Bbabo NET

Wiadomości

Gambia wzywa sąd ONZ do kontynuowania sprawy o ludobójstwo Rohingya

Sprawa wywodzi się z tego, co wojsko Birmy nazwało kampanią oczyszczenia, którą rozpoczęło w stanie Rakhine w 2017 roku po ataku grupy rebelianckiej Rohingya

Afrykański naród Gambii argumentował, że represje w 2017 r. są równoznaczne z ludobójstwem i zwraca się do światowego sądu o pociągnięcie Myanmaru do odpowiedzialności

HAGA, Holandia: Prawnicy Gambii w środę wezwali sąd najwyższy ONZ do odrzucenia prawnej próby Myanmaru, aby zakończyć sprawę oskarżoną o ludobójstwo na mniejszości Rohingya w tym kraju.

„Ten sąd musi odrzucić bezpodstawne zastrzeżenia wstępne Myanmaru i przystąpić do osądzenia meritum tego sporu” – powiedział sędziom Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości prokurator generalny Gambii i minister sprawiedliwości Dawda Jallow.

Prawnik Paul S. Reichler powiedział, że przejęcie przez wojsko władzy w Birmie w zeszłym roku sprawiło, że sprawa stała się jeszcze ważniejsza, ponieważ nowi władcy kraju mają być odpowiedzialni za okrucieństwa popełnione na Rohingjach.

„Jeśli uda im się uciec przed jurysdykcją sądu, nie będą odpowiedzialni przed nikim i nie będzie żadnych ograniczeń w ich prześladowaniu i ostatecznym zniszczeniu Rohingjów”, ostrzegł, dodając, że „Rohingjowie pozostają narażeni na poważne ryzyko masowych zbrodni. ”

Sprawa wywodzi się z tego, co wojsko Myanmar nazwało kampanią oczyszczenia, którą rozpoczęło w stanie Rakhine w 2017 roku po ataku grupy rebelianckiej Rohingya. Siły bezpieczeństwa zostały oskarżone o masowe gwałty, zabójstwa i podpalenie tysięcy domów, gdy ponad 700 000 Rohingjów uciekło do sąsiedniego Bangladeszu.

Afrykański naród Gambii argumentował, że represje z 2017 roku są równoznaczne z ludobójstwem i zwraca się do światowego sądu o pociągnięcie Myanmaru do odpowiedzialności.

W poniedziałek prawnicy reprezentujący wojskowy rząd Birmy wezwali sędziów w sądzie światowym do odrzucenia sprawy, argumentując, że nie mają jurysdykcji, po części dlatego, że twierdzą, że Gambia działała jako rzecznik organizacji narodów muzułmańskich.

Zespołem prawnym Myanmaru kierował minister ds. współpracy międzynarodowej Ko Ko Hlaing. Zastąpił ikonę prodemokratyczną Aung San Suu Kyi, która kierowała krajowym zespołem prawnym na wcześniejszych rozprawach w tej sprawie w 2019 r. Obecnie przebywa w więzieniu po tym, jak została skazana za to, co jej zwolennicy nazywają sfabrykowanymi zarzutami.

Lider zespołu prawnego Gambii podkreślił, że sprawę wniosła Gambia, a nie Organizacja Współpracy Islamskiej.

„Nie jesteśmy niczyimi pełnomocnikami” – powiedział Jallow w sądzie.

„To jest w dużej mierze spór między Gambią a Mjanmą” – dodał w bezpośrednim odrzuceniu argumentu Myanmaru, że sprawa Gambii została w rzeczywistości wniesiona przez organizację muzułmańską i że sąd może rozpatrywać tylko sprawy między narodami.

Sędziowie prawdopodobnie potrwają kilka miesięcy, aby orzec w sprawie wstępnych zastrzeżeń Birmy. Jeśli je odrzucą, sprawa potoczy się dalej i prawdopodobnie zajmie lata, zanim dojdzie do wniosku.

Podsumowując środową prezentację Gambii, Philippe Sands zlekceważył próby umorzenia sprawy przez Birmę.

„Stwierdzenie, że argumenty Myanmaru są równoznaczne z chwytaniem się brzytwy, byłoby hojne” – powiedział sędziom. „Wymagałoby to przedefiniowania zarówno aktu ściskania, jak i natury słomy”.

Zwolennicy demokracji ostro skrytykowali sąd ONZ za umożliwienie rządowi wojskowemu reprezentowania Mjanmy w sprawie dotyczącej rzekomych okrucieństw popełnianych przez siły zbrojne tego kraju.

„To oburzające, że MTS przeprowadza te przesłuchania w oparciu o reprezentację junty. Junta nie jest rządem Myanmaru, nie reprezentuje stanu Myanmar i jest niebezpieczne dla sądu, by pozwalał jej się tak prezentować” – powiedział Chris Sidoti z grupy poparcia Special Advisory Council for Myanmar.

Gambia wzywa sąd ONZ do kontynuowania sprawy o ludobójstwo Rohingya