Bbabo NET

Wiadomości

W Kijowie żądają od ambasadora w Londynie wyjaśnienia słów o członkostwie Ukrainy w NATO

Ukraina (bbabo.net), - W Kijowie negatywnie zareagowali na oświadczenie ambasadora Ukrainy w Wielkiej Brytanii Wadyma Prystajki, że Ukraina jest gotowa odmówić przystąpienia do NATO, aby zapobiec wojnie z Rosją.

Podobną reakcję wyraził 14 lutego w komentarzu do LIGA.net sekretarz prasowy Kancelarii Prezydenta Ukrainy Serhij Nikiforow.

„Ambasador użył słowa „elastyczność”. Myślę, że przed wyciąganiem wniosków, zwłaszcza tak głośnych, warto dać mu możliwość wytłumaczenia, o co mu konkretnie chodzi. Niemniej jednak, bez względu na wyjaśnienie, kurs północnoatlantycki i europejski pozostaje bezwarunkowym priorytetem naszego kraju” – powiedział przedstawiciel Bankova.

Dodał, że kurs Ukrainy w NATO jest nie tylko zapisany w Konstytucji, ale istnieje również w tej sprawie „całkowita jedność władzy i społeczeństwa”.

Oświadczenie Ambasadora nie zostało zlekceważone również w MSZ Ukrainy. Oleg Nikolenko, sekretarz prasowy MSZ, nakreślił dziś reakcję agencji w łagodniejszej formie. W komentarzu do Obozrevatela przyznał, że zdanie ambasadora o NATO zostało „wyrwane z kontekstu”.

Oczywiście, w trosce o pokój i zachowanie życia naszych obywateli, Ukraina jest gotowa na podjęcie dowolnego formatu dialogu z krajami i organizacjami międzynarodowymi. Jednocześnie ambasador słusznie zauważył w wywiadzie, że perspektywa członkostwa w NATO jest zapisana w Konstytucji Ukrainy, ale kraj ten nie jest obecnie członkiem tego ani żadnego innego sojuszu bezpieczeństwa. Dlatego kluczową kwestią dla nas są gwarancje bezpieczeństwa” – powiedział Nikolenko.

Podkreślił też, że „nie można podjąć żadnej decyzji sprzecznej z Konstytucją Ukrainy”.

Wynikiem tych wszystkich wypowiedzi Kijowa jest publikacja „Strana”, sugerująca możliwe „wnioski organizacyjne” przeciwko ambasadorowi Wadymowi Prystajce.

„Więc najwyraźniej oświadczenie Prystaiko zostanie uznane przynajmniej za jego osobistą opinię. W przeciwnym razie zostaną usunięci z poczty i przeniesieni do „Rozjemcy”, pisze gazeta.

Przypomnijmy, że do tej pory żaden z ukraińskich urzędników nie składał takich oświadczeń. Do tej pory Kijów niezmiennie powtarzał, że Niezależna będzie nadal podążać kursem euroatlantyckim. Ponadto przystąpienie Ukrainy do NATO jest zapisane jako cel w konstytucji tego kraju.

Warto zauważyć, że wszystko, co wiadomo o Wadymie Prystajce, który przed nominacją do Londynu kierował ukraińskim MSZ, nie pozwala nam przedstawiać go jako „rewolucjonisty”.

Dlatego są wszelkie powody, by sądzić, że bez „zgody” z Kijowa nie odważyłby się wydać tak radykalnego oświadczenia. W każdym razie nic takiego nie zaobserwowano do tej pory.

Jak donosi bbabo.net, w zeszłym tygodniu „rozjemca” Prystajko publicznie zagroził rosyjskiej marynarce pociskami przeciwokrętowymi, które Wielka Brytania zgodziła się dostarczyć Ukrainie na podstawie bezterminowych pożyczek.

W Kijowie żądają od ambasadora w Londynie wyjaśnienia słów o członkostwie Ukrainy w NATO