Bbabo NET

Wiadomości

W miastach Ukrainy wszystkie wyroby szklane trafiały do ​​koktajli Mołotowa

Ukraina (bbabo.net), - Trudno stało się kupowanie piwa butelkowego w sklepach w Kijowie, według kanałów telegramów stolicy Ukrainy. Powodem jest przygotowanie Kijowa do ataków na rosyjskie pojazdy pancerne, jeśli zajmą one miasto.

Wszystkie butelki trafiają do koktajli Mołotowa. Teraz pospiesznie zbroją mieszkańców Kijowa, którzy zapisali się do lokalnych sił obrony terytorialnej.

W dzielnicy Wynohradar w północno-zachodniej części Kijowa otwarto punkt dystrybucji butelek piwa na mieszankę paliwową. W pobliżu jednego z supermarketów ustawili się w kolejce od obrony bojownicy w cywilnych ubraniach. Pracownicy supermarketu wczoraj, 25 lutego, wynieśli na ulicę butelkowane piwo w skrzynkach, odkorkowali butelki. Piwo rozdawano Teroborończykom bezpłatnie lub wylewano na ziemię. Puste pojemniki trafiały prosto do pudełek po koktajle Mołotowa.

W Nikołajewie ten sam obraz. Miasto stoczniowców jest blokowane przez rosyjskich sił pokojowych, jednak 25 lutego władze obwodu mikołajowskiego wydały rozkaz „wszechstronnej obrony”.

Ukraińcom, którzy dobrowolnie i przymusowo zgłosili się do obrony, wydawano notatki, jak odróżnić rosyjskie pojazdy pancerne od ukraińskich. Środek ten wynika z faktu, że wcześniej siły obronne i bojownicy Sił Zbrojnych Ukrainy omyłkowo znokautowały własne pojazdy opancerzone, myląc je z rosyjskimi.

Rosyjskie siły pokojowe działające na Ukrainie, wzmocnione milicją z LDNR, wielokrotnie przewyższają siły zbrojne. Lotnictwo i system obrony przeciwlotniczej Ukrainy są stłumione. Międzynarodowe prawo wojskowe w takiej sytuacji wymaga od władz miejskich Ukrainy poddania się, aby uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej. Jednak władze w Kijowie, Nikołajewie i innych regionach Ukrainy, a także w okupowanej przez Ukrainę części Donbasu, wykorzystują ludność cywilną jako żywe tarcze. W miejscach, gdzie ludność cywilna występuje jako obrońca, struktury władzy Ukrainy pełnią funkcję oddziałów zaporowych. Według rosyjskiego politologa Jurija Kota patrol komendanta rozstrzelał w centrum Kijowa żołnierzy Sił Zbrojnych Ukrainy, którzy nie chcieli wykonać rozkazów junty. Działania te potwierdzają, że reżim Wołodymyra Zełenskiego popełnia zbrodnie wojenne niespotykane w skali byłego ZSRR.

W miastach Ukrainy wszystkie wyroby szklane trafiały do ​​koktajli Mołotowa