Zwrot w kandydaturach João Dorii i Sergio Moro w ten czwartek (31) zmylił nawet najbardziej doświadczonych biznesmenów w analizie politycznej. Nie ma zgody co do tego, jaki był bilans dnia ani prognoz na nadchodzące miesiące, ale entuzjaści trzeciej drogi mają tendencję do myślenia, że wiatr jest sprzyjający.
Dla Laercio Cosentino, prezesa zarządu Totvs, najważniejszym faktem był spadek liczby prekandydatów w dziedzinie trzeciej drogi.
Consentino nazywa trzecią drogę „pierwszą drogą”, co jest używane przez biznesmenów, którzy najbardziej popierają układ poza polaryzacją między Lulą i Bolsonaro.
„Udrożnienie tej ścieżki wzmocni ją, jednak sukces nadejdzie dzięki zjednoczeniu sił i krajowemu planowi, który promuje wzrost, włączenie społeczne, edukację, zdrowie, poszanowanie zasobów i globalne relacje. Marzenie? Nie, to zależy od kandydata która jest w to zaangażowana i która wie, jak komunikować się i przekształcać ten atut w głosowanie”, mówi Cosentino.
Bilans tej przygody, według słów Horácio Lafera Pivy, powinien stać się jaśniejszy w nadchodzących dniach. „Nie mam wątpliwości, że są kontuzje, ale trzeba je jeszcze policzyć. Pewne ruchy i wiele uczuć powie, ale wydarzenie nie wpłynie tak bardzo na opcję demokratycznego centrum, ponieważ niewiele się zmieniło. Doria pozostaje kandydatem, a głosy Moro nie trafią do Luli ani Bolsonaro”, wylicza biznesmen.
Rano zawodnik wagi ciężkiej ze środowiska biznesowego najbliższego Dorii nadal twierdził, że uważa, że tukan dobrze zrobi, jeśli zrezygnuje z kampanii i zostanie w Palácio dos Bandeirantes do końca swojej kadencji, aby pokazać swoje osiągnięcia bez ataku Bolsonarysty. konkurencja, do której mógłby nawet zredukować odrzucenie tukana, kto wie, w przyszłości wznowić jego trajektorię w polityce.
Ten najbliższy przyjaciel wymyślonych już przez Dorii alternatyw dla kariery gubernatora São Paulo poza Lide, gdzie w ostatnich latach ustanowił siebie jego syn, João Doria Neto.
W obozie Moro, który wyjechał z Podemos do União Brasil, przedstawiciele biznesu Paraná sprzeciwiają się idei postrzegania byłego sędziego jako kandydata na jakiekolwiek stanowisko inne niż prezydenta.
Jeden z największych zwolenników kandydatury Moro, Fabio Aguayo z CNTur, mówi, że zmiana partii ma na celu poprawę pozycji w wyścigu.
Joana Cunha z Andressą Motter i Aną Paulą Branco
bbabo.Net