Bbabo NET

Wiadomości

Stambułczycy cierpią z powodu rosnących kosztów życia w związku z wysoką inflacją w Turcji

W Stambule, centrum finansowym i największym mieście Turcji, szeroki wachlarz możliwości pracy i wynikające z nich stosunkowo dobre życie były kiedyś tym, z czego szczycili się lokalni mieszkańcy. Jednak teraz, gdy ceny gwałtownie rosną w mieście liczącym około 16 milionów mieszkańców, pod mostem jest cała woda.

Agencja Planowania w Stambule ujawniła niedawno w swoim najnowszym raporcie, że koszty życia w lutym w Stambule wzrosły o 66 procent roku, co czyni to miasto najdroższym w Turcji.

Według raportu czteroosobowe gospodarstwo domowe w Stambule musi zarabiać średnio ponad 15 300 tureckich lirów miesięcznie, aby zaspokoić podstawowe potrzeby, w tym wydatki na żywność, paliwo i czynsz.

W raporcie stwierdzono, że koszty utrzymania wzrosły o 850 lirów w ciągu zaledwie jednego miesiąca, co spowodowało narastającą presję na mieszkańców Stambułu, aby radzili sobie z tak rosnącymi kosztami.

„Trudno jest zarabiać na życie w warunkach Stambułu, zwłaszcza osobom mieszkającym w wynajętym domu za minimalną płacę”, powiedział Xinhua Aydin, sprzedawca na osiedlowym bazarze w dzielnicy Ferikoy w Stambule po stronie europejskiej.

„Jesteśmy czteroosobową rodziną, a koło ledwo się obraca. My też walczymy o przetrwanie – skarżył się Turek, który odmówił podania swojego nazwiska.

Wyjaśnił, że bazar, który odbywa się dwa razy w tygodniu, „jest teraz pusty i nie ma kupców”, ponieważ większość sprzedawców decyduje się nie otwierać swoich straganów, ponieważ ich zarobki nie wystarczają już na pokrycie wydatków.

„Spójrz na stan bazaru, jest pusty. Ludzie nie mają siły nabywczej” – powiedział z rozpaczą Cemal Guder, inny sprzedawca.

„W zeszłym tygodniu kupowałem kilogram ogórka po 12 lirów i sprzedawałem po 15 lir. Dziś możemy go kupić za 17 lirów i sprzedać za 20 lir” – dodał.

Turecki rząd niedawno podniósł miesięczną płacę minimalną o 50 procent do 4250 lirów, aby złagodzić obciążenia finansowe pracowników, podczas gdy emerytury emerytów również wzrosły o 30,5 procent. Jednak podwyżki były niewielkie w porównaniu z zaporową inflacją, która w lutym osiągnęła 54,4 procent, najwyższą od 2002 roku.

„Moja emerytura już dawno się roztopiła”, powiedział Xinhua Ciler Savkun, 75-letni mieszkaniec Stambułu, zauważając, że jej rachunek za zakupy z każdym tygodniem drożeje.

Savkun i jej mąż walczą o utrzymanie pięcioosobowej rodziny, w tym wnuka, z dwiema emeryturami w wysokości prawie 9500 lirów.

„Nasze miesięczne wydatki rosną. Nie chodzę już do sklepów spożywczych, gdzie ceny są wyższe niż gdziekolwiek, takich jak sery i inne produkty śniadaniowe. Wszystkie są bardzo drogie” – powiedziała.

W lutym Turcja ogłosiła nowe środki gospodarcze mające na celu odciążenie obywateli tureckich przed gwałtownie rosnącymi kosztami życia w warunkach wysokiej inflacji.

Zgodnie z nowymi rozwiązaniami 8% podatku od wartości dodanej od podstawowych produktów żywnościowych, który ma znaczną wagę w koszyku inflacyjnym, został obniżony do 1 proc. Rząd obiecał również zapewnić wsparcie kredytowe dla przedsiębiorstw i eksporterów oraz uruchomić aplikację mobilną, aby umożliwić obywatelom dostęp do niedrogich produktów. ■

Stambułczycy cierpią z powodu rosnących kosztów życia w związku z wysoką inflacją w Turcji