całym świecie. Po pierwsze, hurtowe ceny ropy i gazu wzrosły do ​​najwyższego od siedmiu lat poziomu, głównie z powodu zwiększonego popytu w Azji i mroźnej zimy w Europie, która zmniejszyła rezerwy gazu. Po drugie, w szczytowym momencie pandemii wiele fabryk produkcyjnych musiało zostać zamkniętych, więc pomimo braku zmian popytu obecnie brakuje towarów, co podnosi ceny zwykłych artykułów gospodarstwa domowego i materiałów budowlanych. Koszty wysyłki również wzrosły, aby zaspokoić zapotrzebowanie na dostawy towarów do sprzedawców detalicznych, ale ostatecznie to konsumenci ponoszą te koszty. W tym samym czasie podczas pandemii wzrosły zadłużenie publiczne, a wiele krajów odnotowało również wzrost podatków i inflacji w przypadku wielu towarów.

Tymczasem płace nie wzrosły, a większość wsparcia finansowego, jakiego rządy udzielały swoim obywatelom, już się skończyła. To sprawiło, że osoby o niższych dochodach zmagają się z ogrzaniem domów, zapewnieniem żywności dla swoich rodzin, a nawet z koniecznością ograniczenia niezbędnych podróży samochodem ze względu na koszty paliwa. Wszystko to musi mieć negatywny wpływ na zdrowie fizyczne i psychiczne tych społeczności.

Wraz ze wzrostem cen energii rośnie ubóstwo energetyczne, a rodziny o niskich dochodach są zmuszone do racjonowania ilości zużywanej energii, co prowadzi do chłodniejszych domów. Kiedy ludzie mieszkają w zimnych domach, ich naczynia krwionośne zwężają się, aby zapobiec utracie ciepła, gdy krew krąży po ciele. To zwężenie naczyń krwionośnych powoduje wzrost ciśnienia krwi. Jedno z badań wykazało, że obniżenie temperatury pokojowej o jeden stopień Celsjusza podniosło ciśnienie krwi o 1,3 mmHg. U niektórych starszych osób może to prowadzić do niebezpiecznie wysokiego ciśnienia krwi. Utrzymujące się podwyższone ciśnienie krwi może prowadzić do zwiększonego ryzyka zawałów serca i udarów, co jest związane z chłodniejszymi domami.

Zimne, wilgotne domy zwiększają również ryzyko chorób układu oddechowego, takich jak zapalenie płuc, zapalenie oskrzeli i zaostrzenia astmy, co skutkuje większą liczbą konsultacji z lekarzami rodzinnymi i przyjęć do szpitala.

Zimniejsze domy są również związane z czterokrotnym wzrostem chorób psychicznych, w tym lęków i depresji. Ludzie, którzy żyli w pomieszczeniu o temperaturze 21C (70F) lub wyższej, byli o 50 procent mniej narażeni na lęki i depresję w porównaniu z tymi, którzy żyli w pomieszczeniu o temperaturze 15C (59F) lub niższej.

Dzieci z biedniejszych środowisk mają również gorsze wyniki zdrowotne w porównaniu z dziećmi ze środowisk zamożnych, a rosnące koszty życia tylko pogorszą sytuację. Dzieci urodzone w najbiedniejszych rodzinach są średnio o 200 g lżejsze niż te urodzone w bogatszych rodzinach. Są również bardziej skłonni do:

umrzeć w ciągu pierwszego roku od urodzenia

cierpią na problemy ze zdrowiem psychicznym

gorzej w osiąganiu osiągnięć edukacyjnychWskaźniki niedożywienia, otyłości i cukrzycy typu 2 są również wyższe u dzieci z najbiedniejszych rodzin w krajach zachodnich. Dzieci dorastające w przepełnionych domach ze słabym dostępem do przestrzeni na zewnątrz są bardziej narażone na śmierć w wypadkach drogowych, pożarach, przypadkowych utonięciach i przypadkowych zatruciach. A ponieważ coraz więcej rodzin pogrąża się w ubóstwie z rosnącymi kosztami utrzymania, istnieje obawa, że ​​możemy zobaczyć więcej takich incydentów.

Rozwiązania tych problemów nie są proste, ale pierwszym krokiem musi być rozpoznanie poważnych konsekwencji zdrowotnych, jakie rosnące koszty życia będą mieć dla tak wielu rodzin. Rządy muszą zastanowić się, jak chronić najsłabszych w swoich społeczeństwach, chroniąc ich przed podwyżkami podatków i oferując programy wsparcia finansowego dla tych, którzy ich najbardziej potrzebują. Nie możemy pozwolić, aby przepaść między bogatymi a biednymi, która została zaostrzona przez pandemię COVID-19, pogłębiła się, gdy czasy stają się trudniejsze dla tak wielu.

