Bbabo NET

Wiadomości

Zełenski na Ukrainie sugeruje postępy w kontrofensywie Chersoniu

Prezydent Ukrainy zasugerował postępy w kontrofensywie w regionie Chersoniu, dziękując swoim siłom za zajęcie dwóch osad na południu, jednej na wschodzie oraz dodatkowego terytorium na wschodzie kraju.

Prezydent Wołodymyr Zełenski nie powiedział dokładnie, gdzie znajdują się te terytoria i nie podał żadnego harmonogramu poza stwierdzeniem, że otrzymał „dobre raporty” na niedzielnym spotkaniu od dowódców wojskowych i szefa wywiadu.

Tymczasem rosyjski urzędnik zainstalowany w regionie powiedział w poniedziałek, że plany referendum w sprawie przystąpienia do Rosji zostały „wstrzymane” ze względu na sytuację bezpieczeństwa, podała rosyjska państwowa agencja informacyjna TASS.

TASS cytuje Kirilla Stremousova, który powiedział, że ważny most Antoniwski, który przecina rzekę Dnipro w pobliżu Chersoniu, nie może być już przekraczany samochodem po tygodniach ukraińskiego ostrzału.

W niedzielnym wieczornym wystąpieniu wideo Zełenski podziękował swoim siłom za wyzwolenie osady we wschodnim obwodzie donieckim, zdobycie „pewnych wzniesień” również na wschodnim obszarze w kierunku Łysychańsk-Siwersk oraz za wyzwolenie dwóch osad na południu. „Ukraińskie flagi wracają do miejsc, w których powinny być” – powiedział Zełenski.

USA twierdzą, że Rosja może zatrudnić skazanych przestępców, aby złagodzić niedobór żołnierzy. Komentarz wydawał się odnosić do obrazu, który krążył szeroko w mediach społecznościowych Niedziela, kiedy ukraińskie wojska podnoszą flagę swojego narodu na podobno szpitalu w Wysokokopiły, na zachód od Dniepru w Obwód chersoński.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Kyrylo Tymoszenko wcześniej w niedzielę opublikował zdjęcie żołnierzy podnoszących ukraińską flagę nad wioską, którą określił jako znajdującą się na południowym obszarze, który jest głównym celem kontrofensywy. „Wysokopillia.

Region Chersoń.

Ukraina.

Dziś” – napisała Tymoszenko w poście na Facebooku nad zdjęciem.

Położony na północ od Półwyspu Krymskiego, który Moskwa najechała i zaanektowała w lutym i marcu 2014 roku, region Chersonia został zajęty przez siły rosyjskie na początku obecnego konfliktu.

Łysychańsk został zajęty przez prorosyjskich separatystów w obwodzie ługańskim na początku lipca w ramach bitwy o wydobycie węgla w Donbasie na wschodzie Ukrainy, do którego należy również Siwersk.

Ukraina zadeklarowała odzyskanie terytoriów i zatrzymanie rosyjskiego natarcia za pomocą ciężkiej broni dostarczonej przez Zachód.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony zaprzecza ukraińskim sukcesom.

Według codziennej aktualizacji ukraińskiego sztabu generalnego, w ciągu 24 godzin zarejestrowano ponad 24 naloty armii rosyjskiej.

W raporcie stwierdzono, że zarówno obiekty wojskowe, jak i cywilne zostały trafione, nie podając dalszych szczegółów. „Z powodu braku broni o wysokiej precyzji wróg zaczął częściej używać przestarzałych przeciwlotniczych pocisków kierowanych S-300” – czytamy w raporcie.

Według raportu, ponad 500 takich pocisków zostało już wystrzelonych w cele na Ukrainie.

Tymczasem siły rosyjskie stwierdziły, że kwestią otwartą jest, jak długo międzynarodowi inspektorzy nuklearni będą mogli przebywać przy ogarniętym walką ukraińskim reaktorze jądrowym, według sił rosyjskich.

W należącej do Rosji elektrowni atomowej Zaporoże na południu Ukrainy toczyły się walki nawet w obecności międzynarodowych inspektorów. „Jeśli chodzi o misję, to jeszcze tymczasowo będzie działać do 5 [września].

Oznacza to, że jutro [poniedziałek] nadal pracują” – napisał Vladimir Rogov w Telegramie.

Rogow jest szefem rosyjskiej administracji lokalnej w Enerhodarze, mieście, w którym znajduje się elektrownia jądrowa. „A szóstego wycofają się.

Ale to wciąż nie jest ustawione.

Mogliby przedłużyć swój pobyt – dodał, według rosyjskiej stacji radiowej Komsomolskaja Prawda.

Rogov powiedział, że w niedzielę w pobliżu reaktora nie było żadnych walk.

Inspektorzy Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA) zgłosili strzały w sobotę po ich przybyciu z misją sprawdzenia elektrowni, która obecnie znajduje się w strefie działań wojennych.

Według rzecznika prasowego Dmitrija Pieskowa, nawet w obliczu historycznych napięć między Rosją a Zachodem Kreml spodziewa się, że w pewnym momencie stosunki powrócą do normy. „Każda konfrontacja kończy się złagodzeniem napięć, a każda sytuacja kryzysowa kończy się przy stole negocjacyjnym” – powiedział Pieskow w państwowej telewizji, podała agencja informacyjna Interfax. „Tak będzie i tym razem”. „Prawdopodobnie, powiedział, nie stanie się to tak szybko, ale tak się stanie” – powiedział w programie telewizyjnym „Moskwa.

Kreml.

Putin".

Pieskow dodał, że Rosja jest zwolennikiem międzynarodowej harmonii opartej na wzajemnym szacunku i korzyści, i oskarżył USA, nie nazywając tego wprost, o przyjęcie swego rodzaju kowbojskiego podejścia.

Reuters, Bloomberg i dpa

Zełenski na Ukrainie sugeruje postępy w kontrofensywie Chersoniu