Powodzie trwają nadal w północnej Hiszpanii, gdzie z powodu ulewnych deszczów w ostatnich dniach wylała największa rzeka Ebro. Ulice Tudeli w Autonomicznym Regionie Nawarry znajdują się metr pod wodą.
Obrona Cywilna ostrzegała ludzi, aby nie opuszczali swoich domów, pozostawali na najwyższych piętrach, a jeśli muszą wychodzić, korzystali z pontonów, które wcześniej zapewniły im lokalne władze.
W korycie rzeki Ebro zmierzono 2644 metrów sześciennych wody na sekundę przed zalaniem ponad 20 ulic w Tudeli.
Premier regionu Nawarry, Maria Chivite, wezwała do uznania 74 gmin za obszar klęski przed oceną szkód.
Niepokojące są również powodzie w Aragonii, gdzie lokalna jednostka wojskowa zmobilizowała armię do ewakuacji ludności z gmin wokół Saragossy.
Jedynie w Kraju Basków i La Rioja sytuacja uległa lekkiej poprawie po ustaniu ulewnych deszczy. Zespoły ochrony ludności nadal są w pogotowiu ze względu na niebezpieczeństwo przelania jednego z dopływów rzeki Ebro - rzeki Zadory.
Jak dotąd burza pochłonęła życie dwóch osób. 49-letnia kobieta, której chatę porwała woda, oraz 61-letni mężczyzna, który zaginął w piątek w drodze do pracy. Został znaleziony w swoim samochodzie w wodach rzeki Bidasoa w Lesace.
bbabo.Net