Pytanie czytelnika: Jakie są czynniki zwiększające ryzyko zachorowania na długi COVID?

Długi COVID odnosi się do utrzymujących się objawów, które mogą trwać tygodnie i miesiące po zakażeniu SARS-CoV-2 . Może dotknąć nawet tych, którzy mają łagodne objawy w ostrej fazie. Powód, dla którego u niektórych osób rozwija się długi COVID, a u innych nie, pozostaje pytanie, które w dużej mierze pozostało bez odpowiedzi, ale grupa naukowców uważa, że ​​zidentyfikowała cztery czynniki, które zwiększają ryzyko wystąpienia u danej osoby długiego COVID.

Badanie objęło 209 osób, które uzyskały pozytywny wynik testu na COVID-19 i pobierały próbki krwi i wymazy z nosa w regularnych odstępach czasu co dwa i trzy miesiące w poszukiwaniu markerów biologicznych, które mogłyby predysponować osobę do długiego COVID.

Pierwszym zidentyfikowanym przez nich czynnikiem był poziom wirusowego materiału genetycznego we krwi tuż po zakażeniu – często określany jako „obciążenie wirusem”. Im wyższe miano wirusa, tym większe prawdopodobieństwo, że badane osoby cierpią na długi COVID. Wysokie miano wirusa często ma miejsce, gdy ludzie są narażeni na wysoki poziom wirusa SARS-CoV-2 przez dłuższy czas. Może to mieć miejsce w środowisku opieki zdrowotnej wysokiego ryzyka lub w słabo wentylowanych pomieszczeniach, w których zakażeni ludzie nieustannie wydychają wirusa, a następnie unosi się w powietrzu, a inni mogą go łatwo wdychać.

Drugim czynnikiem była obecność autoprzeciwciał. Różnią się one od przeciwciał używanych do zwalczania infekcji. Autoprzeciwciała to białka komórek odpornościowych, które zwykle pojawiają się, gdy układ odpornościowy nadmiernie reaguje na zagrożenie „wyłącza się” nawet po usunięciu zagrożenia. Te autoprzeciwciała mogą następnie zacząć atakować zdrową tkankę i komórki. Autoprzeciwciała odgrywają rolę w chorobach takich jak reumatoidalne zapalenie stawów i toczeń. Badanie wykazało, że im wyższy poziom autoprzeciwciał u osobnika, tym większe ryzyko rozwoju długiego COVID.

Trzecim czynnikiem była obecność wirusa Epstein Barr (EBV). EBV jest powszechnym wirusem, który powoduje mononeuklozę lub gorączkę gruczołową, infekcję gardła zwykle występującą u młodszych osób. Wiadomo, że po zakażeniu wirus pozostaje w komórkach przez wiele lat w stanie uśpienia. Może się reaktywować, gdy dana osoba jest zestresowana biologicznie, na przykład w przypadku infekcji COVID-19. Naukowcy szybko zwrócili uwagę, że badanie nie łączy definitywnie tych dwóch wirusów, ale stwierdzili wyższy poziom EBV we krwi osób, u których rozwinął się długi COVID.

Czwartym czynnikiem jest związek między cukrzycą typu 2 a długotrwałym COVID. Naukowcy odkryli istotny związek między nimi. Możliwe, że cukrzyca typu 2 zmienia odpowiedź immunologiczną na wirusa, zwiększając w ten sposób ryzyko długiego COVID. Wysokie poziomy insuliny, które mogą wystąpić u pacjentów z cukrzycą typu 2, mogą powodować stany zapalne o niskim poziomie w organizmie i postawić układ odpornościowy w stan wysokiej gotowości, co może zwiększać ryzyko nadmiernej reakcji na SARS-CoV-2 i utrzymywania się objawów po wirus został usunięty. Naukowcy stwierdzili, że mogą istnieć inne wcześniej istniejące warunki, które mogą również zwiększać ryzyko długiego COVID, które nie były wystarczająco obecne w ich kohorcie badawczej.

Badanie, choć prowadzone na małej kohorcie, pomaga podkreślić czynniki ryzyka dla długotrwałego COVID. Ważne jest, aby zrozumieć stan, aby wesprzeć osoby, które mają ciągłe objawy. Może nam również pomóc w opracowaniu opcji leczenia i środków, które mogą przede wszystkim zmniejszyć częstość występowania choroby.

Kiedy wykonać zastrzyk przypominający, jeśli niedawno chorowałeś na COVID