Bbabo NET

Wiadomości

Eksperci znaleźli zastosowanie dla najdroższego drona „Hunter”

W arsenale Sił Zbrojnych Rosji wkrótce może zostać zarejestrowany mistrz cenowy - ciężki odrzutowy dron S-70 Okhotnik. Według ekspertów cena jednego takiego ptaka może wynosić od trzech do sześciu miliardów rubli. Do tej pory powstały tylko próbki testowe, ale najwyraźniej dziesięcioletnia praca projektantów jest bliska zakończenia. Kilka dni temu nowosybirscy producenci samolotów pokazali wiceministrowi obrony praktycznie gotowy aparat. Eksperci opowiadali o tym, dlaczego nasze lotnictwo jest bardzo drogim dronem.

Wszystko, co dotyczy Łowcy, jest owiane zasłoną tajemnicy. To nie przypadek: podczas gdy coś podobnego – ciężki odrzutowy dron na dużych wysokościach – jest dostępny tylko dla Stanów Zjednoczonych i dopiero wtedy jest w fazie rozwoju. W rzeczywistości jesteśmy tu pionierami.

Niektóre cechy „Łowcy” są w przybliżeniu znane. Masa startowa - do 20 ton. To, nawiasem mówiąc, jest porównywalne z masą startową lekkiego myśliwca MiG-29. Prędkość odrzutowca S-70 jest transoniczna, czyli około 1000 km/h. Przypuszczalnie zasięg lotu wynosi do 6 tys. km, maksymalna wysokość to 18-20 km. Masa broni, którą „Okhotnik” będzie mógł zabrać ze sobą, według różnych szacunków, wynosi od 1,5 do 8 ton. Działa zarówno na cele powietrzne, jak i naziemne i naziemne.

Jak powiedział czołowy ekspert w dziedzinie systemów bezzałogowych Denis Fedutinov, amerykański projekt X-47B można uznać za warunkowo zagraniczny odpowiednik C-70.

„Ale X-47B nie był masowo produkowany ani dostarczany żołnierzom” – powiedział Fedutinow. - Formalnie jest to demonstrator technologii, na podstawie którego mógłby powstać obiecujący bezzałogowy statek powietrzny na potrzeby amerykańskiej armii. Ale projekt został przełożony. Dlatego trudno mówić o kosztach ”.

Z kolei czołowy ekspert wojskowy Wiktor Murachowski nazwał S-70 „lekkim wielofunkcyjnym myśliwcem szóstej generacji Rosyjskich Sił Powietrznych i Kosmicznych”.

Dlaczego nasze Siły Zbrojne miałyby potrzebować tak drogiego drona? Zgadzam się, że w oparciu o cenę i cel takiego drona powinien być godny. Nie będziemy, jak mówią, uderzać w wróble z armaty.

Znany ekspert wojskowy, redaktor magazynu Arsenał Ojczyzny, Aleksiej Leonkow, zasugerował, dlaczego potrzebujemy Łowcy dalekiego zasięgu.

- „Łowca” może wziąć jako broń naddźwiękowy system rakiet powietrznych „Sztylet” i złapać (zniszczyć) statek, np. niszczyciel, potencjalny wróg. Dlatego on i "Hunter"! I nie sugeruję, ale tylko ostrzegam ”- napisał ekspert w swoim kanale Telegram„ Maduro nie jest głupcem ”.

Przypomniał, że konstrukcja S-70 zapewnia mu zmniejszoną sygnaturę radarową. Urządzenie powstało z myślą o operacjach na morskich teatrach działań wojennych. Jego zadaniem jest „zapewnianie wyznaczania celów dla precyzyjnych systemów uzbrojenia nawodnych i podwodnych, z wydawaniem współrzędnych grup uderzeniowych okrętów (KUG), grup uderzeniowych lotniskowców i formacji (AUG i AUS) potencjalnego wroga na zasięgi” (do 6000 km); rozpoznanie na morskich teatrach działań wojennych; poszukiwanie, rozpoznanie i niszczenie poszczególnych celów morskich.

Eksperci znaleźli zastosowanie dla najdroższego drona „Hunter”