Bbabo NET

Wiadomości

Trzeba się bardziej postarać: werdykt rodziców dotyczący świadectw szkolnych

Rodzice często uważają, że sprawozdania szkolne są niejasne, zbyt ostrożne i pozbawione przydatnych informacji, a wielu twierdzi, że bardziej przydatne informacje zwrotne uzyskują z rozmów z rodzicami i nauczycielami.

Badania przeprowadzone przez Catholic Schools NSW, w których uczestniczyły grupy fokusowe dla rodziców i nauczycieli, również wykazały, że nauczyciele czuli się ograniczeni protokołami wymagającymi od nich używania określonych słów lub formatów i obawiali się, że ich przesłanie do rodziców zostało zaciemnione przez edukacyjny żargon.

Wielu rodziców uważało, że raporty wydawane pod koniec drugiego i czwartego semestru przyszły w złej porze roku i mogliby bardziej pomóc swoim dzieciom, gdyby informacje o ich postępach otrzymały wcześniej, na przykład pod koniec pierwszego semestru.

Valuing School Reports – The Parents’ View, zlecona przez CSNSW po przeglądzie programu studiów magisterskich, który wzbudził obawy, że nie poświęcono wystarczającej uwagi, jak skutecznie składać sprawozdania rodzinom, okazało się, że rodzice są głodni informacji zwrotnych.

„Ogólne odkrycie jest takie, że rodzice bardzo cenią i bardzo interesują się postępami swoich dzieci w szkole, a im lepsze informacje pochodzą ze szkoły, tym bardziej im pomaga” – powiedział dyrektor naczelny CSNSW, Dallas McInerney. „Na wynos rodzice szukają więcej, a nie mniej informacji o swoich postępach”.

Wielu rodziców uznało komentarze nauczycieli za najbardziej przydatny aspekt raportu, ale chcieli, aby były jasne, konstruktywne i uczciwe, a także zawierały wskazówki, jak mogą pomóc swoim dzieciom. Zbyt często były niejasne i pozbawione krytyki.

„Postrzeganie przez rodziców jakości i szczegółowości komentarzy w raportach jest bardzo różne” – czytamy w raporcie.

Wielu rodziców chciało również raportów na początku roku, ponieważ obawiali się, że czekanie sześć miesięcy na pierwszą pisemną informację zwrotną dało im mniej możliwości i informacji o tym, jak pomóc swoim dzieciom.

Nauczyciele, z którymi rozmawiali badacze, zgodzili się, że semestr jeden raport pomoże rodzicom zrozumieć postępy ucznia, ale nie sądzili, że liczba raportów rocznie powinna zostać zwiększona ze względu na obciążenie pracą. Zgodnie z prawem szkoły muszą składać dwa sprawozdania w roku.

Pod koniec szkoły podstawowej wielu rodziców chciało, aby wyniki w nauce były przedstawiane w skali liczbowej, a nie w formie opisów słownych, które „w ich doświadczeniu [mogą być] niejednoznaczne, subiektywne i niewystarczająco zniuansowane”.

Rodzice uczniów w wieku podstawowym doceniali wgląd w interakcje społeczne ich dzieci i cenili ocenę wysiłku, która mówiła im, czy ich dzieci przykładają się do klasy. Rodzice ze szkoły średniej chcieli wiedzieć o etyce pracy ich dziecka.

Ale rodzice czuli, że spotkania twarzą w twarz z nauczycielem dają im najbardziej przydatne informacje zwrotne. Jak ktoś powiedział, „wywiad rodzic-nauczyciel jest o wiele bardziej celowy”. Sprawozdania szkolne były postrzegane jako uzupełnienie wywiadów z rodzicami i nauczycielami.

Raport Australijskiej Rady ds. Badań Edukacyjnych z 2019 r. wykazał, że pomimo pieniędzy i czasu poświęconego na przygotowywanie raportów, brakowało międzynarodowych badań nad skutecznymi sposobami komunikowania się z rodzicami.

Okazało się, że wielu rodziców uważało, że informacje były nieaktualne w momencie ich otrzymania, a niektóre szkoły przestawiały się na bardziej regularne aktualizacje online.

„Nauczyciele sugerują, że ciągłe raportowanie jest bardziej przydatne dla uczniów, rodziców i opiekunów niż raporty semestralne” – czytamy w raporcie. „Otwarte jest pytanie, czy tradycyjny raport semestralny, jaki znamy, odegra rolę w przyszłości”.

Jako matka pięciorga dzieci – z których czworo jest w wieku szkolnym, w tym trzy w katolickiej szkole podstawowej St Thomas More w Ruse, niedaleko Campbelltown i jedno w Magdalene Catholic College – Kim Harley przeczytała więcej niż jej doniesienia.

Sięga prosto do komentarzy i informacji o wysiłku. Mniej martwi się o opinie akademickie, ponieważ wie, że nauczyciele dzieci będą się kontaktować w razie jakichkolwiek problemów.

„Nigdy nie byliśmy zszokowani raportem – i tak zawsze wiedzieliśmy, gdzie stoją” – powiedziała. „Dla nas to głównie uzyskiwanie informacji zwrotnych na temat tego, ile zaangażowania wkładają w naukę, a także tego, jak generalnie są w klasie.

„Zwykle okazuje się, że nawet komentarze mogą być dość uogólnione. Jeśli były jakieś problemy, zdecydowanie rozmowa, którą zawsze uważałem, była znacznie lepsza, zarówno twarzą w twarz, jak i przez telefon.

Trzeba się bardziej postarać: werdykt rodziców dotyczący świadectw szkolnych