Bbabo NET

Wiadomości

„Ani Rosja, ani Zachód, ani Ukraina nie są gotowe do poważnej walki”

Prezydent Rosji Władimir Putin przeprowadził konsultacje telefoniczne z partnerami europejskimi. Rozmawialiśmy o Ukrainie i problemach bezpieczeństwa powszechnego. Wcześniej rosyjski przywódca przemawiał w Kolegium Ministerstwa Obrony, w którym ujawnił znaczenie propozycji Moskwy dotyczących złagodzenia napięć w Europie Wschodniej i przestrzeni postsowieckiej. Po tych wypowiedziach Departament Stanu USA zapowiedział, że negocjacje w tej sprawie mogą się odbyć już w styczniu pod auspicjami OBWE. Obserwator polityczny Dmitry Drize nie wyklucza, że ​​Rosja i Zachód podpisały świąteczny rozejm.

Jest mała i nieśmiała wskazówka, że ​​ostrość w stosunkach między Rosją a Zachodem zaczyna słabnąć. Możemy przynajmniej ostrożnie wywnioskować, że mijamy szczyt lub omackumy dno. Świadczy o tym w szczególności chronologia wcześniejszych wydarzeń.

W ubiegłym tygodniu rosyjskie MSZ opublikowało propozycje dotyczące bezpieczeństwa. Szczerze mówiąc, dokument był trochę szokujący, ponieważ wyglądał bardziej jak ultimatum. Zachód i NATO odpowiedziały tak, jak powinny były odpowiedzieć: nie będziemy rysować „czerwonych linii”, ani dzielić stref wpływów. Oznacza to, że tak naprawdę nie ma o czym więcej mówić.

Społeczeństwo z zapartym tchem czekało na kolegium MON z udziałem Władimira Putina i kolejne ostre wypowiedzi. W tym kontekście ceny gazu w Europie osiągnęły nowe historyczne maksima. Retoryka oczywiście przetrwała, ale nie można było powiedzieć, że stało się coś strasznego. Ponadto prezydent powiedział, że wojna nie jest naszą metodą. Władimir Putin wyjaśnił też, czego oczekujemy od partnerów. Powinni nas wysłuchać, a nie próbować lekceważyć i „paplać” problem. Rosja potrzebuje prawnie uzasadnionych i uzasadnionych odpowiedzi na wszystkie niepokojące pytania. Reakcja Waszyngtonu była natychmiastowa.

Jednocześnie można odnieść wrażenie, że wszystko było z góry uzgodnione – dla wszystkich perfekcyjna reakcja była zbyt bolesna.

Rzeczniczka Departamentu Stanu Karen Donfried powiedziała, że ​​rozmowy o bezpieczeństwie mogą się odbyć już w styczniu za pośrednictwem Rady NATO-Rosja i OBWE. Stany Zjednoczone mogą zmienić kolejność rozmieszczania wojsk w Europie. To już dużo: po pierwsze, Ameryka daje jasno do zrozumienia, że ​​jest gotowa na ustępstwa; po drugie, ogłoszono prawdziwy początek dialogu. Po Władimir Putin rozmawia przez telefon z Emmanuelem Macronem, a następnie z kanclerzem Olafem Scholzem. Stosunki między Rosją a Niemcami bardzo się ostatnio pogorszyły i trzeba też jakoś z tego wyjść.

Nawet sądząc po oficjalnym protokole, strony omawiały wszystkie problematyczne kwestie, ale wynik i tak był bardziej pozytywny niż odwrotnie.

Władimir Putin pogratulował Olafowi Scholzowi wyboru i obaj pamiętali, jak ich drogi skrzyżowały się we wczesnej młodości. Wreszcie ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski powiedział, że jest gotów osobiście zadzwonić do Putina i uzgodnić wszystkie złożone kwestie.

Tematem przewodnim jest Ukraina. Można przypuszczać, że Zachód naciska na osobiste spotkania prezydentów obu krajów. To bardzo słuszna decyzja, ponieważ nie możesz załatwić sprawy i nie rozmawiać ze sobą.

Tymczasem zbliżają się katolickie święta Bożego Narodzenia, a my zbliża się Nowy Rok i prawosławne święta Bożego Narodzenia. Pożądane jest, aby oboje spokojnie wyjechali na wakacje bez zaostrzeń. Świąteczny rozejm sam się prosi. Przynajmniej chciałbym, żeby tak było. Znowu, żeby nie zepsuć, ale wygląda na to, że ani Rosja, ani Zachód, ani nawet Ukraina nie są gotowe do poważnej walki. Chociaż oczywiście zdarza się to czasami wbrew woli stron.

„Ani Rosja, ani Zachód, ani Ukraina nie są gotowe do poważnej walki”