Bbabo NET

Wiadomości

Rosja mówi o wycofywaniu sił zbrojnych z niedalekiej Ukrainy

Rosja poinformowała w piątek, że zaczęła wycofywać więcej czołgów i innych pojazdów opancerzonych z obszarów w pobliżu granicy z Ukrainą po przeprowadzeniu gier wojennych, które wzbudziły obawy na Zachodzie.

„Kolejny pociąg wojskowy przewożący personel i sprzęt wojskowy należący do jednostek armii pancernej zachodniego okręgu wojskowego powrócił do swoich stałych baz w rejonie Niżnego Nowogrodu po ukończeniu zaplanowanych ćwiczeń” – podało w oświadczeniu rosyjskie ministerstwo obrony.

Oddzielnie poinformował, że 10 samolotów bojowych Su-24 przemieszcza się z załączonego do Moskwy Półwyspu Krymskiego na lotniska w innych regionach.

Rosyjskie wypłaty ogłoszone w piątek są ostatnimi z serii w tym tygodniu, które początkowo wzbudziły nadzieję na zmniejszenie napięć między Rosją a Zachodem w sprawie Ukrainy.

Zachód oskarżył Moskwę o zmasowanie dziesiątek tysięcy żołnierzy zarówno na Krymie, jak i w pobliżu granic Ukrainy i ostrzegł przed zbliżającym się rosyjskim atakiem.

Jednak w odpowiedzi na pierwsze zapowiedzi wycofania Waszyngton powiedział, że nie nastąpiło znaczące zmniejszenie liczby żołnierzy i powiedział, że Rosja faktycznie zwiększa siły wokół granicy.

Napięcia zaostrzyły rosyjskie gry wojenne na Białorusi, a silny przywódca tego kraju Aleksander Łukaszenko miał w piątek przyjechać do Moskwy na rozmowy z prezydentem Władimirem Putinem.

Niemcy oskarżają Rosję o „żądania zimnej wojny”

Niemcy oskarżyły Rosję w piątek o zagrażanie bezpieczeństwu Europy żądając przypomnienia zimnej wojny, gdy zachodni przywódcy przybyli na monachijską Konferencję Bezpieczeństwa, która miała zostać zdominowana przez kryzys na Ukrainie.

Na Zachodzie narastają obawy, że Rosja jest bliska inwazji na swojego sąsiada, a Stany Zjednoczone ostrzegają o możliwym ataku w „nadchodzących dniach”.

Przed doroczną, trzydniową ceremonią otwarcia konferencji niemiecka minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock powiedziała, że ​​Moskwa musi pokazać „poważne kroki w kierunku deeskalacji”.

„Dzięki bezprecedensowemu rozmieszczeniu wojsk na granicy z Ukrainą i żądaniom zimnej wojny Rosja kwestionuje fundamentalne zasady europejskiego porządku pokojowego” – powiedział Baerbock w oświadczeniu.

Rosyjskie wojska niemal okrążyły Ukrainę podczas spór Kremla z Zachodem w sprawie ekspansji NATO na Europę Wschodnią.

Przed podróżą do Monachium sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział Organizacji Narodów Zjednoczonych, aby spodziewała się ofensywy w „nadchodzących dniach”, prawdopodobnie poprzedzonej pretekstem uzasadniającym działania wojskowe.

Niektórzy obawiali się, że taki moment nadszedł w czwartek, kiedy gwałtowny ostrzał na linii frontu uszkodził wschodnioukraińskie przedszkole, a wspierani przez Rosję separatyści oskarżyli Kijów o eskalację działań wojennych.

Rosja zaprzeczyła jakimkolwiek planom inwazji. Ale Kreml powiedział też, że może być zmuszony do odpowiedzi militarnej, jeśli Waszyngton nie spełni określonych wymagań bezpieczeństwa.

Moskwa jak dotąd odmówiła udziału w spotkaniu w Monachium, ale Stany Zjednoczone poinformowały, że Blinken spotka się ze swoim rosyjskim odpowiednikiem, Siergiejem Ławrowem, w przyszłym tygodniu – pod warunkiem, że wcześniej nie doszło do inwazji.

„To strata, że ​​Rosja nie wykorzystuje tej szansy” – powiedział Baerbock.

Dodała, że ​​konferencja była okazją do „przedyskutowania, w jaki sposób można jeszcze przeciwstawić logikę gróźb przemocy i militarnej eskalacji logiką dialogu”.

– Plany ewakuacji –

Do Monachium podróżują także wiceprezydent USA Kamala Harris, szef ONZ Antonio Guterres, szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen, szef NATO Jens Stoltenberg i prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.

Ministrowie spraw zagranicznych z Klubu Siedmiu bogatych narodów – w tym Francji, Wielkiej Brytanii, USA i Japonii – omówią kryzys na Ukrainie na marginesie konferencji w sobotę.

Rozmowy poprowadzi Baerbock, którego kraj sprawuje obecnie przewodnictwo w G7.

„Nawet małe kroki w kierunku pokoju są lepsze niż duże kroki w kierunku wojny. Ale potrzebujemy też poważnych kroków w kierunku deeskalacji z Rosji” – powiedziała.

„Deklaracje chęci rozmowy muszą być poparte prawdziwymi propozycjami rozmowy. Deklaracje wycofania wojsk muszą być poparte weryfikowalnymi wycofaniami wojsk”.

Moskwa kilkakrotnie ogłosiła w tym tygodniu wycofanie wojsk, ale Stany Zjednoczone, NATO i Ukraina stwierdziły, że nie widziały żadnych dowodów na wycofanie się wojsk.

Zamiast tego Waszyngton twierdzi, że Rosja przeniosła 7000 dodatkowych żołnierzy w pobliże granicy z Ukrainą.

Powołując się na „możliwe zaostrzenie”, siły zbrojne Ukrainy pod koniec czwartku ogłosiły, że planowane są ewakuacje niektórych społeczności wzdłuż ogarniętej konfliktem granicy, zwłaszcza z Doniecka, będącego własnością separatystów.

Przemoc słabła i malała wzdłuż linii frontu wschodniego, gdzie Kijów od prawie ośmiu lat jest skonfliktowany ze wspieranymi przez Moskwę rebeliantami.

Po czwartkowym ostrzale artyleryjskim w przedszkolu ukraińscy i zachodni przywódcy ponowili apele, by Rosja nie wykorzystywała napięć granicznych do rozpoczęcia budzącej postrach ofensywy.Prezydent Władimir Putin dał jasno do zrozumienia, że ceną za usunięcie jakiegokolwiek zagrożenia byłaby zgoda Ukrainy na nigdy nie wstąpienie do NATO i wycofanie się zachodniego sojuszu z obszaru Europy Wschodniej, skutecznie dzieląc kontynent na strefy wpływów w stylu zimnej wojny.

Ukraina jest daleka od gotowości do przystąpienia do NATO, ale ustanowiła to jako część szerszego celu, jakim jest integracja z demokracjami Europy Zachodniej, czyniąc historyczne zerwanie z orbitą Rosji.

Rosja mówi o wycofywaniu sił zbrojnych z niedalekiej Ukrainy