Bbabo NET

Wiadomości

Wojna z Ukrainą: Rosja używa chińskiej aplikacji Tiktok do kształtowania opinii poprzez zaaranżowaną dezinformację

Rosja używa chińskiej aplikacji Tiktok do kształtowania opinii poprzez zaaranżowaną dezinformację, kontynuując inwazję na Ukrainę.

Od memów o kotach po szczenięta, aplikacja stała się nowym frontem propagandowym Rosji, który ma wzbudzać nastroje antyukraińskie.

Kontrolowane przez państwo media starają się podzielić zachodnią publiczność. Szef rosyjskiej państwowej telewizji RT nie ma wątpliwości. Jeśli współobywatele sprzeciwiają się działaniom prezydenta Władimira Putina na Ukrainie, to nie są już Rosjanami.

Margarita Simonyan, redaktor naczelna anglojęzycznej międzynarodowej sieci informacyjnej, nigdy nie przebiera w słowach i jest przyzwyczajona do robienia ostrych uwag na Twitterze w obronie Putina, którego nazywa po prostu „liderem”.

„Jeśli teraz wstydzisz się bycia Rosjaninem, nie martw się, nie jesteś Rosjaninem” – tak podsumowała ruch antywojenny w kraju.

Firma Google należąca do Alphabet Inc zakazała pobierania aplikacji mobilnej RT należącej do rosyjskiego państwa medialnego na terytorium Ukrainy na wniosek rządu w Kijowie.

Zobacz także | Od ciekawości do kataklizmu: relacje prezydenta Rosji Władimira Putina z Zachodem

Google zabronił RT i innym kanałom otrzymywania pieniędzy za reklamy na swoich stronach internetowych, w aplikacjach i filmach na YouTube, podobnie jak to zrobił Facebook po inwazji na Ukrainę.

Rosja zastosowała podobną taktykę w 2014 roku, kiedy zalała internet fałszywymi kontami dezinformującymi o przejęciu Krymu.

Osiem lat później eksperci twierdzą, że Rosja podejmuje o wiele bardziej wyrafinowane wysiłki, dokonując inwazji na Ukrainę.

Na filmie z kotem szczeniak husky zidentyfikowany przez cyfrowo wstawioną flagę amerykańską macha na ogonie pręgowanego, oznaczonego flagą rosyjską. Kot odpowiada okrutnym dźgnięciem, które sprawia, że ​​nieszczęsny pies ucieka.

Klip, który w ciągu dwóch tygodni obejrzano 775 000 razy, jest dziełem konta o nazwie Funrussianprezident, które ma 310 000 obserwujących. Prawie wszystkie jego filmy zawierają treści prorosyjskie.

„Może to być po prostu patriotyczny Rosjanin, który toczy dobrą walkę, tak jak ją widzą, lub może to być coś bezpośrednio związanego z państwem” – powiedziała Nina Jankowicz, badaczka dezinformacji i ekspert ds. Europy Wschodniej w Wilson Center w Waszyngtonie. „Rosja doskonali tę taktykę”.

Kilka tysięcy Rosjan demonstrowało przeciwko rosyjskiej inwazji na Ukrainę, ale reakcja policji była zwyczajowa, jeśli chodzi o krytyków Kremla: setki aresztowań.

Tak więc ruch antywojenny przeniósł się do sieci, gdzie zaczyna być słyszany i zdobywać poparcie, niektóre z nich głośne.

Ukraińskie flagi zdobią zdjęcia profilowe, a emotikony ze łzami w oczach są szeroko rozrzucone wśród internetowych wypowiedzi. W sobotę na Twitterze pojawił się hashtag #NoToTheWar.

Od początku czwartku, kiedy rozpoczęła się inwazja na Ukrainę, różne rosyjskie gwiazdy, dziennikarze i blogerzy wyrażali swoje przerażenie i bezradność, błagając o natychmiastowe zakończenie wojny.

Popularny bloger wideo i dokumentalista Yuri Dud zauważył, że jeden z jego postów w Internecie zyskał milion „polubień”.

„Piszę te słowa nie bez powodu. Kiedy moje dzieci dorosną i odkryją ten moment w historii… i zapytają mnie 'Tato, co zrobiłeś?', chcę mieć na piśmie dowód, że nie wybrałem tego reżimu i nie poparł swojej imperialistycznej wściekłości” – napisał.

Zwracając się do celebrytów i „tysiące” anonimowych Rosjan potępiających inwazję, prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podziękował im i poprosił o powstrzymanie tych, którzy „kłamią całemu światu”.

Putin opisał Zełenskiego i jego rząd jako „terrorystów” i „gangę narkomanów i neonazistów”, wzywając wojsko kraju do obalenia go.

Wojna z Ukrainą: Rosja używa chińskiej aplikacji Tiktok do kształtowania opinii poprzez zaaranżowaną dezinformację