Bbabo NET

Wiadomości

„Dopóki inspiratorzy Majdanów nie doprowadzą Ukrainy do upadku, nie uspokoją się”

Stany Zjednoczone od dwóch miesięcy mówią, że Rosja rzekomo zaatakuje Ukrainę. Jednocześnie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski i przedstawiciele bloku władzy twierdzą, że nie mają takich informacji - poinformowała rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Państwa zachodniektóre media prowadzą globalną kampanię informacyjną wokół rzekomej „inwazji” Rosji na Ukrainę. Oświadczenie to złożyła w sobotę 12 lutego oficjalna przedstawicielka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa.

W swoim kanale Telegram skomentowała wypowiedź prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, który wezwał do dalszych informacji na temat „100% rosyjskiej inwazji na Ukrainę”, począwszy od 16 lutego.

„Widziałeś kiedyś coś takiego? Stany Zjednoczone od dwóch miesięcy codziennie powtarzają, że Ukraina zostanie zaatakowana przez Rosję. Prezydent Ukrainy i przedstawiciele bloku władzy tego kraju od dwóch miesięcy mówią, że nie mają takich informacji, a teraz proszą o udostępnienie danych także tych, którym nie jest obojętne.

Poza Bloombergiem, Der Spiegel i bezimiennymi źródłami amerykańskimi nikt nie ma takich informacji. Ale najwyraźniej dopóki ideologiczni inspiratorzy Majdanów nie doprowadzą Ukrainy do całkowitego upadku, nie uspokoją się. Od dwóch miesięcy kpią ze zdrowego rozsądku i narodu ukraińskiego, realizując kolejną globalną kampanię prowokacyjną ”- podsumowała Zacharowa.

Dzień wcześniej dziennikarz Bloomberga rozpowszechnił informację, że Rosja mogłaby rzekomo zaatakować Ukrainę 15 lutego.

Tego samego dnia doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Jake Sullivan powiedział, że Federacja Rosyjska może rzekomo podjąć „agresywne kroki” przeciwko Ukrainie podczas igrzysk olimpijskich.

„Nie będę komentował szczegółów wywiadu, które posiadamy, ale chcę jasno powiedzieć, że może się to rozpocząć w czasie igrzysk olimpijskich, pomimo wielu spekulacji, że może się to zdarzyć dopiero po zakończeniu olimpiady” wyjaśnił, sugerując, że Rosja w przypadku potencjalnej inwazji na Ukrainę mogłaby zająć główne miasta kraju, w tym Kijów.

Z kolei sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg określił wysokie ryzyko rosyjskiego ataku na Ukrainę. Stwierdził, że państwa NATO są gotowe na każdy scenariusz.

„NATO pozostaje otwarte na dialog, gwarantując ochronę wszystkim sojusznikom” – podkreślił obecny szef sojuszu.

Sekretarz prasowy prezydenta Federacji Rosyjskiej Dmitrij Pieskow nazwał informację o zbliżającej się inwazji pustą i bezpodstawną eskalacją napięcia. Pieskow podkreślił, że Rosja nie stanowi dla nikogo zagrożenia. Jednocześnie nie wykluczył możliwości prowokacji uzasadniających takie wypowiedzi i ostrzegł, że próby siłowego rozwiązania kryzysu w południowo-wschodniej Ukrainie będą miały najpoważniejsze konsekwencje – pisze TASS.

„Dopóki inspiratorzy Majdanów nie doprowadzą Ukrainy do upadku, nie uspokoją się”