Bbabo NET

Wiadomości

Pieskow skomentował doniesienia o przerzuceniu 7 tys. żołnierzy na granicę z Ukrainą

Sekretarz prasowy prezydenta Rosji Dmitrij Pieskow skomentował doniesienia w zachodnich mediach o przerzuceniu rosyjskich wojsk na granicę z Ukrainą i przygotowaniach Rosji do "inwazji". Rzecznik Kremla poinformował o tym podczas briefingu.

Wcześniej amerykańska publikacja Politico donosiła, że ​​Rosja może rzekomo „rozpocząć inwazję” na Ukrainę po 20 lutego. A Bloomberg poinformował, że kolejne 7000 rosyjskich żołnierzy rzekomo przybyło na granicę Ukrainy, pomimo oficjalnego oświadczenia Moskwy o wycofaniu wojsk. Jednak nie przedstawiono żadnych dowodów na poparcie tego twierdzenia.

Według Pieskowa Rosja nie będzie odpowiadać na zarzuty dotyczące przemieszczania się rosyjskich wojsk po ich kraju. Zaznaczył, że ćwiczenia wojskowe w pobliżu granic Ukrainy dobiegają końca, a wojska zaczną wracać do miejsc stałego rozmieszczenia.

Rzecznik Kremla nazwał publikację, że Rosja może „zaatakować” Ukrainę 20 lutego kolejną podróbką i nadzieniem. „Żaden z autorów tych podróbek nie przyznał się, że się mylili. Pojawiła się kolejna podróbka, mam nadzieję, że przynajmniej ty i ja nie uwierzymy w te podróbki ”- powiedział.

Pieskow powiedział wcześniej, że Moskwa nie zamierza żądać od Zachodu publicznych przeprosin za fałszerstwa dotyczące „rosyjskiej inwazji” na Ukrainę. Według niego Kreml liczy na to, że po sytuacji z Ukrainą czytelnicy zachodnich mediów zrozumieją, że ich publikacje są bezwartościowe.

Pieskow skomentował doniesienia o przerzuceniu 7 tys. żołnierzy na granicę z Ukrainą