Bbabo NET

Wiadomości

Japonia rozważa sankcje dla czołowych białoruskich urzędników w związku z kryzysem na Ukrainie

Japonia (bbabo.net), - Premier Fumio Kishida powiedział w poniedziałek, że Japonia rozważa nałożenie sankcji na Białoruś za poparcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę, co byłoby zgodne z działaniami Stanów Zjednoczonych i innych krajów.

„Białoruś wspiera rosyjskie działania wojskowe i stanowczo to potępiamy. Zamierzamy szybko dojść do konkluzji” w sprawie sankcji – powiedział Kishida na posiedzeniu Komisji Budżetowej Izby Radców.

Na tej samej sesji minister spraw zagranicznych Yoshimasa Hayashi powiedział, że Japonia rozważa „środki przeciwko jednostkom, w tym wysokim rangą urzędnikom rządowym” Białorusi.

Białoruś ma bliskie związki z Rosją, a jej terytorium służy jako punkt wejścia dla rosyjskich sił atakujących Ukrainę. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania już podjęły decyzję o sankcjonowaniu białoruskich osób i podmiotów.

Kishida skrytykował również rosyjskiego prezydenta Władimira Putina za postawienie rosyjskich sił nuklearnych w stan najwyższej gotowości, mówiąc: „To ryzykowne zachowanie, które dodatkowo destabilizuje sytuację”.

Powiedział, że Japonia szybko zamrozi aktywa Putina i rozważy kolejny krok w sprawie sankcji, biorąc pod uwagę rozwój sytuacji.

W niedzielę Kishida powiedział, że Japonia dołączy do wysiłków Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej w zablokowaniu dostępu niektórych rosyjskich banków do międzynarodowego systemu płatności SWIFT.

„Pokażemy, że lekkomyślny akt przemocy ma ogromną cenę”, powiedział Kishida dziennikarzom, potępiając „agresję” Rosji.

„Relacje społeczności międzynarodowej z Rosją nie mogą już być takie same jak wcześniej” – powiedział.

Kishida potępił rosyjską inwazję na Ukrainę jako pogwałcenie prawa międzynarodowego, które podważa suwerenność i integralność terytorialną narodu wschodnioeuropejskiego.

Dodał, że japoński rząd udzieli Ukrainie nadzwyczajnej pomocy humanitarnej o wartości 100 milionów dolarów.

Japonia rozważa sankcje dla czołowych białoruskich urzędników w związku z kryzysem na Ukrainie