Bbabo NET

Wiadomości

Lampartowa rodzina stolicy narażona na wyginięcie z powodu celowego zatrucia

Rosnąca rodzina lampartów na terenie wzgórz Margalla, licząca obecnie osiem lat, jest narażona na wyginięcie nie z powodu broni kłusowników czy przyczyn naturalnych, ale celowego zatrucia.

Rodzina drapieżnych lampartów ze względu na rosnące zapotrzebowanie na żywność jest zmuszona polować na udomowione zwierzęta z okolicznych miejscowości, wykorzystując je do ciągłego zagrożenia celowym zatruciem, co było powszechnie uważaną taktyką przez mieszkańców w przeszłości, aby chronić swoje zwierzęta gospodarskie. Podobno rzucali do lasu zatrute bochenki mięsa, aby pozbyć się tych dużych kotów.

„Jest ustalonym faktem, że w przeszłości trucizna jako zwodnicza broń była używana przeciwko tym drapieżnikom i zagrożenie jest bliskie, dopóki odpowiednie władze nie opracują planu zaoferowania rekompensaty tym, których zwierzęta polują lamparty”, powiedział Quddus Abbasi a. mieszkaniec wsi Shahdara. Rodzina Lamparta w swoim szaleństwie zabijania zabiła kilkanaście udomowionych zwierząt różnych mieszkańców pobliskich miejscowości położonych w pobliżu leśnego terenu wzgórz.

Mieszkańcy, dzieląc się swoimi doświadczeniami z tym pisarzem i prosząc o utworzenie funduszu kompensacyjnego, powiedzieli, że w niedawnej przeszłości na ich kozy oraz pół tuzina krów i cieląt polowały dzikie koty, przynosząc im ogromne straty finansowe.

„Moja krowa została zabita w promieniu zaledwie 200 metrów od domu podejrzewanego przez lamparta, ponieważ mieszkańcy wioski widzieli, jak porusza się z parą młodych w pobliżu naszych siedlisk”, powiedział miejscowy Zakir Hussain.

Duchowny meczetu z tej samej miejscowości, Abdul Rashid, powiedział, że na jego jedynego bawoła polowały lamparty, które były chlebem i masłem jego rodziny, i „Nie mogę sobie pozwolić na zakup innego, ponieważ przeciętny kosztuje 0,2 miliona rupii”.

Według informacji otrzymanych za pośrednictwem RTI, Islamabad Wildlife Management Board (IWMB) na początku 2018 r. znalazł ciało lamparta, które było w pogarszającym się stanie. Jednak źródła podejrzenia śmierci nie udało się jeszcze ustalić, a jego próbki wciąż leżą w ich laboratorium. „Potem zwiększyliśmy nasz nadzór nad obszarami i rozpoczęliśmy kampanię uświadamiającą na temat znaczenia dzikiej przyrody dla ekosystemu” – powiedział Manager Operations IWMB Sakhawat Ali.

Powiedział, że zarząd, podczas kampanii uświadamiającej, zaangażował lokalną społeczność prosząc o pomoc dla bezpieczeństwa tych zagrożonych gatunków.

Kiedy skontaktowano się z IWMB w sprawie stanowiska IWMB dotyczącego rekompensaty strat lokalnych spowodowanych polowaniem na ich zwierzęta gospodarskie, menedżerowie powiedzieli, że nie mają takiego mechanizmu, aby zrekompensować straty.

Powiedział, że na zasadzie wzajemności nie ma przepisu prawnego nakładającego kary na tych, którzy ich zabiją. „Kiedy dowiadujemy się o takim incydencie, decydujemy się na pierwszy raport śledczy (FIR) w lokalnych komisariatach policji przeciwko oskarżonemu.

Sakhawat Ali powiedział, że „włączają lokalną społeczność w dyskusje i kampanie wolontariackie, a urzędnicy przekonują ich na regularnych spotkaniach, odbywających się po każdej modlitwie Jumma, że ​​te lasy są naturalnym siedliskiem tych zwierząt, a my, ludzie, musimy z nimi żyć i chronić naszą florę i fauna dla przyszłych pokoleń”.

Lampartowa rodzina stolicy narażona na wyginięcie z powodu celowego zatrucia