Bbabo NET

Wiadomości

Księżniczka Japonii mówi, że życie utracone na Ukrainie łamie jej serce

„Czuję się bardzo załamany utratą wielu cennych istnień na Ukrainie” – powiedział Aiko

Kiedy dorastała, powiedziała, że ​​jej dziadek, emerytowany cesarz Akihito, często mówił jej, czym są królewskie obowiązki: trzymaj się blisko ludzi

TOKIO: Jedyna córka japońskiego cesarza Naruhito, księżniczka Aiko, powiedziała, że ​​jest załamana utratą wielu istnień ludzkich na Ukrainie podczas swojej pierwszej solowej konferencji prasowej w czwartek jako dorosła członkini rodziny królewskiej.

„Czuję się bardzo załamany utratą wielu cennych istnień na Ukrainie” – powiedziała Aiko, odpowiadając na pytanie dotyczące inwazji Rosji.

Cytując słowa urodzinowe ojca w lutym, Aiko powiedziała, że ​​ma nadzieję, że wymiana między ludźmi przekroczy granice państwowe i regionalne i doprowadzi do pokojowego świata, w którym ludzie tolerują różnice.

„Bardzo wierzę w pokój” – dodała, zauważając swoją wizytę w Hiroszimie jako uczennica gimnazjum, kiedy po obejrzeniu przerażających scen bombardowania atomowego w muzeum pokoju z 6 sierpnia 1945 r. mocno odczuła znaczenie pokoju .

Kiedy dorastała, powiedziała, że ​​jej dziadek, emerytowany cesarz Akihito, który abdykował trzy lata temu, często opowiadał jej, na czym polegają królewskie obowiązki: trzymaj się blisko ludzi — po tej lekcji poszedł także jego syn Naruhito.

„Uważam, że jako członek rodziny królewskiej najważniejsze jest wypełnianie naszego obowiązku podczas modlitwy o szczęście ludzielenie się radością i smutkiem” – powiedziała Aiko podczas swojej pierwszej konferencji prasowej od czasu osiągnięcia dorosłości w wieku 20 lat 1 grudnia.

Jej dziadek, syn kontrowersyjnego cesarza Hirohito, pod imieniem którego Japonia walczyła w II wojnie światowej, poświęcił swoją karierę promowaniu pokoju. Zdobył serca wielu, docierając do osób dyskryminowanych i ofiar katastrof z pomocą swojej żony Michiko, pierwszej z ludu, która poślubiła cesarza.

Aiko powiedziała, że ​​jej myśli kierują się do mieszkańców obszarów dotkniętych katastrofą, w tym tych, którzy wciąż wracają do zdrowia po śmiertelnym trzęsieniu ziemi i tsunami w marcu 2011 roku w prefekturze Fukushima. W środę cztery osoby zginęły w trzęsieniu o sile 7,4, które ponownie nawiedziło region.

Aiko jest jedynym dzieckiem Naruhito i cesarzowej Masako, byłej dyplomaty wykształconej na Harvardzie. Obecnie studiuje literaturę japońską na Uniwersytecie Gakushuin.

Wkrótce po porodzie Masako zapadła w stan psychiczny wywołany stresem, z którego wciąż wychodzi, najwyraźniej z powodu krytyki za to, że nie spłodziła męskiego potomka.

Aiko w czwartek podziękowała Masako za „urodzenie mnie”.

Zgodnie z obowiązującym prawem, Aiko nie może wstąpić na tron ​​chryzantemowy. Musi też opuścić rodzinę, jeśli poślubi członka plebsu. Aiko powiedziała, że ​​małżeństwo nadal wydaje się odległą przyszłością.

Ustawa o Domu Cesarskim z 1947 r., która w dużej mierze zachowuje wartości przedwojennej rodziny, zezwala jedynie na dziedziczenie po linii męskiej i zmusza żeńskie członkinie rodziny królewskiej poślubiające pospólstwo do utraty statusu królewskiego.

Panel ekspertów na zlecenie rządu przedłożył w grudniu premierowi Fumio Kishidzie raport, w którym zaproponował sposoby utrzymania potencjalnych następców bez zmiany japońskiego systemu sukcesji imperialnej tylko dla mężczyzn, który stawia kurczącą się rodzinę na skraju wyginięcia.

Ostatnie sondaże medialne wykazały, że 80 procent społeczeństwa popiera kobiety cesarzy.

Panel unikał dyskusji, czy zezwolić na cesarzy płci żeńskiej, i zasugerował przywrócenie nieistniejących już rodzin królewskich, aby adoptować męskich potomków jako potencjalnych spadkobierców. Zaproponował możliwość zezwolenia członkom płci żeńskiej na zachowanie królewskiego statusu po ślubie z plebejuszami — mniej kontrowersyjny krok.

Stale zmniejszająca się liczba członków rodziny królewskiej spada do 17. Naruhito ma tylko dwóch możliwych następców — swojego młodszego brata Akishino i nastoletniego syna Hisahito, jedynego nieletniego członka siwiejącej rodziny królewskiej.

Księżniczka Japonii mówi, że życie utracone na Ukrainie łamie jej serce